Skocz do zawartości

Wyrwizab

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wyrwizab

  1. Wyrwizab

    [rower] Merida Big Nine 600

    Dokładnie. Mając np. 3x9 wiele z przełożeń jest podobnych i nie korzystamy z nich, bo (przykładowo) 2-8 to to samo co 3-6. Ukosujesz łańcuch, a on tego nie lubi.
  2. Powymierali chyba X-Pulserowcy, skoro post od września bez odpowiedzi. No ale ponoć lepiej późno niż wcale - tarczę można wymienić na 180mm, sam tak zrobiłem, oczywiście oprócz tarczy konieczny będzie adapter. Praktycznie żadne upgrady nie są konieczne, ale wiadomo lepsze wrogiem dobrego - pochwalę się więc że ostatnio wrzuciłem na przód hamulec XT a na tył oponę Smart Sama, ale testowałem jedynie na ścieżkach przy spokojnej jeździe więc póki co tyle na temat. Wymieniłem też kierownicę na węższą, 60cm - zauważyłem bowiem że jadąc ręce chętnie idą ku środkowi, w okolice manetek (przy kierze 70cm). Efekt jest zadowalający, rower stał się żwawszy i chętniej skręca. A Wy coś jeździcie swoimi X-Pulserami? Jakieś wrażenia?
  3. Mały update po 3k km. Co się zadziało? Rozwarstwił mi się jeden z chwytów, ale póki co nie w stopniu wymagającym wymiany. Tylna przerzutka od nowości miała lekko skrzywiony wózek, co okazało się przy próbie regulacji (wcześniej nie wszystkie biegi wchodziły odpowiednio, ale czekałem aż się linki ułożą). Po naprostowaniu jest ok. Tylna opona zrobiła się semi slick, ale to wina dużej ilości asfaltów no i wagi... Do tego była założona niezgodnie z kierunkiem, co odkryłem przypadkiem przypatrując się oponom, bo sam bieżnik w Rapid Robach nie wygląda na kierunkowy. Czasem przedni klocek zadzwoni o tarczę, ale że mam zmienione hamulce nie wiem czy w oryginalnych też się tak dzieje. Ułamałem końcówkę pedała, tego aluminiowego U na którym kładzie się nogę - nie zauważyłem że poluzowały się 2 śruby, potem całkiem wypadły i przy przekrzywieniu pedała trafiło gdzieś na kamień. Wszystko to są jednak pomniejsze zdarzenia, które odnotowuję jedynie dlatego, że nic większego się nie stało. Rower jeździ świetnie, śmiało mogę go polecić chcącym jeździć rekreacyjnie XC - bo muszę przyznać że (jak ktoś na forum napisał o 29'erach) jest to trochę taki cross, którym można wjechać do lasu - z wygodną pozycją za kierownicą (szeroką, zastanawiałem się nawet nad jej skróceniem ale nie zdecydowałem się), lubiący także asfalty, z dużą prędkością przelotową kosztem nieco straty na przyspieszeniu i zwrotności - taki spokojny, nie nerwowy rower. Jeszcze jedna kwestia - albo jestem lewy i nie umiem znaleźć albo nie można edytować poprzednich postów - ale nie o tym, tylko o numerze ramy. Jak wiecie jest on jedynie na naklejce pod spodem, zaś numery nabite mają nie być numerem seryjnym i mogą ponoć się powtarzać z innymi rowerami. Znalazłem temat o tym na forum, niestety zamknięty bez rozwiązania. https://www.forumrowerowe.org/topic/196807-rowerrama-numer-seryjny-numer-ramy-a-numery-z-obu-stron-mufy/ Naklejka lekko zaczyna mi odchodzić i będę musiał ją czymś podkleić, w zeszłym roku jeszcze na poprzednim rowerze na ścieżce zatrzymała mnie Policja i sprawdzała numer ramy, nie chciałbym zaliczyć niechcący zonka jadąc legalnym rowerem - ktoś może wie coś więcej nt. temat?
  4. Zmieniłem 26' na 29 (po drodze 28 cross) i nie żałuję. Jadąc obok mnie kumpel na 26' złości się, bo "pedałuje tak samo a ja szybciej jadę" Chyba, że zależy ci na zwrotności, bo tu się nieco traci.
  5. Wyrwizab

    [rower] MTB 29er do 2400zł

    W sklepie w Kielcach faktycznie nie mieli ostatnio x-pulsera w wersji 5.9 tylko niższej, wiem bo brat cioteczny kupował. Tym niemniej okazja do przymiarki była, bo ja mam 5.9 19" No ale że już po ptokach - życzę zadowolenia z zakupu i niech służy. Kumpel ma Big Sevena, to 27,5er - i jeździ to, choć geometria inna jest, kolejny miał albo jeszcze ma właśnie Big Nine, nie pamiętam w jakim osprzęcie ale chyba niższym, za to z ramą 21" - trochę spora, ale rower nieźle idzie więc i Twój powinien śmigać.
  6. Wyrwizab

