Skocz do zawartości

stefanX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    307
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez stefanX

  1. Odkopuję. 

    Shimano 9, 10, 12  rzędowe napędy: używałem tych samych trzech spinek (jeździłem na trzech łańcuchach przez całą żywotność napędu 8 -11 000km). Nigdy nie zerwałem łańcucha. Teraz mam nowy napęd gx transmission i widzę że w manualach mocno naciskają że ich spinka powerlock jest jednorazowa. Jakie macie z tym doświadczenie? Bo nie chcę zerwać łańcucha na zawodach albo  wyjeździe w góry. 

  2. O ile w przypadku  Reby dual air - w internetach można było doszukać się rozmiarów oringów, o tyle nie mogę się doszukać dla Reby Solo Air .

     

    Za to z katalogu części zamiennych wiem, że średnica wewnętrzna górnych lag różni się od wcześniejszych modeli DUAL Air

     

    "IMPORTANT - 2012-2016 Reba CSU (28.2 inner tube diameter), lower leg, spring assembly and damper assemblies are NOT compatible with 2005-2011 Reba (27.8 inner tube diameter) forks."

     

    Czy zatem ma ktoś rozmiarówkę oringów od RS reba Solo Air?

  3. Panowie, widzę, że wybiórczo conietórzy czytają, zamiast całościowo. To może wypunktuję:

    1. RS Reba 26" 2007r. po podobnym przebiegu, pod tym samym rowerzystą w tych samych warunkach nosiła jedynie delikatne ślady (wręcz tylko różnica w kolorze). Najważniejsze:

     

    Ale reba była traktowana identycznie. I pierwszy serwis po takim samym przebiegu.

     

    2. Nie twierdzę, że to za długi okres do pierwszego przeglądu. 

    3. Na podstawie pkt. 1. mam porównanie i chciałem się od Was dowiedzieć, czy to popularny problem, Bo stare RS (<2010r) mimo identycznego traktowania zupełnie inaczej po takim okresie wyglądały. Proste pytanie - czy foxy są mniej trwałe niż rs'y (ale na podstawie poniższego pewnie tylko starsze Rs'y)

     

    W ramach ciekawostki, w weekend rozbierałem rebę RLT 29" - całkiem nową i SID RLT 29" (po 370 km jedynie). Rozebrałem wszystko poza tłumikami (bo z racji ich budowy wewnątrz musi być dobre smarowanie :) ). I to co zastałem potwierdziło moje przypuszczenia i to co już wcześniej na tym forum było wałkowane. Jestem w szoku. Przede wszystkim dlatego, że w ogóle rozbieranie amora RS zaraz po zakupie to konieczność. Bo inaczej kiepsko widzę jego kondycję - nawet jeśli zajrzymy w bebechy już po zalecanych 50h. W SIDzie oleju w dolnych lagach było tyle co kot napłakał. Dosłownie kilka kropli wyleciało. Gąbki suche. W rebie minimalnie lepiej, ale też kiepsko. Dodatkowo (wiem, że temat omawiany wcześniej), ale RS zmniejszył zalecaną ilość oleju z dawnych 15 ml na 5 ml w dolnych golneniach. Mimo, ze miejsca tam tyle, że spokojnie 15, a nawet 20 ml wejdzie (sprawdzone doświadczalnie). Sprężyna powietrzna tez niedbale nasmarowana. Dodatkowo konstrukcja sprężyny również na moje w kierunku gorszego smarowania (brak gąbek i smar stały w miejsce dawniejszego oleju w sprężynie powietrznej). Nie trzeba być specjalnym bystrzachą, że widać w takim postępowaniu jasny cel producenta.

     

    Dałem więc po 15ml w dolnych lagach. Gąbki ociekające olejem, sprężyna powietrzna konkretnie przesmarowana smarem PM600 i dodatkowo do niej po 1,5ml oleju.

    Po tych czynnościach praca bardzo mocno na +. 

    A o foxa się dopytuję, żeby w przyszłości wiedzieć, czy brać te sztućce pod uwagę. Być możne te z kashimą lepsze.

