-
Liczba zawartości
534 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez Flash3M
-
-
Na jesień złożyłem sobie Błyskawicznego Błotniaka
(koszty: rama, opony, kaseta i klamki... reszta już była)
Miałem nadzieję, że hamulce szczękowe dadzą radę, ale jednak rozważam tarczówki, a to już podwoi budżet, bo trzeba będzie złożyć koła... w chili obecnej mam na oku ciekawe piasty i obręcze na 32 otwory, ale nie wiem, czy nie postawić na 28h, no ale to byłyby dodatkowe koszty, a to ma być tani rower do wszystkiego...
rama: accent
klamki: sram
napęd: shimano 1x10
Przewidywana ewolucja: zmiana kół pod tarcze (+hamulce)
W dalszej przyszłości możliwy widelec z karbonu.
(pozycja klamek ze zdjęcia jest już nieaktualna, poprawiona)
- 3
-
Rower ten powoli przechodzi do historii... w szycie formy jego waga oscylowała w granicach 11 kg z haczykiem... obecnie jestem w trakcie składania nowego górala... częściowo bazując na resztkach z tego roweru, tym razem czas na moją 4 z rzędu ramę Accent.... tym razem 29er... już niedługo dam jego rozpiskę...
-
Decyzję juz prawie podjąłem , ale pomyślałem,że może ktoś błyśnie sugestią, która da mi do myślenia...
A więc sytuacja wygląda tak:
wzrostu mam 186 cm... a więc teoretycznie wszystko jasne, że L, ale...
do tej pory jeździłem na 3 ramach Accenta (26"), za każdym razem 19" ze sztycą 400mm wysuniętą prawie na maksa, a więc znowu wychodzi, że powinienem brać Peak w rozmiarze L, ale...
moje nogi maja 93 cm, a więc z tego co widzę, więcej nawet od niektórych kolegów z ponad 190 cm wzrostu i tak się zastanawiam, czy nie wziąć XL...
aha, sztyca będzie bez "cofnięcia"... mostek 90-110 (w 26" było 130 mm, bo mam też długie ręce), chyba jednak 110
ważę około 80 kg, od kiedy odszedłem od stalowych ram, sztyce mi nie pękają
ciekawostka, w sklepie Banachów w Gdańsku sprzedawca sugerował mi rozmiar M i jednocześnie mówił, że 19" jest dla mnie za małe... a to możliwe tylko dlatego, bo 29" rządzi się innymi prawami (geometria)... co oczywiście jest bzdurą, jak większość rzeczy, jakich można się tam nasłuchać
-
Niedługo czeka mnie wymiana ramy (gwint w mufie suportu szlag trafił z jednej strony, ale da się jeździć)... a planowałem zabrać się za złożenie nowych kółek... jedno i drugie kosztowne
Waga przez ostatni rok praktycznie bez zmian - wymiana napędu i opon na takie same lub porównywalne.
(świetna okazja, aby go w końcu ponownie rozebrać i dokładnie zważyć)
-
Używałeś kiedyś Rohloff'a?
Ojj... zimą są z nim jaja
-
jaki rozmiar ramy wybrać,
kobieta
rower górski
wzrost 162cm
dł od krocza74cm
z tabel wynika że 16' ale nie spotkalam się jeszcze z takim rozmiarem tak de facto
czy w takim razie 17-stka nie bedzie za duża?
Moja znajoma jest zaledwie 2 cm wyższa od ciebie i świetnie się czuje na 17 calach... ale biorąc pod uwagę ilość wysuniętej sztycy, lepsza byłaby 16... (ale ja jeżdżę z maksymalnie wysuniętą sztycą 400mm, więc może moje spostrzeżenia są lekko wypaczone)
-
1. Łatka powoduje, że w oponie jest mniej miejsca na powietrze, a więc od wagi łatki można by odjąć wagę powietrza, które wypełniłoby to miejsce
2. Kolega podał wagę łatki razem z folią, którą zazwyczaj się odrywa... więc ta waga jest zawyżona
3. Zdarza mi się użyć takie łatki, ale zazwyczaj używam 2-4 razy mniejszych...
4. Niech nawet 5 łatek z klejem waży 6 gramów... różnice między dętkami, pozornie takimi samymi, bywają większe...
5. Wymianana nowe dętki na kolejną z powodu jednej igiełki róży... cóż za:
a) marnotrawstwo
rozrzutność
c) pedantyzm
d) ryzyko (łatwiej mieć ze sobą 5 łatek niż 3 dętki)
