Skocz do zawartości

fw66

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez fw66

  1. Dekade temu składałem rower na ramie Instinct. Wtedy standardem był napęd 3-9 (zapytajcie rodziców :>) Z przodu 22-32-44 i kaseta 11-32. Rower niby mtb, ale miał być do wszystkiego. Asfalt, przełaje, las, piach, pod góre i z góry. Przez te lata sprawdzał się bdb, dlatego cały czas zostaje praktycznie w niezmienionej konfiguracji.  Na oponach typu race king i wąskiej kierownicy na szosie używam 44. Biegi 26,27 tylko na zjeździe. IMHO 44 to max w takim rowerze.

    • +1 pomógł 2
  2. 20 godzin temu, Galvatron napisał:

    Zrobiłeś w uszczelkach dziury, przez które do środka będzie wpadał brud, o ile nie są zamknięte naprawdę szczelnie.

    Twoje gąbki prawdopodobnie są mocno zużyte i dlatego słabo trzymają olej

    Po wkręceniu śrubek wszystko jest szczelne. Nic nie wleci ani nic nie wyleci.

    Gąbki niedawno wymieniałem na RS.

     

    10 godzin temu, Dokumosa napisał:

    Ta flansza w której zrobiłeś otwór nie opiera się czasem na krawędzi goleni? Tym samym nie jest zatkana od spodu przez tą krawędź? A jeśli zrobione są pod kątem to co najwyżej trafiłeś w przestrzeń pomiędzy górną wargą zgarniającą syf i dolną wargą zgarniającą olej.

    Oczywiście wierciłem na rozłożonym amortyzatorze, aby mieć pewność że otwory wyjdą dokładnie nad gąbką.

     

    Nikogo nie namawiam do dziurawienia swoich Fox'ów czy RS. Mój jest raczej budżetowy więc mi nie szkoda ;>}

    Kiedyś go często serwisowałem, bo... miałem czas i chęci. Teraz jednak priorytety się zmieniły i wole jak jest szybko, łatwo i bez brudzenia :>)

      

     

  3. W końcu podszedłem do tematu nasączania gąbek z drugiej strony... dosłownie. Przewierciłem po dwa małe otwory w górnej uszczelce i strzykawką wpuszczam olej bezpośrednio w gąbki. Zaślepione małymi śrubkami. Kiedy bym nie rozkręcał amorka to gąbki były prawie suche. Teraz mam nadzieje że przez dłuższy czas nie będę musiał go otwierać.

    DSC_0482.JPG.845448a045a209af9bf4d44398557e51.JPG

     

  4. Dawno, dawno temu gdzieś przeczytałem, że dobrze jest przed jazdą na pare minut odwrócić rower, aby olej w amortyzatorze spłynął na gąbki. Robie tak od dawna. Jednak kiedy rozmawiam z innymi cyklistami, to nikt więcej tego nie praktykuje, wręcz uważają że nie ma to sensu. Ostatnie dni przejeździłem bez tego "rytuału" i faktycznie jakoś wielkiej rożnicy nie czuje. Może rzeczywiście to nie ma sensu. A może gąbki były na tyle nasączone, że trzeba jeszcze dłużej poczekać aż olej z nich spłynie.

    Czy ktoś jeszcze to robi?

     

  5. Hamulce mogą być szczelne. Bardziej chodzi o to, że nie tak łatwo jest je idealnie odpowietrzyć. Nawet jeśli wydaje się że to zrobimy, to minimalna ilość powietrza może zostać. Producenci tak projektują klamki, aby to powietrze zbierało się pod membraną i nie przeszkadzało w normalnym użytkowaniu. Dopiero kiedy chcemy jeździć po suficie, to okazuje się że hamulce jednak nie były idealnie odpowietrzone. 

  6. 12 godzin temu, wkg napisał:

    To teraz uważnie przeczytaj ten wątek.

    No właśnie ciężko się to czyta.

    W dniu 7.06.2021 o 09:03, zekker napisał:

    Jeżeli klocki się zużywają i tłoczki coraz bardziej wysuwają, to płynu w zbiorniczku klamki ubywa. Coś ten ubytek musi zastąpić, bo inaczej tłoczki by się mocniej nie wysuwały (wytworzyłoby się podciśnienie w zbiorniczku, które by cofało płyn do klamki). Z braku innej możliwości tą przestrzeń wypełni powietrze.