  4. Temat założyłem żeby sprawdzić, czy takie zużycie jak w opisywanym przypadku to częsty przypadek. Po waszych reakcjach widzę, że jednak rzadki. Ci do ilości oleju w nowych sztućcach, to kolejny raz już czytam takie opinie. Wiec musze się zabrać za rozbebeszenie moich nowych rs reba i sid. Bo wiadomo, kto nie smaruje - ten nie jedzie. Dzięki za opinie.

    Pozdro

  5. robiłem ostatnio serwis amortyzatora [jak w temacie].

    Zaskoczyły mnie bardzo mocno wytarte golenie górne w miejscu współpracy z tulejami slizgowymi,

    Amortyzator ma przebieg:

    9,5 kkm

    400h

     

    RS Reba 26" 2007r. po podobnym przebiegu, pod tym samym rowerzystą w tych samych warunkach nosiła jedynie delikatne ślady (wręcz tylko różnica w kolorze), ale nie bruzdy.

     

    Czy aż tak jakość na przestrzeni tych kilku lat spadła? Czy to jest to sztuczne starzenie produktu?

     

    Nie spotkałem w necie podobnych opinii, więc założyłem temat, czy to jakiś trefny model, czy po dzisiejszych amortyzatorach tego należy po prostu się spodziewać.

     

    2015-05-16%2013.30.33.jpg

     

    Paski widoczne na goleni, to bruzdy "pod palcem" wyczuwane na jakieś 0,1-0,2mm głębokości.

  6. sklep: rowertour.com

     

    ocena: negatywna

     

    Odradzam zakup w tym sklepie. Atrakcyjna cena i wysokie pozycjonowanie w google w dobie dużej konkurencji nie wystarczą.
    Już podczas składania zamówienia pierwszy zgrzyt. Otrzymałem e-mail z danymi do przelewu. Przezornie zadzwoniłem dla potwierdzenia dostępności i w odpowiedzi usłyszałem, że jednego produktu nie ma. ...i nie wiadomo czy i kiedy będzie. O takich sprawach trzeba powiadomić zanim poprosi się o przelew. Po co później zabawa w zwrot gotówki.
    Co do otrzymanego towaru (spodnie zimowe rogelli) okazało się, że konieczna jest wymiana na iny rozmiar.
    Cała procedura trwała 11 dni!! Fakt, ze podszedłem do tematu niestandardowo - wymieniane spodnie dostarczyłem osobiście - ale o moich zamiarach uprzedzałem z wyprzedzeniem e-mailowo i telefonicznie. 
    Długi czas odpowiedzi na e-maile, lub brak odpowiedzi. Niemiła obsługa. Telefonicznie usłyszałem od obsługi sklepu osobiste uwagi, które są po prostu nie na miejscu u profesjonalnego sprzedawcy.
    Nie oczekiwałem niestworzonych rzeczy - po prostu chciałem sprawnie i szybko załatwić wymianę.
  7. Dla mnie najbardziej optymalna metoda dobrania balansu ciśnień w "+" i "-" to taka:

     

    Najpierw pompuję "+" do do ciśnienia, przy którym mam optymalny sag (dla mojej wagi 75-80kg jest to ~115 "+").

     

    Potem pompuję "-" do momentu, aż górne golenie zaczynają się chować w dolne. Ciężko to zauważyć, więc najlepiej posłużyć się oringiem (który jest w niektórych wersjach reby), albo zaznaczyć cienkopisem. W momencie, jak "stracę" ok 1mm skoku podczas pompowania komory neg. "akcja" jest zakończona. Dla mojego przypadku wychodzi 115 "+" i 110-115 "-"

     

     

     

  8. xkarpi, ściągasz czerwone pokrętło, bierzesz 5mm imbusa i odkręcasz śrubę jakieś 3-4 obroty. Wewnętrzna śruba pod imbus 2,5 mm Cię nie interesuje.

