Skocz do zawartości

cegla1213

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cegla1213

  1. Nie starczy na 99,9%. 32t szybko się kończy, 34 minimum, a optymalnie 36t 😉
  2. Cześć, szukam roweru na codzienny dojazd do pracy w mieście (ok. 20km dziennie). Jazda głównie po ścieżkach/chodnikach (często nierównych) + część trasy przez parki (szutry). Rower będzie używany cały rok, łącznie z zimą (Wrocław więc nie ma dużych śniegów, ale błoto pośniegowe czy lód na chodniku się zdarza). Aktualnie jeżdżę na starym wysłużonym kilkunastoletnim MTB z prechistoryczną geometria (kupowany w czasach jak jeszcze MTB to był rower do wszystkiego). Rower który wpadł mi w oko to Riverside 920 - teoretycznie poza budżetem, ale używany z decathlonu jestem w stanie wyrwać, za 3k z hakiem. Problem z tym rowerem jest taki, że przy wzroście 177 cm, wpadam pomiędzy dwa rozmiary. M jest minimalnie za mała, za to L już nieco muszę się wyciągnąć do kierownicy. Do rowerów się przymierzałem, ale tylko w sklepie, więc testy takie sobie - jazda pomiędzy alejkami. Z tego co patrzyłem w internetach to rower zbiera całkiem dobre opinie, dlatego go nie skreślam. I tu pojawia sie pytanie - czy wrażenie, że rower w wersji M jest za mały może być efektem tego, że na co dzień jeżdżę rowerem MTB z bardziej pochyloną pozycją (teoretycznie pochyloną bo z roweru dawno wyrosłem)? Na crossie teoretycznie ta pozycja powinna być bardziej wyprostowana, więc może kwestia przyzwyczajenia? Jakie sensowne alternatywy dla tego roweru? Nie upieram się przy crossie, bo myślę, że MTB na takich odcinkach (10km w jedną stronę) jakoś mocno mnie nie zmęczy. Rockrider EXPL540 byłby ok? Również używka do wyrwania za ok. 3k. To co dla mnie istotne: - waga tak mniej więcej do 13kg - amortyzator powietrzny z blokadą - osprzęt najlepiej taki, żeby nie prosił się o wymianę na wejściu - chociaż obecnie jeżdżę na zajechnej grupie Alivio i hamulcu v-brake (jednym, bo w tylnym szczęki się popsuły). - w grę wchodzą jedynie rowery z decathlonu - nie promuje sklepu, tylko mam do wykorzystania trochę środków na karcie podarunkowej Z góry dzięki za pomoc
  3. Stoję własnie przed podobnym wyborem, tylko ja zamiast budżetu 14k celuje bardziej w 2k, max 3k, bo w moim przypadku rower będzie zostawiany przed marketami i centrami handlowymi. U mnie będzie jazda ścieżkami, krzywymi drogami, czasem przejazd przez krawężnik, ale też ok. 5 km dziennie po nierównym wale. Myślałem o szosie, ale nie jestem przekonany do baranka, wpadła mi też w oko szosa z prostą kierownicą, ale tutaj znowu do jazdy po nierównościach może być ciężko. Poza tym jeźdżę cały rok, nawet w zimę, więc wąskie opony raczej nie zdadzą egzaminu. Crossy/fitnessy w tych pieniądzach to strasznie ciężkie krowy (14-15kg), więc siłą rzeczy stawiam na MTB. Przymierzałem się do Expl 540, jednak dla mnie strasznie niewygodna pozycja. Całkiem sensowy wydaje się też ROMET MUSTANG M8 2024 - tutaj całkiem fajna wygodna pozycja w porównaniu z Expl 540. Rower niby przeceniony z 5k na 3k, ale patrząc na osprzęt to jakoś mi się nie wydaje, że coś tam kosztuje 5k. Ostatecznie będę brał XC 100 z Second Life z deca (używane) i wydaje mi się sensownym rozwiązaniem. Mając budżet 14k, to już bym patrzył za jakimś elektrykem.
