Hejka,
 
	@CUKS @kniaz
 
	Też napisałem do tego matoła (przepraszam za wyrażenie) Gadowskiego ale po zero odzewu przez prawie 2 tygodnia się wkurzyłem i zadzwoniłem. Gadałem po angielsku, pytali czy chcę po Polsku bo widzą że dzwonie z Polski. Powiedziałem nie bo lepszy mam Angielski (lol). Przekierowali mnie do Pana który jest odpowiedzialny za Lezyne - Jaroslav Klos. Pogadałem z nim trochę, powiedział mi abym mu wysłał maila ze zdjęciem. Mam ułamane 3 skrzydełka po malej kraksie. No i co 2 tygodnie wysyłałem, maila czy ma jakiś update? Odpisywał że są bardzo zajęci, więc po 2 tygodniach kolejny mail aż raz dostałem info że czeka na info od headquarters z USA. Po 2 tygodniach nie pisałem już maila tylko mi odpisał żebym powiedział w jakim mieście mieszkam to podeślą do sklepu z którym współpracują w danym mieście. tydzień później napisał abym się skontaktował z sklepem Trirent w Warszawie. Zadzwoniłem, powiedzieli że jest na miejscu paczka, podjechałem i odebrałem. 
 
	Oto cała historia. Teraz czekam na info od Jaroslava czy mogę oddać komu chce drugie plecy czy to dla kogoś innego. Był na urlopie do piątku, myślę że w poniedziałek odpisze.
 
	Dam znać co i jak. 
 
	Ah, przeszczep plecków udany!