Raczej wielkie różnice, SJCAM wyprał wszystko że hej. Stabilizacja to śmiech a detali wcale nie widać, choćby kamienie w parku Staromiejskim. Miałem kiedyś ich kamerkę ze średniej półki. Szkoda kasy. Jedyna opcja jaką ja dla niej widzę to że ktoś nagrywa coś od wielkiego dzwona lub jako proforma (codzienna jazda z "rejestratorem"), ale ja prywatnie był celował w GOPro. Kolejna sprawa która przemawia za SJCAM to cena, nie każdy może sobie pozwolić na GoPro, ale musi w tym wypadku liczyć na kompromisy. Zamiast SJCAM, można by pomyśleć nad AKASO, robiłem jej reckę i prywatnie wolę ją jak SJCAM-a.