Skocz do zawartości

RysStepowy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez RysStepowy

  1. Jasne, ale ja lubię wiedzieć dlaczego ekstrakcyjna się słabo nadaje - argument "nie bo nie" w moim przypadku nie działa. Jeśli benzyna ekstrakcyjna jest tłusta, musi zawierać jakieś tłuszcze - czy to nie logiczne? Według mnie logiczne i wielce prawdopodobne stwierdzenie. Natomiast jestem skłonny się zgodzić że ma w składzie "coś" co pozostawia wspomniany nalot. Tym bardziej że wielu użytkowników tego forum to potwierdza. Ja oczywiście zastosowałem się do Waszych rad i użyłem innego środka o nazwie handlowej Saetta Bih. Dziś może uda mi się złożyć to do kupy i kawałek się przejechać. Dam znać jak się sprawy maja dla potomnych.

  2. Czołem, przeczytałem już chyba wszystkie posty na temat piszczących hamulców i wykonałem wszystkie zalecane czynności. Sprawa dotyczy tylko tylnego hamulca. Problem jest dosyć nietypowy, ponieważ hamulce po dłuższym zjeździe pięknie się docierają i hamują bardzo dobrze. Po kilku dniach nie używania roweru problem powraca - klocki się ślizgają po tarczy wydając przy tym nieziemski skowyt. Dzwonek już dawno odkręciłem :-) 

    Hamulce to XT Serii 785 z żywicznymi okładzinami, tarcza Hope SAW 160mm (z przodu taka sama). 

    Teraz napiszę co zrobiłem:

    - demontaż klocków, zeszlifowanie cienkiej warstwy i ponowne dotarcie hamulców

    - odtłuczenie tarczy specjalnym preparatem WURTH 

    - przesmarowanie tłoczków pastą miedzianą

    - wymiana klocków oryginalnych na Kool-Stopy

    - sprawdzenie poprawności montażu zacisku - demontaż i przesmarowanie punktów łączenia pastą miedzianą - ponowne dokręcenie

     

    Po wykonaniu tych czynności, niektórych kilka razy problem pozostaje. Pomożecie?

  3. Bardzo ciekawie opisałeś swoją historię, ale sklep do którego chodzisz/jeździsz bardzo szybko bym zmienił. To znaczy jak najszybciej po tym jak naprawią wszystko co schrzanili. Przerwa w tylnych widełkach powinna być identyczna z każdej strony i to zarówno w dolnych jak i górnych widełkach. Z tego co widać to również klamki hamulcowe są zamocowane niezbyt poprawnie. Nie będę komentował popaprania owijki smarem. Po prostu jak poprawią wszystko, pożegnaj ich z uśmiechem.

  4.  

     

    jak bym jeżdził na sugerowanej przez producenta dla mojego wzrostu ramie z gór-rurką 54cm to byłoby to samo co na Taczce

     

    A ile kolega mierzy? Pytam z ciekawości bo dotąd szosę omijałem szerokim łukiem. A powoli chcę się z nia zaprzyjaźnić. Na poczatku miałem problem z dolna pozycją ale powoli się przyzwyczajam.

     

  5. Dzięki, no po prostu nie mogłem go odpuścić. Jutro robie podmianę ramy i spróbuje go oblatać :-)

    Jaką korbę i kasetę polecacie na góry? Bo z tymi 52/42 i kasetą 13/26 to kariery w moich górzystych stronach raczej nie zrobie.

     

    P.S. Cannonik kolegi Grzegosz równiez bardzo mi sie podoba. I ma bardzo przyzwoitą wagę.

  6. Okurtka... Oryginalny Ciocc  :icon_mrgreen:

     

    Detale, zbliżęnia, smaczki pornpornporn poproszę...

     

    58 dla knypa 172 cm zdecydowanie za wiele. 53 już lepiej...

     

    Szacunek...

    I.

    Dzięki, zależało mi właśnie na takiej opinii/doradztwie w sprawie rozmiaru. W zasadzie od razu chciałem mniejszą ale...

    "mądrego to i dobrze posłuchać"

     

    Zdrów!

  7. Nie wiem czy to normalne, jest druga dekada XXI wieku a ja kupiłem szoskę z przedostatniej dekady ubiegłego wieku. Normalnie muzelanik ;-)

    Nie mogłem przejsć obojętnie wobec stanu tej maszyny. A juz najbardziej podoba mi się w szosach z tamtych lat elegancja, dbałość o szczegóły i ta niebywała czystość formy - rurki proste jak hajłej w Luizjanie. Mam jeszcze nadzieje że będzie to fajnie kroiło asfalt, bo ja od cwierćwiecza na Mounteinbajku posuwałem.