6. Czy ktoś z was wycinał kiedyś klocki z opony, które uważał za zbędne?
-
Proszę o zmianę tytułu na Accent Tormenta (przypadkowe obniżenie wagi o 50 gramów wynikające z uszkodzenia się gwintów w mufie suportowej)
Poza tym zmiana siodełka = kolejne 80 gramów w dół... w najbliższym czasie postaram się podać aktualną, dokładną wagę roweru (powinno być około 11 kg... dawno nie robiłem tutaj aktualizacji)
Obecnie rower wygląda tak: link do zdjęcia
(miejsce nie bez znaczenia, bo Wieżyca... wyżej na Pomorzu się nie da )
-
odnośnie awaryjności... w Polskim terenie przejechałem na razie około 4 tys km złapałem tylko jedną gumę oraz 2 snejki (za małe ciśnienie, raz na korzeniu, raz na krawężniku) ... na Cyprze przejechałem równo 1 tys km i niezbędne było ponad 20 łatań dętek (nie miałem aż tylu zapasowych dętek)... ale to kwestia tamtejszej roślinności.... w ten sposób chcę bardzo wysoko ocenić te opony zwracając uwagę, że nie wszystko da się opanować (pomijam mleczka i inne środki zapobiegawcze)
-
El Nino od El Norte różni się w zasadzie tylko tym, że jest hydroformowana, żadnego cieniowania.
-
Zdjęcia mogę zrobić teoretycznie w każdej chwili (w praktyce, jak tylko znajdę na to czas). Jakieś specjalne życzenia?
Zdjęcia roweru są co chwila na moim blogu.
Spawom dawno specjalnie się nie przyglądałem, ale jedno wiem na pewno, wniosą wszystko
Lakier? A co biedny może, gdy rower czasem jest szurany po kamieniach? Rysy są, odprysków brak.
Realnej masy nie znam, ale poznam, jak tylko na jesień rozłożę rower na części pierwsze... taki mam zboczony plan, rozebrać go z tego, co na sobie ma
Realną masę chętnie poznam z ciekawości, bo raczej ciężko porównywać taką wartość z danymi z internetu/producentów, bo raz podana jest masa dla ramy o średnim rozmiarze, raz jest to masa najmniejszej ramy, raz masa podana jest ze sterami, albo zaciskiem sztycy...
Mój wzrost jeśli nic się nie zmieniło, to 186 cm
Długość nogi, chyba 93 (nie mam jak zmierzyć w tej chwili)
Waga, chociaż nie było takiego pytania, 79 kg ... chociaż było już i 78... a w styczniu 86
-
Bardzo sobie chwalę tę ramę i jeśli będę ją zmieniał, to chyba tylko na lżejszą, albo taką samą
-
amor mam ustawiony na 100 mm, poprzedni właściciel dał przerobić go na 110, ale ja postanowiłem kupić go dopiero, gdy serwis cofnął tę modyfikację
-
Doszła właśnie do mnie korba XT, 876 gram, czyli około 200 gram mniej względem starej korby
Jak tak sobie teraz patrzę, to pozostało już tylko wszystko zmontować, wymienić siodło... i pozostanie już tylko zacząć rozglądać się za inną ramą...
A przygotowania idą pełną parą... wczoraj pierwsze 200 km tego roku
-
Ja od kiedy mam Karmy, nie łatałem (ani nie wymieniałem) jeszcze żadnej dętki
O przepraszam, pierwszego dnia jeździłem mając w obu kołach 1-1,5 bara i złapałem snejka, ale dopiero po kilku większych korzeniach
-
Obecnie rower nieco schudł...
1. widelec karbonowy Accent - jakieś 840 gram
2. wyrzuciłem klocowate korki (28) do kierownicy, ale mam już nowe, 6 gram komplet = -22
3. chwyty Authora 127 gram, zamieniam na Richey WCS, czyli 38 gram = -89
4. sztyca Boplight 240 gram w miejsce Kalloy'a (320) = -80
5. mostek Smica 147 gram(130mm) w miejsce poprzedniego (170) = -23
6. rogi Boplight 59 gram w miejsce poprzednich (160) = -101
Zysk wagowy (z pominięciem widelca, który jest tylko tymczasowo) = 315 gram
Następne w kolejce jest siodło, obecne 340 zamieni się na 203 gramy, a może nawet 180.
Rower prawie gotowy do nowego sezonu tylko kondycja jakoś nie bardzo...
-
Flash3m a jest w tym Mactronicu miejsce na ogniwo o długości 65mm??