    [rower] MTB 29er do 2400zł

    Indiana x-pulser 5.9 za 2600
  7. Początek sezonu, więc będzie drogo. Jeśli chcesz - looknij na Indiany: http://www.mediaexpert.pl/rowery-mtb/?filtr%5B13699%5D%5B344685%5D=29 za 1800 jest z tyłu Alivio, a jeśli nie zależy ci na osprzęcie to i za 1500 na Altusie dostaniesz, ale z v-kami.
  8. Lezia - siodełko żelowe miałem z medicusa, wcześniej miałem zwykłe więc mogłem porównać - było bardziej wygodne. Oczywiście mój tyłek i moje zdanie Na 28 cali szukałem i ciężko było mi znaleźć terenowe opony, nie wiem też co by wyszło z crossa na nich. Lukas - Acere miałem, Alivio nie, ale teraz mam Deore - i powiem szczerze, że w rekreacyjnej jeździe różnicy nie czuję. Acera dobrze ustawiona zmieniała biegi poprawnie, czasem miałem jedynie mały probl w środku kasety, że chcąc wrzucić np. 5 z 4 musiałem to robić z góry, czyli hop z 4 na 6 i od razu w dół na 5 - ale to i teraz na Deore też mi się zdarza.
  9. Lezia - a ja się nie zgodzę. Poprzednie dwa sezony miałem crossa, teraz wróciłem do górala i wziąłem 29'era - po asfalcie leci tak samo jak cross, a do tego lepiej amortyzuje. Do tego jest znacznie lepszy na ścieżkach, w lesie i na piachu. Crossem na asfalcie bolał tyłek, mimo żelowego siodełka, a po zjechaniu z asfaltu była walka z terenem, bo jak zobaczył trochę piachu to wąskie opony się kopały. Oczywiście są to moje subiektywne odczucia.
  10. Tja, gdzieś ktoś się pochwalił, że kupił rower w tej cenie, ale to było krótko i do tego chyba tylko najmniejszy rozmiar ramy. Co do hamulca tylnego - to moj nawet stary nie skrzypiał ani nie drgał, sprawdź może ułożenie oraz czy oba tłoczki pracują.
  11. W zeszłym roku w sezonie cena wynosiła ok. 2600zł, po sezonie spadła do 2000zł, a w momencie gdy kupowałem akurat przez tydzień spadła na 1900zł, później wróciła na 2000zł a jeszcze później rower był niedostępny.
  12. Witam. Indianę mam od końca zeszłego roku, zrobiłem na niej 600km, po czym dojeździłem jeszcze 6 i piszę ten post, a co warto zaznaczyć - piszę go z perspektywy osoby jeżdżącej bardzo amatorsko i relaksacyjnie, ostatnie 2 lata miałem crossa, stąd też nieco porównań do niego. Rower prowadzi się bardzo przyjemnie, na szosie wcale nie gorzej niż cross, w terenie całkiem poprawnie a na pewno lepiej wybiera nierówności od crossa Spore balony opon nieźle amortyzują, nie trzeba więc żelowego siodełka. Przedni amor jest moim pierwszym, który naprawdę tłumi a nie tylko ma sprężynę - i czuje się różnicę. Opony w terenie sprawują się poprawnie, choć nie mam na nich zbytniej pewności - czasem jakby lekko znoszą - to nie zdarzyła mi się nieoczekiwana utrata przyczepności. W głębszym piachu takie sobie, choć na pewno lepsze od cienkich 28-ek crossa, w jakimś teście mieli podobne odczucia - piszą, że na Smart Samach powinno być lepiej, jak skończą mi się Rapid Roby to sprawdzę. Napęd - 2x10 - był dla mnie zagadką, jest super - zakres przełożeń w zupełności wystarczający, a brak dużej zębatki pozwala na pokonywanie większych kłód drzew i innych nierówności. Lewa manetka ma wskaźnik na 3 przełożenia, co jest nieco mylące. Prawa wyposażona we wszelkie bajery, typu zrzucanie na raz 3 biegów czy wrzucanie obojętnie w przód czy tył ciągnąc/pchając dźwignię. Przydatność przy spokojnych jazdach powiedzmy taka sobie, ale jest. Siodełko choć wydaje się dość twarde, to dobrze wyprofilowane, a amortyzacja opon i amora niezła więc jedzie się wygodnie. Chwyty niestety takie sobie i raczej pod rękawiczki, jeżdżę bez i czuję te kilkadziesiąt drobnych wypustek na nich wbijające się w ręce. Podobnie pedały - mimo że metalowe zewnętrzny pałąk rozpadł się po 300km, widać producent oferując sporo osprzętu z grupy Deore postanowił gdzieś zaoszczędzić. Zaoszczędził też na hamulcach, standardowe Tektro 300 to przy 29' kołach i wadze ok. 90kg raczej zwalniacze, próbowałem z tym walczyć zakładając 180mm tarczę na przód ale nie dało to spodziewanych rezultatów, pomogła dopiero zmiana na Deorki, M-615 i z