  4. Edit. Oczywiście miało byc 18,5 mm a nie cm 😐
  5. Ta przymiarka w sklepie dała mi więcej wątpliwości niż pomogła. Myślę, że jakbym zamówił online, zrobił kilkadziesiąt km to uznałbym, że jest dobrze i rozmiar super trafiony 😅 Spróbuję się przymierzyć do czegoś w zbliżonej geometrii. Może mniejszy rozmiar przy ten samej szerokości kierownicy będzie akurat strzałem w 10. Chociaż jak patrzę, to różnica w Reach w tym cube to az 18,5 cm, więc całkiem sporo
  6. Z wysokością nie było akurat problemu, nawet jakiś tam luz był od ramy. Generalnie w tym całym moim wywodzie chodzi mi o to, czy do tej niewygodnej pozycji ciało się przystosuje - niestety po 10ciu minutach jazdy koło sklepu nawet mi ciężko jest ocenić. Być może jest to normalne, że przesiadając się z roweru o innej geometrii, innych kołach i węższej kierownicy ta pozycja będzie początkowo niewygodna i ciało się przystosuje, a może powinno być tak, że wsiadam na rower i od razu powinienem czuć, że to jest to, a nie na silę się przekonywać, że po kilku jazdach będzie lepiej. Niestety jeśli chodzi o kupowanie roweru to miałem sporą przerwę, więc zupełnie nie wiem na co zwrócić uwagę przy wyborze rozmiaru ramy. Chyba rzeczywiście dobrym pomysłem będzie pójść do konkurencji i przymierzyć się do innego roweru i zobaczyć jakie będzie odczucie lub ewentualnie przymierzyć się do jakiegoś CUBE w mniejszym rozmiarze
  7. @KrissDeValnor Obecny rower to no name, jak już wspominalem dość wiekowy. Znalazłem fotkę na necie i dopisałem wymiary. Rower na kołach 26. Różni się troche od tego na zdjęciu, bo z roweru który kupiłem, to "fabryczna" została tylko rama. Na obecnym rowerze jeździ mi się całkiem dobrze, chociaż na płaskim jest odczuwalne, że jest lekko za mały. W gorach nie był jakoś mocno jeżdżony i katowany, bo pomimo zmiany uginacza na RS Dart 2, to wciąż nie jest rower na szybkie zjazdy - no ale dawał rade na lekkich trasach w Jakuszycach i jazdę po lesie i polach - tutaj też odnoszę wrażenie, że kilka cm więcej byłoby wskazane, chociaż jakiejś tragedii nie bylo - ale tak jak mówię, nie mam porównania, od 15 lat katuje tylko ten jeden rower. No i też biore poprawkę na to, że nie dość, że przesiadłem się na większą ramę, szerszą kierownicę, to jeszcze większe koła, co też robi niewielka różnice w sterowaniu rowerem - więc może z tego wynika to odczucie, że rower jest za duży? No chyba, że powinno być tak, że wsiadam na rower i od razu powinno się czuć, że jest za duzy/za mały, a nie liczyć na to, że ciało się przystosuje 😅 Pan w sklepie patrzył z boku na moją pozycję na rowerze i stwierdził, że jest OK. Też coś wspominał to o czym Ty mówileś, że ewentualnie kilka cm mozna zgubić na wymianie mostka, U mnie przekrok to ok 82cm, w obecnym rowerze mam jakieś 2-3 cm luzu między ramą a kroczem. Rower na co dzień będzie używany głównie w mieście na płaskim (Wrocław). Jedynie w weekendy będzie jeżdżony w górach (Wałbrzych/Szklarska/Jakuszyce)
