Jeśli można wtrącić i odgrzebać trochę stary temat.
Nie odpowietrzałem jeszcze hampli w rowerze, natomiast robiłem to wielokrotnie w samochodzie. Do tego nie potrzeba nowego płynu (no chyba że wymieniamy, a nie tylko odpowietrzamy) strzykawek itp. W warsztacie samochodowym taka metoda nazywa się "pompuj, trzymaj".
Potrzebne graty:
Czysty pojemniczek na płyn
przezroczysty przewód gumowy średnicy odpowietrznika
płaski klucz 7 (z tego co pamiętam).
Dodatkowa ręka, choć sami powinniśmy dać rade.
Zdejmujemy kapturek z odpowietrznika zakładamy na niego przewód i prowadzimy go w dół do pojemniczka.
Pompujemy klamką, po tym przytrzymujemy i odkręcamy odpowietrznik, powinien popłynąć nam płyn.
Nadal trzymając klamkę zakręcamy odpowietrznik i od nowa pompujemy klamką. Dopóki w przewodzie od odpowietrznika będą się pojawiały pęcherze powietrza powtarzamy czynność. Płyn który wypompujemy z układu wlewamy z powrotem do zbiorniczka wyrównawczego.