Witam
Z tym smarowaniem co 500 km to jakieś nieporozumienie. Napęd żeby długo działał i się wolno zużywał musi być często czyszczony i smarowany. Jeśli mówimy o górskiej jeżdzie to praktycznie na każdej wyprawie nawet w suchych warunkach do łancucha przywiera kurz, jakiś piasek, który potem rozsadza ogniwka oraz rozciąga łańcuch. Wyczyszczenie napędu to średnio pół godziny (rozpięcie, szejkowanie, czyszczenie kasety i korby). Ja po prawie każdym wypadzie robię napędowi taką kurację a jeżdzę praktycznie tylko w terenie (same góry).
pozdrawiam
Andrzej