Skocz do zawartości

Delfiko

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Delfiko

  1. Witajcie ponownie:)) Heh,to ja RaVeK, moze ktoś pamięta, załozyęłm nowe konto,nadal mam naszego a4 '06:)) przejchane mam na nim jak na razie 2571Km,mierzone od grudnia ubiegłego roku - kupiłem licnzik. Tak rower mam od lipca i przyznam że dużo mniej jeździłem więc pewnie ogólny przebieg od nowości to nieco ponad 3000 km . Wziąłem się za poważniejsze jeżdżenie własnie od momentu gdy kupiłem licnzik i troche ubrań, niestety jeszcze nie kask;/ Co do roweru, to jestem raczej zadowolony: OPONY: dopiero teraz mam w 12 miejscach widoczną przetartą opone, PRZEZUTKA PRZOD: ewidetnie gorzej pracuje(to pewnie wina nie zmieniania linek i pancerzy) KOŁA łapią trochę centrę,i nie jest to kwestia niepodciągniętych szprych bo te sprawują się dobrze. SZTYCA: od początku jeżdże wlożoną jakieś 1,5-2cm nad końcowy napis i jeszcze sie nie złamała,choć bardzo się tego obawiam AMORTYZATOR: Nie wiem co o nim myśleć, luzów nie złapał, nie wykorzystuję pewnie w pełni jego możliwości, rzadko wykorzystuję blokadę, działa ogólnie bdb HAMULCE: klocki do wymiany ewidentnie już przerzutka TYŁ: do pewnego momentu wymagał regulacji, teraz już jest lepiej, co 300-400km ŁAŃCUCH: Dziadostwo - tragedia, podobnie jak sztyca - co jakiś czas się mi urywał, na niektórych przełożeniach przeskakiwał - to nie bła kwestia regulacji przezutek Pozostąłe rzeczy typu manetki,klamki,pedłay etc etc - nic do zarzucenia. Dawno tu nie byłem, trzeba co nieco poczytać Rower dobrze nadaje się na dłuższe trasy, jest dość wygodny, jedynie przy wycieczce(30% - żwir,piach ; 70% szosa-miasto-wawa) o długości ok.80km, może zaboleć kręgosłup czy nadgarstki, ale na drugi dzien nie ma problemu z jakimkolwiek bólem. Ja np. jeździęłm 5 dni w tygodniu, zaczynałem od 60km i na drugi dzień 5km więcej. dobry sposób na wyćwicxzenie dupy, i dopasowanie do siodełka Jeszcze raz pozdro, teraz będę mógł pisać jak gdzieś jadę przynajmniej i wogóle, bo z tego co pamiętam w zesżłym roku, to na froum wchodziłem w każdej owlnej chwili i pisałem co popadnie na temat roweru, którym byłem zachwycony:) A jeszcze coś napisze, co mi tam Chyba piasty w rowerze są bardzo dobre, bo gdy jadę za dużym samochodem, tirem autobusem gdy wlecę w ciąg powietrza za nim(1,5-2metry) to rower płynie bez pedałowania, BA nawet hamować niekiedy trzeba )) Dla warszawiaków i okolicznych: Całą Modlińską od Mehhoffera do Ronda Starzyńskiego Spokojnie można za tirem pokonać jadac ciąglę 55-60km/h bez zmęczenia, nawet na krosie levelu a4 Więc nie trzeba być zawodowcem i jeździć autobusami do pracy czy szkoły ) Pozdro jeszcze raz:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...