Skocz do zawartości

Ragnall

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Randall

Osiągnięcia użytkownika Ragnall

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Fajny ten Arkus, i jaki osprzęt za jaką cenę, szkoda że rozmiarówka dla dzieci
  2. @ kubaszej, zobacz co ja wychwyciłem i za jaką cenę ^^ Zamówiłem dziś na www.nartyrowery.pl Kross hexagon V6 z kurierem za pobraniem 1080 zł za rower i "gratisa" licznik elektroniczny. IMHO zjada te rowerki jakością. Ale ja się nie znam PS. polecam bo Kross wycofał Hexagona V6 z produkcji na 2009 wprowadził za to jakieś ######....we Xy :[ są jeszcze V6 2008 do wyjęcia na wyprzedażach za bezcen. Jedyna "słaba" strona tego roweru to osprzęt acera i amor ze starej serii bez blokady. PS2. ten rockrider to prawie to samo co Hexagon, tyle ze 250 zł droższy...
  3. Obecnie skłaniam sie do kupienia tego hexagona i to ze sklepu wysyłkowego. Po drobnej kalkulacji wychodzi ze rower z osprzętem (licznik, lampy, błotniki, + pierdoły w rodzaju pompka czy dętka zapasowa, mieści się w 1150 zł. Kellys w sklepie to 1250 + ok 200 na wspomniane akcesoria = 1450 (dużo ponad planowany budżet). 300 zł różnicy z powodzeniem pozwala zmienić osprzęt, bo i tak roku pewnie nie wytrzyma, oraz kompensuje ryzyko reklamacji. Na okresowe modernizacje będzie mnie stać, a napęd pewnie zajadę szybko, bo pary w kopycie mam kapkę a oszczędzać go nie zamierzam . Kross o ile się nie mylę, ma lepszą kasetę i piasty z tarczowkami. A ten quartz jakiś dziwnie nierówny, zwłaszcza w tym co nie widać, rozbudowa go może wymagać większych nakładów niż Krosa. W poniedziałek się przejdę siąść na tym quartzu i zdecyduję jak będzie. PS. /niestety edycja ładowała się tak długo że po napisaniu wygasła :P/ Wiem że tarczówki w krosie są nie najwyższych lotów, ale raczej dla mnie wystarczą, jak się posypią wymienię na lepsze. Są dla mnie zaleta głównie ze względów praktycznej eksploatacji - nie niszczą obręczy, nie brudzą się tak przez co lepiej chodzą w trudnych warunkach - a będę jeździł w deszczu/śniegu/błocie. Tak sobie pomyślałem, że wcieranie roztopionego solą i posypanego piachem miejskiego śniegu w obręcze może im nie służyć. Też wydaje mi sie że bez Vbraka będe w stanie zamontować naprawdę skuteczny błotnik, a nie ładny ozdobnik.
  4. Kwestia czy różnica w cenie nie kompensuje tego amorka - tzn zepchnąć go na allegro i łykać coś nowego? Widzę że ta wersja RST chodzi drożej niż Suntour z Krossa. Czytałem też kilka opinii narzekających na Suntoura że za miękki, a mam swoją wagę. Czego można się spodziewać po RST? Czy możecie coś powiedzieć o ramach w tych roweruch? Kross ma alu 6061, kellys jakiś alloy. Zależy mi na trwałości.
  5. Jak w temecie stoi, chcę kupić rower do jazdy całosezonowej, zarówno codziennie do pracy/na treningi, jak i po lesie czy na długich dystansach po asfalcie. Ważę 100kg przy 191. Szukając okazji w posezonowych wyprzedażach te dwa modele znalazłem w salonach w mieście w dobrym rozmiarze i dobrej cenie. Kross Hexagon V6 2008 http://www.kross.pl/534-g414-k138-hexagon_v6.html cena 1150 oraz Kellys Quartz 2008 http://www.kellys-bicycles.com/index.php?m...9&pID=17920 cena 1250 Będę musiał dokupić światła, błotniki, zapięcie a MAX wydać mogę 1300. Zależy mi przede wszystkim na trwałości. Lubię agresywnie jeździć, nie zamierzam skakać. Który z nich warto wziąć i dlaczego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...