Cześć,
Chciałbym w jakiś sensowny sposób przewozić rowery autem na większe odległości ~ 1000km +. Auto nie jest w tej chwili w żaden sposób dostosowane do tego. Mam opla insignie 2012 hatchnack, bez relingów.
Trochę szperałem w sieci. W tej chwili skłaniam się ku bagażnikowi na dach + kartony na rowery. Idea jest taka, że do miejsca docelowego składam dwa rowery do kartonu i kartony do bagażnika. Na dachu w tym czasie mogę mieć bagażnik dachowy.
Na miejscu montuje bagażnik dachowy dla rowerów, i dojeżdżam z nimi tam gdzie chcę, już na dużo bliższe odległości.
Jest w tym sens? Wychodzi dwa razy taniej niż montowanie haka i kupowanie bagażnika na hak. I jest opcja wykorzystania nie tylko do rowerów (bagażnik dachowy)