Jestem szczęśliwym posiadaczem kurtki Fusion Jacket. Fakt, że firma Primal jest droga - ale niestety wszystko co jest z amerykańskich firm, jest przeliczane 1$ = 1 Eur. Vat, opłaty za transport i cła w niektórych wypadkach - to wszystko wpływa na cenę. Wiem sam coś o tym. Ale teraz jak widać jest promocja - za 299 zł. W Europie ta kurtka kosztuje 119 Eur (taką cenę widziałem we Włoszech - w sklepie rowerowym w Mediolanie), czyli dobra cena jest teraz w Polsce. Ja kupiłem za chyba 350 zł tę kurtkę. Jeździłem przy plus 7 stopniach i było ok. Choć jeździłem w lekkiej, obcisłej bluzie Expedus i bieliźnie pod spodem. Powiem tak w odpowiedzi na test Pana SOL - nikt nie podaje - żaden producent TEMPERATUR na jakie jest kurtka. To błąd dystrybutora - i niestety ryzyko dystrybutora. Ja nie będę dystrybutora za to rozliczał. Mojej żonie jest zimno i chodzi w kocu po domu jak jest 27 stopni, więc podawanie temperatur jest ryzykowne. Akurat w sklepie www.primal.pl jest jednak zastrzeżenie, że temperatury są podane orientacyjne http://primal.pl/Kurtka_rowerowa_Primal_FUSION_JACKET_PROMOCJA-62.html. Tak więc chyba nie warto w polskim stylu rozliczać dystrybutora o 2 - 3 stopnie Celcjusza.... Fakt, że materiał i wygląd to tylko DOBRA nota i bez zachwytów na oko. Ale wygląda się w kurtce Fusion Jacker rewelacyjnie. W końcu mocno przedłużone rękawy (mam bardzo długie ręce) i wreszcie mam zakryte nadgarstki - co przy mocnym pochyleniu na rowerku WAHOO Gary Fishera nie jest takie oczywiste.
Kurtka bardziej oddycha niż blokuje wiatr. Widać takie właściwości, ale na wiosnę - na takie 8 - 15 stopni wg. mnie ideał. Nawet jak użyłem kurtki fusion jacket jako ochronę przed drobnym deszczem przy 16 stopniach latem - nie zgrzałem się i było ok. Brawo za oddychalność! No i wieczorami cieniutkie odblaski dają po oczach jak diabli jak się jeździ po ciemnych ulicach. Plus za bezpieczeństwo na drodze! Ogólnie polecam Fusion Jacket. Tak jak obiecuje dystrybutor - nic nie szeleści, jest dopasowana i nie wygląda się jak w kurtce z hipermarketu.