Czy ktoś może porównywał efekt końcowy shake'a i czyszczenia maszynką ??
Od dwóch lat czyszczę tylko maszynką z benzyną i nie wyobrażam sobie innego sposobu (czyszczenie co 3-4 wycieczki, więc co jakieś 200km).
Zdejmowanie łańcucha za każdym razem to dla mnie abstrakcja (zwłaszcza, że nie używam spinek tylko skuwam łańcuch).
Nie przypuszczałbym, że tak mało ludzi korzysta z maszynek, a IMHO są trwałe i dobrze się sprawdzają.