Skocz do zawartości

kilovat

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika kilovat

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Reaktywny
  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Parę słów o produktach Rogelli, które mam w użyciu. Marka przypadła mi do gustu, bo oferuje przyzwoitą jakość w stosunku do ceny. Co prawda odstraszyć mogą sugerowane ceny na oficjalnej stronie marki, ale w rzeczywistości można kupić taniej. Rogelli Madrid - koszulka rowerowa kupiona za 65 zł. Jedna z tańszych tej marki. Dobrej jakości. Mankamentem jest zbyt uciskający ściągacz na ramionach. No i dwie kieszenie z tyłu mogą okazać się niewystarczające, dla wożących ekwipunek na plecach. Logo sprało się. Jeśli masz więcej pieniędzy - kup coś lepszego. Rogelli Rimini - koszulka rowerowa, nie więcej jak 100 zł. Bardziej wymyślny materiał, płaskie szwy, wstawki wentylacyjne, 3 kieszenie + dodatkowa na zamek. Jedyny mankament to jak poprzednio zbyt uciskający ściągacz na ramionach. Dla mnie lekko nietrafiony pomysł, by instalować tak mocne gumy. No i niby w tym samym rozmiarze nie jest już tak dopasowana do ciała, jak odpowiednik z długimi rękawami. Rogelli Rimini - koszulka/bluza z długimi rękawami, ok. 130 zł. Świetna sprawa na nieco chłodniejsze warunki. Krój dopasowany do ciała. Materiał i uszycie podobnie jak wyżej. Jedynie kieszenie są płytsze. No i odblask na zamku od dodatkowej kieszonki już się skruszył po paru praniach. Polecam. Rogelli Asti - lekko ocieplona bluza, ok. 100 zł, fajnie sprawdza się w chłodniejsze dni, dobrej jakości. Polecam. Rogelli Merano - ok. 160 zł, kurtka, moim zdaniem rewelacyjna opcja dla tych, co chcą przetrwać wiatr i zimno, a nie mają na to kilkuset złotych. Świetnie chroni przed wiatrem, choć okupione jest to nieco większą potliwością. Po to bluza termo, koszulka i można śmigać nawet przy mrozach. Tył trochę wydaje się za krótki, ale gdy jeździ się w spodniach z szelkami i bielizną termo, nie daje popalić po nerkach. Tu mocne ściągacze akurat się sprawdzają. Polecam. Rogelli De Lux - krótkie spodenki, klasyka z lycry, ok. 90 zł, dobrze uszyte, jednakże jeśli miałbym coś poradzić, to kupować spodenki od razu z szelkami, które chronią dół pleców w sytuacji, gdy koszulka podwija się i odsłania plecy. Spodenki bez szelek wydają mi się dobre na naprawdę ciepłe dni. Rogelli Crotone - kurteczka przeciwdeszczowa, ok. 130 zł. Materiał wygląda dość delikatnie, jakby miał ochotę zaraz się porwać, ale jak na razie przetrwał niejedną zawieruchę. Dobrze chroni przed deszczem, może zafunkcjonować także jako wiatrówka. Po zwinięciu nie najmniejsza. Wpakowanie jej do tylnej kieszeni koszulki nie jest tak prostą sprawą. Półprzeźroczysta.
  2. Topornie, niezbyt solidnie wykonany. Pewne funkcje nie do odczytania podczas jazdy. I zawodził mnie, bo potrafił... nie wiedzieć czemu zresetować się.
  3. Moje doświadczenia pierwszych kilometrów: - Markowe opony Kellys Nomad do wymiany. Licho radziły sobie sobie w jeździe po koleinach, nie trzymały drogi, rower się zsuwał. Moim zdaniem to nieporozumienie, by produkować opony, których bieżnik jest pochodną... logo firmy. Zmieniłem na Maxxis Rendez, mocarne i świetnie się trzymają podłoża. - Sztyca nie trzymała siodełka. Wspornik siodełka był pokryty lakierem, który się pokruszył, w efekcie siodełko "pływało". Zeskrobałem i starłem lakier w miejscu mocowania. Na razie trzyma. Poza tym reszta OK. Naturalnie będzie modyfikacja, wymiana wszystkiego na Deore, ale cała w tym przyjemność, że po zakupie wymienia się wszystko :-) Na amortyzator (Gila) na razie nie narzekam, nie uprawiam forsownej jazdy. Ale jak tylko zacznie się coś dziać, to zmienię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...