Własnie nie wiem co sie dzieje, jestem w szoku. Może jakas opona lewa.
Dwie takie same obręcze, dwie takie same dętki, dwie takie same opony. Próbowałem różnych kombinacji i zawsze jedna opona nie chce wskoczyć w obręcz. Z drugą oponą zero problemów. Niby dobrze leży, ugniatam itp. pompuje dalej, dalej i wychodzi w którymś miejscu, nie zawsze w tym samym. Po prostu dętka wypycha opone na zewnątrz obręczy. Gdy wydawało mi sie że jest wszystko okej, opona miała spore bicia na lewo i prawo (nie była dobrze uożona), ale poszedłem sie przejechać. Ujechałem może z 0,5 km i opona zsunęła sie z obręczy, dobrze że szybko nie jechałem.
Niby patrząc na tabelke to opona jest za szeroka na tą obręcz. Jest jednak małe ALE. Mam drugą taką samą oponę i z nią nie ma problemów, po za tym już kiedyś jeździłem na oponie 2,25" i na obręczy 19mm i też nie było problemów. Czytałem tez na forum że nie jestem wyjątkiem i część ludzików zakłada takie kapcie i też nie narzekają.
Dodam że obręcze 100% po centrowaniu, zero bicia.