Ja jestem zadowolony z Sigmy, choć mam nieco inny model.
Całkiem fajnie się spisuje, choc z tym sygnałem to czasem bywały niezłe jajca.
Pulsometr lubi gdy jest najpierw wywołany z trybu czuwania, a dopiero później nakładana jest opaska na klatkę piersiową.
Taki sobie ekscentryk z niego ;-P
Ale jeśli zachowana jest ta kolejność to jest cacy.
Ogólnie produkty Sigmy mają u mnie wysokie miejsce i ochoczo je stosuję.