Na foxie nie miałem nigdy przyjemności jechać i nie mam możliwości przetestować go , a wolałbym kupić jednak nówkę.
Aktualnie ważę ok. 82kg , mam zamiar trochę zrzucić więc r7 mógłby być .
Jeszcze nieczego nie wybrałem , ale jestem najbardziej przekonany do reby , i chyba właśnie nią kupię.
Właśnie przeglądałem allegro i znalazłem Foxa 32 F100 Rl w bardzo dobrym stanie z przebiegiem 4000 km (http://allegro.pl/item890276652_amortyzator_fox_32_f100_rl.html).
Tak więc jak myślicie , co wybrać - używanego Foxa 32 F100 Rl , nową Rebę Sl , czy może Manitou R7 ?