Na psiaki trzeba uważać, widzę że jakis stoi to wymijam dużym łukiem.
Sam mam psa [który nie rzuca się na rowerzystów] byłem z nim na spacerze, Max leje sobie w trawke obok chodnika, jedzie rowerzysta, mimo to ze Max sie nie puścił z nim [bo nie goni rowerzystów] ten [rowerzysta] go kopnął. Nie jechał szybko ale psa mi przewrocił, pobiegłem za nim, za szmaty sciągnąłem z roweru, spadał i sie poobijał, na glebe i kazałem mu przepraszac mojego psa. Wszyscy na osiedlu śmiali sie z typa jak stękał, potem nie dał rady wsiasc na rower, musiał cos uszkodzic jak spadł z roweru.
Ci którzy pisza ze kopia psy czy robia cos innego są c*****i. dziekuje.