Witam po dłuższej przerwie. Udało się w końcu kupić upragniony rower. Wybór padł na Meridę Silex 400, w rozmiarze L.
Przymierzałem się do XL, ale za duże bydle Niestety za dużego wyboru w tej kwocie nie miałem ( środek sezonu/braki na magazynach) ale jestem na chwilę obecną zadowolony.
W związku z tym przychodzę do Was z kolejnym pytaniem - oklejenie roweru. Czytałem forum, zdania podzielone - naklejki kontra wycinanie z płacht/rolek. Co możecie polecić ? Nie jestem specem od tego typu rzeczy, nie chciałbym też od razu "zepsuć" lakieru, jeżeli coś pójdzie nie tak.