Witam,
szukam roweru dla 13-letniej córki (wyrosła już zdecydowanie z kół 24"). Prawie jestem zdecydowany na rower Kands Maestro (z ramą 17") za około 1600zł. Osprzęt ok Alivio/Deore, cieszy głównie korba Alivio na octalink ale martwi brak przystosowania ramy do hamulców tarczowych. Są w tej cenie rowery z tarczowymi hamulcami (raczej mechanicznymi) ale zwykle kosztem gorszych innych podzespołów (manetki, korba, przerzutki). Może jednak kupić taki np Riverside 500? Kiepski amor i hamulce mozna z czasem wymienić na lepsza. Może też dla dziecka napęd z jednym biegiem z przodu będzie wygodniejszy? Po górach nie jeździ (głównie ścieżki rowerowe i szutrowe, leśne). Co wybrać, lepszy napęd czy rama przystosowana do hamulców tarczowych?