Hehe, no tak, zapomniałem o tym małym drobiazgu
-
Czy ktoś byłby w stanie przerobić Mactronica na ogniwa Li-Ion 18650?
Mnie naprawdę zadowala światło z Mactronica (zwłaszcza, gdy mam na kierownicy dwie takie lampki), nawet w wymagającym terenie, ale tylko, gdy akumulatorki są naładowane. Chociaż c1ach uznał za główną zaletę Mactronica właśnie ekonomiczność, to ja jednak byłbym za dodatkową poprawą tego parametru.
-
Zobaczymy, najwyżej ten mostek komuś odsprzedam... no, ale skoro produkuje się takie mostki, tzn. że mają jakieś zastosowanie
Chcę długi mostek, aby przesunąć się bardziej nad przednie koło i tym samym trochę lepiej radzić sobie z podjazdami, na których zwykle mam jeszcze sporo mocy do wykorzystania, ale lecę na plecy (wkurza mnie nadmierne uginanie rąk w łokciach przy krótkim mostku). Coś za coś, mogę mieć teraz problemy ze zjazdami... no, ale wolę sprawdzić w praktyce.
Aha, mam długie ręce.
Co do ramy to najprawdopodobniej zmienię ją na rok 2011, chyba, że wcześniej coś mi się odwidzi lub natrafia na super okazję, lub wpadnie nieoczekiwany zastrzyk gotówki.. obecnie rozglądam się za potencjalnym kandydatem na stanie się moją wymarzona ramą... prawdopodobieństwo, że obecna rama się pognie lub pęknie do tego czasu jest bliskie zeru, ale i tego wykluczyć sie nie da (np. koliza z pociągiem).
-
Nadal mam zakaz jazdy rowerem od lekarza, więc zważyłem kolejne elementy roweru.
Mostek Promax 100mm = 170 gram
Kierownica Accent prosta 560 mm = 167 gram
Nie mniej w chwili obecnej czekam na nowy mostek Smica 130 mm o wadze 145 g, niby mała różnica, ale przy większej długości ... (proszę nie martwić się o sterowność, obecny mostek jest za krótki)
Powinna już do mnie wędrować także sztyca Boplight'a o wadze 240 gram, więc tutaj zysk będzie już wyraźniejszy.
W dalszej kolejności planuję zakup lżejszej kierownicy.
Siodełko, przełożę ze swojego innego roweru, tylko tymczasowo, gdyż rozważam zakup siodełka, które najpierw chciałbym przetestować u kolegi ... na siodełku spokojnie urwę ponad 100 gram. W dalszej kolejności zmienię rogi i poleci kolejne 100 gram... dalej będzie już trudniej, najprawdopodobniej zabiorę się za siebie
-
Ciekaw jestem, jak by wypadła w porównaniu z Mactroniciem za mniej więcej tą samą cenę..
Mnie też to ciekawi.. może ktoś ma możliwość porównać?
Jakoś nie ufam podawanym parametrom tych lampek,bo w kolejnych aukcjach podawane są coraz lepsze parampetry, przy tym samym zasilaniu i takim samym czasie świecenia.
-
Ano ma Moją nową lampkę tez takie zasilają, sztuk cztery
A Bocialarka jest na tylko jedno takie ogniwko... ciekaw zatem jestem jak ludzie sobie radzą? Mają 3-4 zapasowe ogniwa gdzieś w kieszonce? Czy to prawda że jedno takie ogniwo dorównuje 3xAA?
-
Dziś udało mi się zważyć kilka (ww) części roweru:
- sztyca, 321 gram
- zacisk sztycy, 56 gram
- zatyczki do kierownicy, 28 gram
- rogi, 160 gram
- przednie koło (koło + zacisk + tarcza + opona + dętka + magnes + powietrze ), 1835 gram
- tylne koło (koło + kaseta + zacisk + opona + dętka + tacza + powietrze ), 2274 gram
- siodełko, 341 gram
- koszyk na bidon, 45 gram
- pedały, 379 gram (takie same, ale znacznie bardziej zajechane niż obecne)
Zważyłem także starą, ale taką samą korbę (986 gram + 96 gram suportu), której wagi nie będę brał pod uwagę gdyż mam tutaj inne blaty.
-
Rohloff: szosa, suche warunki, nawet 1000 km na jednym smarowaniu (doświadczenie z MRDP)
(tam nie ma literówki, tam są 3 zera)
[Jedno Zdjęcie] Jedna wyprawa - Jedno zdjęcie
w Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Napisano
Dębki (jesień 2017)