Skocz do zawartości

Zazi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    255
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Zazi

  1. Potrzebuję ramy na sezon lub dwa (max 3 tys. km na rok). Miałem na oku całkiem fajną ramę Willier'a. Niestety maksymalny rozmiar zębatki wynosił 32z. Większość dostępnych rowerów w moim budżecie wymaga sprzedania prawie wszystkich części. (niektórych nawet nie da się sprzedać za jakieś rozsądne pieniądze. 

  2. Lakier jest kiepskiej jakości. Po 30km dostrzegłem otarcie na główce ramy spowodowane przez pancerz. Wystarczyło umieścić naklejkę ochronną w tym miejscu i po sprawie.  Dla mnie jest to rama na sezon max dwa. W przyszłym roku wchodzą ramy z boostem. Mam nadzieję, że z poprawionym geo, z mocowaniem hamulca wewnątrz trójkąta i prowadzenie pod myk-myka.

  3. Klika słów ode mnie. Mam GX Eagle z owalnym blatem banless 36t i manetką gripshift. Przejechałem ok 200km. Startuje w płaskich wyścigach (do 1000 m przewyższenia), nie mieszkam w górach, stąd taki dobór przełożeń.  Do tej pory znalazłem dwa minusy. W manetce przydałby się wskaźnik biegów taki jak w sram attack, żeby widzieć na jakim biegu jedziesz. Po tak niewielkim przebiegu na korbie widać już przetarcia anody. Taka sytuacja miała miejsce w każdej korbie na jakiej jeździłem, ale nie tak szybko. Po za tym jestem zadowolony. 

  4. Wśród rowerzystów, kierowców wszystkich kategorii, biegaczy, pieszych, właścicieli psów, urbanistów, planistów, wykonawców, ustawodawców, a także egzekutorów prawa jest gigantyczna ilość osób, które nie mogą dokonać zakupów w pewnej renomowanej sieci sprzedającej sprzęt rtv/agd. Dopóty dopóki ten odsetek się nie zmniejszy nadal będzie :wieś tańczy i śpiewa” i „Dziki Zachód”.

    Przykłady co mnie wkurza :

    1. Rowerzyści

    - brak oświetlenia

    - smartfon w łapie i słuchawki na uszach

    - napierdzielanie przez przejazdy rowerowe

    2. Kierowcy

    - wymuszanie pierwszeństwa na zielonych strzałkach podczas rozmowy przez telefon

    - wyprzedanie „na gazetę”

    - wyprzedzanie na trzeciego na czołówkę (dobrze jak jest pobocze, gdzie można uciec)

    3. Biegacze

    - słuchawki na uszach i ciemne ubranie

    4. Piesi

    - Matki jadące na dwa wózki, zajmujące całą ddr, dodatkowo 500 plusy biegające bez opieki

    5 Właściciele psów

    a) starsza pani wychodząca ze swoim Fafikiem na spacer używające zwijanych metalowych smyczy. (do tej pory mam bliznę na nodze jak pies mi się zakręcił przy spacerze, w przypadku zaistnienia podobnej sytuacji przy większej prędkości mogłoby dojść do poważniejszych obrażeń)

    b) tereny wiejsko-podmiejskie z otwartej bramy wybiega jakiś Burek bez opieki i tak naprawdę nie wiem czy chcę się pobawić czy odgryźć mi nogę.

    6. Planiści, urbaniści

    - jeżeli nie ma pieniędzy na porządną drogę rowerową to lepiej jej nie robić niż tworzyć 50 metrowy ciąg pieszo-rowerowy z polbruku, na który nie ma jak wjechać kończący się przed rondem bez możliwości włączenia się do ruchu

    7. Wykonawcy

    - w mojej „wiosce” przyciski na przejazdach rowerowych są zamontowane pod dziwnym kątem i z nie właściwej strony (nie piszę, o tym, żeby się tylko czepiać, ale skoro wydawane są na to publiczne pieniądze to mogę oczekiwać, że będzie to zrobione poprawnie)

    8 Ustawodawcy

    Mam wrażenie, że ludzie tworzący polskie prawo ostatni raz jeździli rowerem podczas Pierwszej Komunii. Panuje wśród nich przeświadczenie, ze rower służy tylko do wypoczynku sobotnio-niedzielnego. Nie są w stanie ogarnąć, że można przed pracą „walnąć stówkę na szosie” czy też „poganiać niedźwiedzie po lesie”. Przejdę doi przykładu (był wspominany na forum). Posłowie PO złożyli interpelację, aby zwolnić rowerzystów na czas treningu z obowiązku jazdy po DDR (przez 8 lat nie można było tego ogarnąć?). Odpowiedź ministra infrastruktury „W mojej ocenie, treningi kolarskie nie powinny powodować zagrożenia bezpieczeństwa samych kolarzy, jak i innych uczestników ruchu drogowego, dlatego też ich prowadzenie na drogach publicznych (zamiast w obiektach sportowych), przy odbywającym się ruchu pieszych oraz pojazdów, może budzić wątpliwości. Należy wskazać, że infrastruktura drogowa budowana jest przede wszystkim w celach komunikacyjnych, natomiast  wykorzystanie dróg publicznych do uprawiania sportu, stanowi – co do zasady – wykorzystanie tych dróg w sposób szczególny (…). Zgodnie z art. 65 ustawy zawody sportowe, rajdy (…) i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, musi odbywać się pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie”

     

    Na koniec denerwuje mnie jeszcze jedna rzecz. Wszechobecna hipokryzja. Oburzam się jak ktoś idzie po DDR, ale jak za 50 metrów będę jechał chodnikiem to jest w porządku itd.



     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...