     

    Bierzesz gumowy młotek (albo klasyczny stalowy, ale pomiędzy śrubę, a młotek daj kawał deski, albo coś co ochroni główkę śruby przed zniszczeniem) i zdrowo uderzasz w odkręconą o te kilka obrotów śrubę. Odwracasz widelec do normalnej pozycji (tzn. takiej w jakiej widelec znajduje się w  rowerze podczas jazdy).

     

    I w tym momencie z otworu na dole prawej dolnej goleni powinno wyciec max 15 ml oleju. jeśli jest więcej (skoro blokuje Ci amora po 20 mm skoku - to oleju będzie sporo więcej), to przyczyna jest taka, jak opisałem w poprzednim poście

  9. odkręć śrubę z dołu prawej goleni (tam, gdzie jest czerwone pokrętło. Jeśli z otworu wyleci więcej niz 15 ml oleju, to problemu należy szukać tylko i wyłącznie w miejscu uszczelnienia na dole górnej goleni w której znajduje się tłumik. Być może jakieś zanieczyszczenie podeszło pod oring i tam cieknie. 

     

    Przyczyna takiej utraty skoku to zazwyczaj spłynięcie oleju z tłumika do dolnej prawej goleni.

  10. Słuchajcie mam pytanko jak nacisnę do połowy swojego Pushloc'a to nie odskakuje do samego końca sprawdziłem sprężynę (niebieskie kółko obracam po kawałku i zawsze odskakuje do końca. Może Pancerz trzeba wymienić. Generalnie po pierwszym błotnym maratonie się to dzieje. Co proponujecie ? Nie zauważyłem żeby linka w pancerzu chodziła ciężko może dźwignie pusha trzeba przesmarować ?Czym się odkręca to pokrętło Flood Gate'a ? imbus ? Jeśli tak to jaki numer ?

     

    Przecież wnioski są oczywiste - pancerz zapiaszczony/zabłocony/zacokolwiekinnego ;] Sam sobie, w sumie, odpowiedziałeś.

     

     

    a co do tego, że

     

    Nie zauważyłem żeby linka w pancerzu chodziła ciężko

     

    to pamiętaj, że opory 'generowane' przez linkę w pancerzu, kiedy nie jest naprężona są dużo mniejsze niż wtedy, gdy z większą siłą napiera na ścianki pancerza (czyli kiedy jest naprężona). W końcu

     

     

     

     

     

    A rozmiar imbusa - tak ciężko sprawdzić samemu? Czytając niektóre pytania - to ręce opadają

     

    wystarczy w googla zapytać odpowiedź to 5 wynik wyszukiwarki. Trochę samodzielności nie męczy az tak strasznie

  11. Najlepiej, to byłoby rozebrać rebę ponownie.

     

    Ale mozna szybciej;

     

    Najprościej sprawdzić, czy przyczyną twoich problemów jest powód, który przytoczyłem, w następujący sposób:

     

    1. Wyciągnij czerwone pokrętło z dołu prawej lagi

     

    2. Wykręć śrubę (imbusem 5mm) z prawej lagi 3-4 obroty

     

    3. Plastikowym młotkiem walnij zdrowo w tę śrubę

     

    4. Odwróć widelec do pozycji w której normalnie znajduje się w rowerze.

     

    5. Z dolnego otworu prawej goleni powinno wypłynąć niewiele oleju (jakieś 15ml)

     

    jeśli wyleciało go znacznie więcej, to znaczy, że miałem rację. Jeśli nie to trzeba szukać innej przyczyny.

     

    Co do jeżdżenia z amorem w obecnym stanie:

     

    - jeśli trafiłem w przyczynę - to nic stać się nie powinno

     

    - jeśli jednak problem leży gdzie indziej, to ja bym nie ryzykował, tylko wybebeszył ponownie całego amora

     

     

     

     

    A! Jeśli po zabiegach, które podałem wyżej będziesz chciał jeżdzić dalej bez naprawy, to nie zapomnij wlać ponownie te 15ml oleju, bo na sucho, to szybko amora popsujesz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...