Ja z kolei szukam kasku o agresywnym wyglądzie i ciekawej kolorystyce (najchętniej czarny + czerwony) - takiego, w którym nie wygląda się jak w przepołowionej łupinie orzecha, mydelniczce czy nocniku, a raczej jak z łbem obcego na głowie. Im bardziej kosmiczny i odjechany, tym lepiej! Na razie moim faworytem jest Rudy Project Sterling (foto w załączeniu), ale są jeszcze inni kandydaci: MET Estro,MET Veleno, Bell Sweep, Specialized Propero lub S-Works (tylko drogi jest). Przychodzą Wam jeszcze na myśl inne kaski spełniające powyższe wymagania? Szosa 50%, teren 50%. Budżet: +/- 400 zł.