    Jest tylko jeden mały problem. Ja mam 172cm i nogę na 82 centy a rama 58 C-T! Ale jak napisałem wczesniej jest to tylko "mały" problem bo mam identyczną druga ramę 53 centową. Chyba bedzie lepsza - jak sądzicie?

    post-127263-0-37230100-1434574433_thumb.jpg

  8. Zgadza się, znalazłem gdzieś w sieci rysunek techniczny tego Dampera i widać na nim uszczelnienia które mogły klęknać. Po rozbiórce okazało się że jeden z nich został wydmuchany do sekcji regulatorów. Właśnie ten na iglicy - malutki jest i chyba nie zdzierżył ciśnienia. Ponieważ jednak ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu, nie mam igły do pompowania komory azotowej a i z azotem krucho ;-) oraz nie wiem do końca jak to się odpowietrza, powierzyłem go w ręce Wicha z Profesjonalnego Serwisu Rowerowego z Wrocławia i bardzo szybko, sprawnie i w rozsądnych pieniądzach przywrócił go do życia za co niniejszym bardzo dziękuje.  

     

    Niemniej pomierzyłem większość uszczelnień (z racji zawodowych mam dostęp do tego typu części) i chciałbym dorobić zawór schradera w miejsce pompowania komory azotowej tak żeby w przyszłości móc sobie samemu to naprawić (lubie). Pozostaje jedynie kwestia odpowietrzenia - wiecie jak to ugryźć?

  9. Witam, wczoraj wywaliło mi olej spod pokrętła tłumienia. Ponieważ mam jako takie doświadczenie z damperami i narzędzia postanowiłem go rozebrać. Poza tym że olej wyciekł wszystko wygląda ok. Zdaje sobie sprawę że w IFP ma byc azot pod sporym ciśnieniem ale najpierw chciałbym usunąć usterkę która spowodowała wyciek. Wydawało mi się ze jest to mała uszczelka w tłoczku która oddziela regulatory od oleju. Ale ona również nie wygląda źle. Mam zamiar kupić te uszczelki, dorobić do niego zawór pozwalający pompować tymczasowo komorę azotową powietrzem i sprawdzić czy olej nie ucieka. Pytanie - jaki olej zastosować i ile go wlać?

  10. Hamulce Shimano od 2012 roku to już zupełnie inna liga i moim skromnym zdaniem jednak lepsze od Avid-owych odpowiedników cenowych. Miałem SLX w wersji BR-M666  z klockami metalicznymi i radiatorami w Fullu - sporo jazdy w górach Sowich gdzie zjazdy bywają szybkie, strome i krete. Tarcza z przodu 180 i naprawde dawało to radę. Zatem w Twoim przypadku krok w przód. Pzdr!

  11. jakiekolwiek pasujace sruby w sklepie ogolnobudowlanym lub "zelaznym".

     

    Własnie w tym problem że żeby to jakoś działało gwint ma być M4 na długości 4,5mm od łba śruby, a pozostała długosć śruby musi mieć 3,4mm żeby wejść w otwory w klockach i sprężynce rozpierającej. Zobaczcie Tu: http://techdocs.shim...69830772089.pdf

    - Widać wyraźnie że nie jest to zwykła śrubka (część nr 16). Dobrze by było aby na końcu była zawleczka - zęby nie grzyby, 3 razy nie rosną. Tak jak pisałem wcześniej łatwiej ją dorobic niż kupować. Śruba jakiej potrzebujecie to najlepiej z łbem Imbusowym M4x25mm INOX - z tego wychodzi niemal oryginał za śmiesznie niską kwotę.

     

    Pozdro.

  12. Czołem,

     

    Moje 666 już sie dotarły i hamuja diabelnie dobrze ;). Przejechałem z nimi około 80km - wszystko w Górach Sowich gdzie zjazdy bywają długie i wymagające dla hampli. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Siła doskonała, modulacja - chyba najlepsza z jaką miałem do tej pory styczność. Nic nie ociera, nie piszczy. Myśle ze to jedna z lepszych propozycji obecnie dostępnych hamulców. Ale hampelki 666 mają też różki. Jak wczesniej pisano wkurzające są zawleczki latające i hałasujące na nierównościach o dużej częstotliwości i małej amplitudzie typu kocie łby etc. śrubki z XT BR-M785 powinny rozwiązać sprawę. Nie wiem jak z ich dostepnością, ale ja w piątek będę miał dorobione i podziele się jak to się spisuje. Jak dotąd to jedyna wada tych hamulców ale raczej błaha - hamują świetnie. Polecam z metalicznymi klockami.

     

    Pzdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...