Dziś po raz pierwszy umyłem łańcuch. Przejechałem 100-130km. Robiłem to szmatką i benzyną ekstrakcyjną bo nie posiadam skuwacza. Troszkę mnie to przeraża dlatego zastanawiam się nad zakupem maszynką do czyszczenia łańcucha. Czy takie mycie benzyną ekstrakcyjną będzie równie dobre jak opisywany przez was shake. Zdecydowanie zajmowałoby to mniej czasu. Aha i jakby ktoś mógł się wypowiedzieć na temat tych maszynek bo jednak kilka osób wybrało w ankiecie.