  8. Cześć, byłem w sklepie przymierzyć się do roweru Cube Reaction C:62 Race w rozmiarze L (przy wzroście 177). Zgodnie z tabelą na stronie producenta sugerowany jest rozmiar L (a w zasadzie na granicy M i L, ze wskazaniem na L) Na rowerze jeździło mi się bardzo dziwnie - pozycja była dla mnie mało wygodna. Na ile to może wynikać ze złego rozmiaru ramy (za dużej), a na ile z przyzwyczajenia do obecnego roweru. Rower na którym jeżdżę obecnie ma jakoś z 15 lat (ja mam 30, także kupowany był jak jeszcze rosłem) i pomimo, że jeździ mi się nawet wygodnie, to jest jednak nieco mały jak dla mnie + mam krótką kierownicę 64cm. Tutaj wsiadłem na rower większy z kierownicą szerokości 72cm i już pozycja była inna - bardziej pochylona + nieco niewygodne ułożenie rąk z uwagi na sporo szerszą kierownice. Pytanie na ile to jest kwestia przyzwyczajenia do starego roweru i po przesiadce ciało się dostosuje, a na ile zwyczajnie powinienem celować w mniejszą ramę. Jakie są wasze doświadczenia, lepiej celować w mniejszą czy większą ramę? Oczywiście mogę pójść do sklepu i zwyczajnie przymierzyć się do mniejszego roweru, ale pytanie czy pozycja do której jestem przyzwyczajony jest pozycją poprawną, a nie jedynie wymuszona za krótką ramą. Jakbym chodził zgarbiony 15 lat bo tak byłoby mi wygodniej i ktoś nagle kazałby mi chodzić prosto bo tak jest poprawnie, to też nie byłaby to dla mnie wygodna pozycja 😁
  9. Ten wstawiłem jako "przykładowy". Pytanie o używkę było ogólnie, czy warto, na co zwrócić uwagę, czy ktoś ma jakieś doświadczenie? PS. W ogłoszeniu mozna wpisac wszystko, że rower stał w garażu, albo, że po bułki do sklepu się jeździło, a w rzeczywistości mógł być katowany - raczej bym nie wierzył we wszystko co piszą w ogloszeniach
  10. A co do Fulla, to warto pchać się w używkę? Np. taki: https://www.olx.pl/d/oferta/canyon-lux-full-carbon-29-CID767-IDQ7ZgC.html
  11. No jednak jak mam wydać 10-11k na rower to wolę jednak zrobić lekkie rozpoznanie. Nie widzę też sensu "przepłacanie" za rower w sezonie, już pomijam kwestię dostępności. Byłem w kilku sklepach we Wrocławiu (na szczęście jest tego sporo) i sprzedawcy zachwalają towar który sprzedają i który aktualnie mają na sklepie + typowa gadka handlowca, żeby się szybko decydować, bo jutro może nie być. Mój obecny rower waży 13,9kg, a widelec bez amortyzacji ugina się od samego patrzenia. Do rekreacyjnej jazdy jest ok, w góry niestety niewystarczający. Czy na płaskim poczuję dużą różnicę na fullu z możliwością blokady amortyzacji? Raczej wątpie. Na HT pewnie już by była. I to nie do końca tak, że już mnie przekonali do fulla, wciąż się zastanawiam. Jeśli masz jakieś ciekawe propozycje HT to chętnie zerknę
  12. Bez obaw, nie wywalę na pewno 11k na rower, który widziałem tylko na obrazku w internecie. Kupować i tak będę prawdopodobnie poza sezonem, raz że liczę na niższą cenę, a dwa, że większość modeli jest zwyczajnie niedostępna. Na tą chwilę robie reseach co jest na rynku i w jakich pieniądzach, jeszcze kilka dni temu byłem zdecydowany na HT, teraz poważnie sie zastanawiam nad Fullem.
