Na jakieś wyjątkowe szaleństwa po lasach, to się nie nastawiam i to jest fakt. Pierwszą opcją mojego wyboru był właśnie rower crossowy, konkretnie Scott Sportster P4.
http://www.bike-on.pl/product.php?id=15960&id_categories=0
Jednak zwątpiłem, gdy na żywo widziałem na jakich jest on oponach (Schwalbe Smart Sam 700x35C), a nikt nie był w stanie mi udzielić odpowiedzi na pytanie jakie szersze opony tam mogę włożyć.
Jeśli chodzi o "rowerowanie", to nie jestem zupełnym nowicjuszem. Miałem przez kilkanaście!!! lat turystyczną kolarkę Rometu pt.Passat, potem zjeździłem budżetowego MTB Wheelera. Teraz, gdy młodzieńcem już na pewno nie jestem pomyślałem o czymś bardziej uniwersalnym na lata. Stąd te poszukiwania. Gdy trafiłem na tego GF 29era pomyślałem, że to może to czego szukam. Jednak posiłkując się opiniami na forum, zamiast coraz bardziej być przekonanym, mam coraz więcej wątpliwości.
Jak wcześniej napisałem z jednej strony nie uprawiam (jak na razie) typowej turystyki rowerowej tj. dzisiątki kilometrów asfaltem dziennie, jednocześnie w maratonach typwo górskich też nie staruję, o skakaniu nie wspomnę. Jednak rower jako środek do regularnej rekreacji jest dla mnie podstawowym elementem w życiu codziennym. Jeździć no cóż,...zamierzam wszędzie. Wiem też,że nie chcę typowego terkinga, z błotniakmi, bagażnikami itp.
To co, ta Mamba, to nie za bardzo dla mnie?