a ja mam już drugi rok BC 906 i nie mogę narzekać... raz zjeżdżałem z hałdy i tak wyglebilem że kierownica się prawie przekręciła. Podstawa od licznika złamała sie na pół a sam licznik poleciał..... ale poza kilkoma rysami wszystko było ok. Rzecz jasna nie chciałem nowego licznika bo ten był ok, tylko podstawę miał rozpieprzoną Na szybkensa z pomocą foli aluminiowej i kropelki zrobiłem przewodnik:P i posklejałem podstawę, pochodziła jeszcze jakieś 100km po czym sie rozsypała. Rzecz jasna nie uśmiechało mi sie dawać kolejnych 7 dych na nowy licznik, poza tym wszystkie dane poszłyby sie kochać, na szczęście udało mi się kupić nową podstawę za połowę ceny licznika;P:P:P ale co tam... do tej pory chodzi bez zarzutu pomimo wywrotek, jakieś 1500km... pozdrawiam...