  13. Jak patrze co oferują TOP marki w cenach do ok 11-12k jeśli chodzi o fulle, to chyba rzeczywiście czas się pogodzić z RockRiderami 😐 Na moje potrzeby XC900s wydaje się być wystarczający. Konkurencja przy tej cenie i dobrym osprzęcie albo nie jest w stanie zejść poniżej 14kg, albo do porównywalnego osprzętu i wagi trzeba dopłacić z 2-3k
  14. Muszę przyznać, że jak na tą cenę, to zawieszenie robi wrażenie w porównaniu do konkurencji. Jednak waga 15kg też robi wrażenie 😬 Jest szansa w tej cenie kupić coś w granicach 13kg, czy raczej bez szans?
  15. A w przypadku wyboru Fulla, jest szansa na coś sensownego w pieniądzach do 11k?
  16. @kipcior full w tych pieniądzach będzie jednak sporo cięższy od HT A kombinacja szosa + full to jakieś dodatkowe 2k na szosę + 3-4k na sensownego fulla. Budżet mogę nagiąć ale max 2k, ale nie wiem czy znajdę sensownego fulla w tych pieniądzach. Dla mnie rower za 10k to i tak sporo, bo obecnie jeżdże na złomie (zadbanym, ale jednak złomie) i jakoś daję radę. Pewnie gdyby nie to, że do wymiany jest praktycznie cały napęd i jeszcze kilka części, to bym dalej go katował, ale już nie widzę sensu wkładania w ten rower chociażby złotówki (nawet na wymianę linek)
  17. @PawelW84 przypominam, że obecnie jeżdże na rowerze za kilka stówek z amortyzatorem bez blokady skoku na najtańszych grupach osprzętu i bez problemu wkręcam te 30-50km (zdarza się nawet wycisnać 40km/h po płaskim). Nie męczy mnie to jakoś szczególnie, jakaś tam przyjemność z jazdy jest, chociaż wiadomo, że po przejściu na szosę pewnie bym zmienił zdanie. W niewielkich górach też dawał radę chociaż nie czułem się za pewnie i miejscami trzeba było wciskać mocniej hamulec Jakaś alternatywa dla tego Canyona? Wiadomo jak teraz z dostępnością.
  18. Postawiłem na HT głównie z dwóch powodów: Jeżdżę jednak głownie w mieście (+tereny podmiejskie) po w miarę płaskim terenie - ok. 10-12x w miesiącu trasy po ok. 30-50km po płaskim. Góry weekendowo 1-3x w miesiącu. Oczywiście wolałbym częściej w górach, ale praca mi na to nie pozwala. Mam spore wątpliwości czy full przy tego typu jeździe sie sprawdzi. Tutaj być może dobrym rozwiązaniem bylaby szosa (nawet używana) + full do jazdy w górach, ale też nie wiem czy chce kupować rower za 10k, którego będe używał głównie od święta. Drugą kwestią jest cena. Obawiam się, że w cenie 8-9k (czy nawet dokładając 1-2k więcej), nie kupię fulla na dobrej ramie i z dobrą amortyzacją. Zakładam, że nawet chcąc kupić dobrą ramę na tanim osprzęcie, taki rower nie istnieje, bo wątpie, że producenci do dobrych ram wrzucają osprzęt z plasteliny - raczej obstawiałbym odwrotny zabieg tj. wsadzenie lepszego osprzętu do średniej ramy, żeby podbić jego wartość. Dlatego przy fullu zaraz by się okazało, że musiałbym dołożyć dodatkowe 4-5k żeby kupić coś sensownego, a w cenie 8-9k mam już jednak "gotowego" HT
