Skocz do zawartości

lukas85

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    898
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lukas85

  1. lukas85

    MG 7044a

    Rama aluminiowa, nie karbon. Ale i tak 9,5 kg to super wynik.
  2. Ja ostatnio nasmarowałem łańcuch smarem Shimano na mokre warunki. mar po pierwszej próbie taki sobie. 40 km po deszczu i łańcuch zaczął lekko hałasować, już smar do pił Makita, o którym pisałem wcześniej spisał się lepiej...
  3. Drugi test Smaru do pilarek Makita, tym razem po asfalcie/suche warunki. Łańcuch jest gęsto nasmarowany, nie był wycierany po aplikacji. Do tej pory przejechałem 120 km na jednym smarowaniu i napęd chodzi cicho, nic się nie przykleja, choć aż prosi się o wytarcie z nadmiaru smaru. Póki co jeżdżę dalej, zobaczymy ile wytrzyma..
  4. Ok, pierwsze testy (w końcu) smaru Makita do pił. W zasadzie jest to olej roślinny, śmierdzi rzepakiem, nie wiem czy czegoś do niego jeszcze nie dodają. Jest gęsty, ,,ciągnie'' się przy nakładaniu. Po nasmarowaniu łańcucha wyłazi szybko i cały łańcuch jest nim pokryty więc trzeba trochę przetrzeć. Ja nasmarowałem nim łańcuch, niczego nie przecierałem i pojechałem w sobotę z ekipą z Forum Rowerowego do kampinosu. Na początku trochę błota i wiadomo piach, rower już trochę usyfiony, słyszalne odgłosy napędu pracującego z piachem. Potem błota juz mniej, napęd się oczyścił, błoto się wykruszyło i..... cicho, napęd chodzi bezgłośnie, nic nie rzęzi. Dojechaliśmy do Roztoki, potem druga cześć kampinosu i łańcuch cały czas chodzi cicho. Na postojach sprawdzałem palcem i łańcuch nie był suchy, a lekko pokryty smarem, oczywiście było na nim trochę piachu, ale bez przesady, na pewno nie było tzw. pasty ściernej. Powrót do domu asfaltem i łańcuch zaczyna być lekko słyszalny, ale naprawdę tylko lekko. W domu już sprawdziłem łańcuch i był lekko w smarze. Tak więc pierwszy test wyszedł pozytywnie
  5. Nie porównuję tych smarów do siebie, nigdzie tego nie napisałem, byc moze Rohloff jest lepszy, ale napisałem, że testuję ten smar Makita i dam znac jakie beda wyniki tego testu, nikt o nim zreszta nie pisał, a rózne nazwy sie pojawiały. Pozatym nie jestem maniakiem czystego, błyszczacego łancucha za wszelką cenę. Wypad do kampinosu i lancuch i tak bedzie caly w piachu czy uzyje Rohloffa czy smaru do pilarek. Ogolnie jak zuzyje kiedys to co mam, to sprobuje tego Rohloffa.
  6. Nie rozumiem tego ataku na smary do piły i twierdzenia, że tylko Rofhof jest the best. Mam w domu smary: FL czerwony, smar Shimano na mokre, shimano na suche i własnie ten ostatnio zakupiony smar makita. Kupiłem go tylko po to, by przetestować, jak sie nie sprawdzi to oddam bratu, który na wsi przycina drzewka piłą. Jesli bedzie ok, to zawsze ktos, kto ma ograniczony budżet na rower bedzie mógł sobie odlać troche od sąsiada/ojca/wójka/ takiego smaru, a za oszczedzone pieniadze kupi sobie jakiś gażdzet to roweru .
  7. Ja właśnie testuję smar to pił Makita. Dam znać jakie będą wyniki testu
