1. sytuacja to z kurą
jadąc singielkim przez jakąś wieś naraz 3 kury wyskoczyły z haszczy i na drugą stronę, 2 się uwinęły a jedna między kołami - chyba jej się wiele nie stało bo odbiegła ale na przednich zębatkach miałem kilka piór
2. to znane wszystkim zmutowane chomiki czyli psy wielkości czajnika. Trafił mi się raz taki delikwent, że biegł za mną z 2km pewnie ; ]
3. przy bardzo stromym zjeździe asfaltem z prędkością około 60 km/h przyszło mi hamować bo zauważyłem coś leżącego na ulicy, jak się okazało była to młoda sikorka leżąca brzuszkiem do góry i nie mogąca wstać. Honorowo przeniosłem ją na bok ulicy brzuchem w dół. Wyraźnie podziękowała i odleciała xD
to tyle zwierzackich amonali