  19. Cześć wszystkim! Szukam roweru MTB HT w kwocie do ok. 8000-9000k. Rower na codzień będzie używany w mieście na ścieżki i lekki teren szutrowy za miastem (Wrocław), ale z racji, że mieszkam blisko gór, chciałbym w końcu nieco mocniej pojeździć po górskich ścieżkach (Szklarska Poręba, Karpacz, okolice Wałbrzycha) - nie będą to rzecz jasna jakieś ciężkie trasy, bo uważam, że na tego typu zjazdy brak mi nieco doświadczenia.. Na co dzień jeżdże na rowerze, który jest strasznym ulepem: hamulce V-brake, koła 26, rama no name, napęd to najniższa grupa schimano (mieszanka Alivio/Acera). Jak dodać do tego manetki SRAM gripshift to wychodzi niezłe combo. Jedynie sensowny jest przedni widelec RS Dart 2 (bez blokady skoku) - chociaż jego stan pozostawia wiele do życzenia, bo w tegoroczną wiosnę miał pierwszy serwis od kilku lat. Generalnie nic to siebie nie pasuje i pewnie wiele osób polecałaby ten rower max do sklepu po bułki, ale dawał radę w lekkim terenie w Szklarskiej Porebie i Jakuszycach i móglbym nawet zaryzykować stwierdzeniem, że pociskałem na nim lepiej niż ludzie na wypasionych rowerach za grube pieniądze. W każdym razie po kilku mniejszych i większych wywrotkach, doszedłem do wniosku, że obecny rower raczej nie nadaje się do bardziej agresywnej jazdy w terenie i czas na przesiadkę na coś lepszego. Obecny rower jest warty kilka stówek, więc przeskok na taki za 8-9k będzie dość znacznym krokiem, jednak będzie to pewnie rower, który zostanie ze mną do końca życia (chyba, że na starość zamarzy mi się full), więc wole już coś porządnego. Najbardziej by mi zależało na dobrej ramie i przednim widelcu ponieważ są to elementy, których raczej nie będę zmieniał. Hamulce i napęd można wymienić w stosunkowo małych pieniądzach, ramę już niekoniecznie. Raczej nie chcę iść w RockRaidery, zupełnie mi nie pasuje ta decathlonowa marka. W oko wpadły mi dwa modele: Canyon Grand Canyon 9 oraz Merida Big Trail 600 przy czym wydaje mi się, że Merida ma za duży skok amortyzatora, co przy podjazdach może się jednak nie sprawdzić (inną sprawą jest dostępność tego modelu). Jestem oczywiście otwarty na inne propozycje
  20. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    Obecnie jakimś noname, z 10 lat temu kupiony za jakieś 1000zł. Geometria ramy zbliżona np do KROSS HEXAGON https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb/hexagon-czarny-bialy-grafitowy-polysk?gclid=Cj0KCQiAnKeCBhDPARIsAFDTLTIl7Cs268kdJHp-u1vjSe0iw_0GNW9yYB2FRQ-4A6w3ozMIun8vZOkaAjVOEALw_wcB
  21. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    @bogus92 myslisz, że te 3cm mniej zrobią różnice? W rozmiarze M jestem poza granicą, w rozmiarze L przy dolnej granicy.
  22. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    Widzę, że rozmiarówka ta sama, więc moze rzeczywiście zaryzykuje z tym M.
  23. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    No w zasadzie dostawa darmowa, to można się bawić, ale jednak 6k zablokowane ja jakiś czas. A do jakiego modelu się przymierzałeś? A jak się nie trafi w 100% z rozmiarem to lepiej mieć mniejszy czy większy?
  24. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    W takim razie chyba zdecyduję się na tego XC500. Czy właściciele tego roweru są w stanie podpowiedzieć odnośnie rozmiaru? Na meridzie jeździłem i pasował rozmiar M (zgodnie z tabelami 167-183cm) XC500 niestety nie mam szans przymierzyć, bo nie ma go w sklepie, ale zgodnie z tabelami: M (165-174) L (175-184) Mam 177 cm wzrostu
  25. cegla1213

    [rower] do 5000zl

    Czyli XC500 z uwagi na większe koła jest bardziej "przyszłościowy"? A mając do wyboru meridę 500 lite za 5000zł i XC500 za 5700zł to w który warto zainwestować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...