  8. Opis sprzętu wg Deacthlon: Sprzęt treningowy do rozgrzewki dla profesjonalnych ekip. Dostarczany ze wspornikiem przedniego koła, dywanikiem i DVD. Stabilność : Bardzo solidna rama Satori o dużej stabilności. Łatwość użytkowania : Ze wspornikiem koła przedniego, mogącym również służyć za uchwyt transportowy. Tryb bez dźwięku : System hamowania wyposażony w cichą rolkę SoftGel. Ustawianie parametrów : Z rączką 10-pozycyjną, mocowaną na kierownicy. Interaktywność : Z DVD, dzięki któremu trening będzie zabawniejszy i interaktywny. Kompaktowość : Wyjątkowo kompaktowy po złożeniu. Łatwość montażu / demontażu : Bardzo prosta czynność. Moc : Możesz produkować do 400W przy prędkości jedynie 27 km.h. Gwarancja: 2 lata Jaka była poprzednia zima każdy pamięta i mimo, że mam rower zimowy to nie zawsze dało się jeździć przy trzaskającym mrozie i śniegu po pas. Niestety w takich warunkach wolałem siedzieć w domu i w taki oto sposób przez 3 miechy w ogóle nie wsiadałem na rower. Tego roku nie zrobię tego samego błędu i zaopatrzyłem się w trenażer, wybór padł na Tacx Satori. Kupiłem w Decathlonie za ok 850 zł, niby były tańsze w necie, ale jakoś po doliczeniu przesyłek wychodziło w końcu niewiele taniej (moze kiepsko szukałem ), cóż. Do konkretów. Po wyjęciu z pudełka skręcałem trenażer ok 1,5 godziny, czas nie porywający, ale wolałem to robić powoli coby niczego nie uszkodzić w końcu 850 zł na ulicy nie leży. Sprzęt jest dobrze wykonany, nic mi jeszcze nie odpadło, manetka zmiany oporu też jeszcze działa i chyba nie zamierza się popsuć w najbliższym czasie, choć trochę nie precyzyjnie wyświetla aktualny opór w skali 1-10, to jest jak wrzuce np 8, pokazuje 8,5 . Rower stabilnie stoi w mocowaniach, wpięty dodatkowym zamykaczem do piasty, który dostajemy w zestawie. Docisk do rolki tez można dobrze regulować i nie ma z tym większych problemów. Komfort dźwiękowy, a raczej jego brak to niestety wada trenażera, mówią mi to szczególnie siostra mająca pokój piętro niżej i rodzice oglądający TV dwa piętra niżej. Opisują dźwięk jakby gąsienic czołgu, podejrzewam, że ze specjalną oponą było by lepiej (ja używam jakiejś taniej drutówki Continentala, oczywiście opona szosowa), ale szkoda mi na to 80 zł. Trenażer generuje jakby dwa rodzaje dźwięków tony niskie (które przenikają przez podłogę i irytują rodzinkę) i tony wysokie słyszalne tylko w pokoju. Co ciekawe od samego początku mnie osobiście dźwięk nie przeszkadzał, da się z tym żyć, a jeśli jeszcze ustawię przed sobą laptopa z włączonym filmem, albo tutorialami do Photoshopa to w ogóle nie zwracam uwagi na dźwięk. Na trenażerze trenowałem póki co wytrzymałość, siłę i szybkość i jak na moje potrzeby można te treningi bardzo dobrze przeprowadzić. Ogólnie z zakupu jestem zadowolony i mimo, że trenażer jest nudny jak cholera, to jakoś udaje mi się do niego zmusić i kręcić po 1-2 h, wtedy kiedy pogoda za oknem zniechęca do rowerowania. Ocena ogólna 4,5/5
  9. A ja caly czas oferuję do oddania koło o ktorym pisalem kilka postow wyzej.
  10. Oddam za darmo koło tylne na obreczy matix 550, szprychy no name czarne, piasta chyba altus albo jakaś acera + kaseta sram 5.0 (troche zajechana). Koło jest proste nie ma luznych szprych. Piasta sie kreci, jest posmarowana w srodku bialym smarem, wiec jeszcze troche posmiga. Bębenek tez dziala sprawnie. Jedynym mankamentem jest przetarta obrecz, choc mozna jeszcze pojezdzic. Koło jest troche brudne ale wystarczy troche wyczyscic i bedzie git . Oddaję ponieważ mi sie nie przyda, a szkoda mi je wyrzucac. Moze komus sie przyda. Mieszkam w Piastowie tel. 792433311 lub gg 3442809 zdjęcia: Mój odnośnik
×
×
  • Dodaj nową pozycję...