xcjamlasica1976

Witam, świeży jestem na forum ale czytam sobie wasze wypowiedzi i widzę, że wiele opinii jest takich które podzielam. Mam A4 od około miesiąca, przejechałem około 700 km. Zasadniczo rower sprawował sie dobrze dopóki nie poszedłem do salonu krossa na podregulowanie oraz wymianę urwanego haka od przerzutki( ups maly korzeń w kampinosie;-) ) no i się zaczęło: 1. problem z dobraniem haka- absurd- w końcu to salon krossa 2. po zmianie haka, trasa ok 20 km, po mieście i.....rozkręca mi się wózek przerzutki, kółeczka zostaja na bruku, elementy giną. Skandal! rower wyjechał z serwisu! 3. po tylu kilometrach mój łańcuch (wg opini innego serwisu) jest już w stanie dużego rozciągnięcia, pytanie: czy to normalne? 4. wydawało mi się że mam za długi łańcuch(porównywałem z innymi a4, nawet z większym przebiegiem)więc udałem sie do salonu z serwisem oczywiście krossa i co słyszę? a to że sam serwisant nie wiedział do końca czy łańcuch jest za długi czy nie, ale po dogłębnych analizach stwierdził że można ogniwko usunąć, i tu kolejny problem, bo w serwisie nie ma rozkuwacza do łańcucha! żart czy co? 5. od kilku dni coś mi pykało w okolicach kierownicy, dzis chyba znalazłem przyczyne, rozwaliła mi sie blokada skoku amora. jak na miesięczny rower, to sami chyba stwierdzicie ze za duzo tych niespodzianek. A propos tych niespodzianek to nie jestem osamotniony, koleś kupił A4 i w drodze ze sklepu rozkręciła mu się korba, mało? innemu kolesiowi też poszła blokada skoku, co prawda to jedyna osoba która jest zadowolona z firmy kross. Prawdą jest że cenowo nic ich nie przebije, ale pojawia sie pytanie czy nie lepiej kupić coś za te same pieniądze, na gorszym osprzęcie , ale może przynajmniej nic się nie rozkręci zaraz po wyjeździe ze sklepu, nie rozpadnie po wyjeździe z serwisu, ani nie rozleci po 500 kilometrach jazdy zgodnie z przeznaczeniem tego roweru. ciekawy jestem waszej opini