    22 godziny temu, wkg napisał:

    Przeczytaj uważnie - to układ otwarty, zamyka się podczas hamowania. A ta nakrętka na zbiorniczku przepuszcza minimalną ilość powietrza w ciągu życia okładzin - dlatego nie trzeba stosować typowego odpowietzrenia jak np. w autach .

     

    Proponuje najpierw poszukać w internecie jak dzialają hamulce. To całkiem prosty układ z elastyczną membraną. 

    sram hydraulic brakes

  7. Powietrze wchodzi do układu żeby zrekompensować zużyte klocki :blink: Układ otwarty lub zamkniety nie oznacza, że zaciąga powietrze lub nie :no: Co wy wypisujecie.

    Hamulec musi być szczelny bez żadnego powietrza - podstawy mechaniki. Jeśli jest idealnie odpowietrzony, wtedy nie ma znaczenia w jakiej pozycji jest używany - będzie działał tak samo. Jednak... ponieważ trudno jest go idealnie odpowietrzyć, to jest tak zaprojektowany żeby ewentualne powietrze zbierało się na na górze zbiorniczka wyrównawczego i nie przeszkadzało w użytkowaniu póki rower jest w naturalnej pozycji. 

     

     

    • +1 pomógł 1
  8. Tarcze opisane "resin only" nie nadają się do metalików.  One nie są hartowane i na długich zjazdach takie połączenie może być wręcz niebezpieczne.

    Ale do jeżdżenia wkoło warszawy nie ma to znaczenia :>)  Tylko zakładanie takich klocków w taki "teren" nie ma sensu. Wcale nie będą mocniejsze. Jeśli żywiczne sprawiają kłopoty, to ewentualnie spróbować półmetaliki.

  9. Wszystko zalezy gdzie się jeździ. Też na 29" mam 44/32/22 i kiedy spędzam urlop w karkonoszach i izerskich to ta patelnia się przydaje. 

    Odległość od widełek to jakieś 3-4mm.

  10. Kiedy pare lat temu składałem rower, miałem do wyboru Peak'a i Author'a. Miały bardzo podobną specyfikacje. Ostatecznie wybrałem drugą bo bardziej pasował mi kolor :>) Przez te kilka sezonów jestem z niej 100% zadowolony. Później pare razy miałem okazje przejechać się Peakiem i miałem wrażenie że moja jest minimalnie sztywniejsza. Ale to były już starsze modele.

    Co ciekawe Author z powrotem wstawia dodatkowe wzmocnienie w tylnym trójkącie przy mocowaniu hamulca. Mój rocznik to ma, później były bez, a teraz widzę że wróciło.  Widocznie przy tych lekkich cieniowanych profilach coś tam zawsze daje.

    Z ciekawości przejrzałem oferty na allegro i oprócz tych 2 w podobnych cenach trafiają się Force, Kellys, Cube. 

  11. 1 godzinę temu, Prox napisał:

    Okej, czyli z półmetalikami uważać na tych tarczach, a na razie pozostać przy żywicy. Jeżdżę w 80% po szosach, polnych drogach. Mam jednak ciężką nogę i sam jestem dość ciężki (194cm  95kg wagi). Obawiam się, że będę odczuwał problemy z hamowaniem, szczególnie po solidnych V-kach Alivio + klamkach XT + dobrych klockach Accenta w 26", który mam teraz. 

    Chodzi o to, że takie tarcze nie są odporne na wysokie temp. Ale przy twojej jeździe raczej to nie problem. Póki co to zdaje sie, że na tym rowerze jeszcze nawet nie siedziałeś. Pojeździj troche na fabrycznych. Będą "za słabe" to włożysz metaliczne. Byle ich nie katować na zjazdach ;>)

    zee.jpg.d81cd67c87d37d95f9bec802840161cc.jpg

  12. 8 godzin temu, Track napisał:

    To ja powiem tak organiki  B01S, na tanich tarczach Shimano, do zwykłej rekreacyjnej jazdy po płaskim, są o niebo lepsze od tanich półmetalików - klocków koolstopa nie używałem, ale myślę że nie ma przepaści miedzy tymi co wymieniłem wyżej z BR-M315.

     

     

    Zgadza się. Wszystko zależy od tego, gdzie i jak będziesz jeździł. 

    I pamiętać, że te niskie tarcze nie są hartowane. Dlatego mają ostrzeżenie o dozwolonych okładzinach.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...