Skocz do zawartości

mmw

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika mmw

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

6

Reputacja

  1. mmw

    [wyprawa] Liguria na lekko

    nie - to nie błąd - 22 była dla mnie za duża (przy 34z z tyłu) i nabyłem 21 (pasuje bez żadnych modyfikacji). nic nie spada - trzeba tylko dobrze ustawić na nowo przednią przerzutkę i jest super - jeżdżę tak już z 5 lat. Teraz w świetle napędów gdzie z tyłu masz naście przełożeń może to ma mniejszy sens - ale ja chciałem zostać przy 9 biegach (mam jeszcze trochę szpeju pod 9tkę).
  2. mmw

    [wyprawa] Liguria na lekko

    dzięki! tak - mam dwa blaty - uznałem, że przy kołach 29' i napędzie z tyłu 11-34 jeszcze 9-rzędowym przydałaby się inna kombinacja z przodu - i mam teraz 21 i 34 zęby i do wszystkiego wystarcza (na techniczne podjazdy jest OK a z kolei na asfalcie nie jeżdżę na fullu szybciej niż 35-40 km/h więc jak na moje potrzeby jest w porządku. nic innego nie zmieniałem - przerzutka ta sama co była - tylko musiałem dodać podkładki w miejsce brakującej największej tarczy i tyle.
  3. Witam wszystkich forumowiczów! Nie pisuję z reguły a czytam, ale dziś skrobnę kilka słów o naszej 8-dniowej wyprawie do Ligurii. Przez lata dzieliśmy wyjazdy na te sakwowe (dużo bagażu i głównie asfalt) albo typowe jednodniowe wycieczki MTB zupełnie na lekko. Zainspirowany wieloma wyprawami typu bikepacking - stwierdziliśmy, że warto coś w tym stylu przedsięwziąć Od dawna marzyła nam się wyprawa po singlach i górskich szutrach ale bez zawijania do bazy. Do końca, w planach był 8-dniowy przejazd przez góry i płaskowyże Czarnogóry. Niestety - na kilka dni przed wyjazdem pogoda na bałkanach mocno się popsuła i perspektywa pedałowania przez tydzień w strugach deszczu a czasem w towarzystwie grzmotów burzy, ani mi, ani mojej małżonce, nie przypadła do gustu, więc na dwa dni przed wyjazdem panicznie zaczęliśmy szukać pogody Ostatecznie padło na Ligurię! góry blisko morza - można w razie czego uciec nad wodę i słońce + nie mając do końca planu - wiedzieliśmy, że w każdym momencie możemy skorzystać z kolei, która ciągnie się wzdłuż wybrzeża i wrócić na kemping (gdzie zostawiliśmy na 8 dni nasze auto). Cóż - pogoda na szczęście dopisała - humory też (choć było czasem ciężko, ale takie smaczki wspomina się później latami ) Ruszyliśmy z włoskiej La Spezia na północ - z zamiarem zmierzenia się z trasą Alta via dei Monti Liguri (oczywiście bardziej był to punt wyjścia i generalny kierunek, ale wiedzieliśmy, że nawet liźnięcie tego szlaku zapadnie nam z pewnością w pamięci). tu trochę fotek z wyprawy: https://photos.app.goo.gl/T8nZQauPwBVuVxoa9 Wrażenia? Rewelacja! Ten sposób podróżowania z pewnością będziemy powtarzać! Byliśmy praktycznie samowystarczalni - wieźliśmy śniadania i obiady na 8 dni + przegryzki. Oczywiście podczas takiego wysiłku dużo trzeba dorzucać do pieca więc jak tylko napotykaliśmy lokalny sklepik, bądź kawiarnię - korzystaliśmy bez namysłu Ze względu na to, że jechaliśmy na fullach - nie wszystko dało się upchnąć na rowerach - mieśmy rowerowe plecaki - ale praktycznie tylko z wodą w camelach i najlżejszymi i zarazem największymi rzeczami (typu klapki, polar itp tak by nie wozić więcej niż 3,5-4kg na plecach). Chyba największą frajdą była ta totalna niezależność - to że mogliśmy jechać przed siebie i spać tam gdzie nam się zamarzy (oczywiście nie zawsze znalezienie romantycznego noclegu jest łatwe bądź realne - ale daje wielką radochę Przez kilka ładnych dni góry były praktycznie nasze ! - spotykaliśmy bardzo mało ludzi - oczywiście gdy zjechaliśmy nad morze - sytuacja zmieniała się diametralne, ale wystarczyło oddalić się o klika km i już byliśmy sami I te widoki i przestrzeń i słońce! Tego się nie zapomina! Życzę wszystkim również wielu ciekawych wypraw! Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...