nimi rower hamuje w porządku - można jeździć z jednym palcem na klamkach i to wystarcza do dohamowania, dwa palce na klamce potrzebne są wyłącznie do ostrych hamowań. Również same koła nie są zbyt sztywne - przy mocnym hamowaniu przednie wygina się widocznie, no ale też rozmiar robi swoje. Przedni amor oprócz tego, że jak pisałem ma prawdziwe tłumienie, posiada też blokadę włączaną klamką. Jak dla mnie kolejny bajer, przy moim stylu jazdy użyłem ze dwa razy testowo, ale jeżdżącym odważniej pewnie się przyda. Podsumowując - rower jeździ jak dla mnie świetnie, dopracowania mogą wymagać jedynie detale - ogólnie 8/10.
  13. Ja mialem okazje w ciagu tygodnia "przetestowac" 3 rodzaje hamulcow: 1) seryjne z V6 - owszem, sa, hamuja, ale to jakos nie to... Brakuje im skutecznosci i wymagaja uzycia sporej sily (biker 90kg) 2) kilka dni z jedynie tylnym hamulcem, jakis najtansze badziewie pozyczone od kolegi - hamowania praktycznie zero, klamka miekka jak maslo, ramiona wyginaja sie strasznie. Spada przez to predkosc jazdy, bo trzeba bardzo uwazac i zostawic pol kilometra na hamowanie. Efekt - raz wjechalem w kolege, bo mocniej przyhamowal. 3)Avid SD 7 - nie mowie, ze lepszych nie ma, ale ja nie potrzebuje wiecej. Zamiast trzema palcami moge hamowac dwoma, modulacja niezla, sila taka, ze jak chce moge zrobic OTB. W lesie na dlugich zjazdach nie mecza sie juz mi rece od zaciskania hampli, w miescie bardzo mi pomogly kilkakrotnie nie zaparkowac w ruchu ulicznym na jakims autku przede mna. Wady - po zalozeniu dobrych hamulcow okazalo sie, ze teraz opony sa "najslabszym ogniwem" i czekaja na zmiane w nowym sezonie.
  14. Powiem tyle, ze mialem wziac SD5, ale w sklepie rowerowym kosztowaly 99zl za jedno kolo... To wzialem SD7 na dwa kola za 110zl na allegro. Kozla pewnie nie zaliczysz, na poczatku tylko warto wyprobowac hamulce przy niewielkiej predkosci. Glowna zaleta jest taka, ze ila hamowania jest duzo wieksza, a klamki zaciskasz slabiej. Przedtem hamowalem 3-ma palcami, teraz dwa wystarczaja i to mi sie w tym najbardziej podoba. Koncze, bo jade na kielecka Mase rowerowa
  15. Linki - jak masz ochote to wymien. Sa tanie a wymiana prosta, z drugiej strony ja nie wymienialem i wszystko dziala ok. Smar - ja wychodze z zalozenia, ze jak sie nie posmaruje, to sie nie pojedzie. Cienka warstwa smaru na pewno nie zaszkodzi, byle nie za grubo bo sie syf bedzie lepil. Jeszcze odnosnie poprzedniego postu - hamulec przedni jest dla mnie wazniejszy. Jak kiepski jest ten oryginalny czuje sie szczegolnie na dobrej nawierzchni (suchy asfalt). Przedtem owszem, hamowal, ale teraz doswiadczam po raz pierwszy prawdziwej deceleracji (zjawisko odwrotne do przyspieszania) i musze sie zapierac rekami o kiere. No i teraz trzeba przy ostrych hamowaniach uwazac, zeby OTB nie zrobic, co wczesniej bylo nie do pomyslenia. Jesli nie chcesz przeznaczac na ten cel zbyt wielu pieniedzy - kup jeden hamulec, zamontuj na tyl, pojezdzij, przenies na przod i juz bedziesz wiedzial, co masz robic.
  16. Dragon - ja u siebie wymienilem na Avidy SD 7 i powiem tylko tyle, ze wiecej nie wymagam od hamulcow. Klamek nie zmienialem, mimo to jest nawet lepiej niz ok. Sila hamowania pozwala zablokowac przednie i tylne kolo na asfalcie, do tego dobra modulacja. Zreszta moze przeczytaj sobie opinie innych uzytkownikow tych hamulcow, ja swoje kupilem wlasnie po tej lekturze i jestem zadowolony. klik
  17. Lancuch sie czysci... (i nawet smaruje).
  18. Sorki, ale 22 lata masz i nie umiesz upomniec sie o swoje? To, ze jakis dziadek na serwisie cos powiedzial to jeszcze nie wszystko. Zawsze mozesz przedstawic swoje racje, oczywiscie odpowiednio je popierajac. Czesto pomaga np. samo wspomnienie o udaniu sie do federacji konsumentow. Mozesz poprosic o stwierdzenie na pismie, ze takie dzialanie mechanizmow jest w/g serwisu prawidlowe - uprzedzajac, ze przedstawisz to producentowi. Mozesz wreszcie opisac sytuacje i wyslac mail do producenta z zapytaniem, czy tak ma wygladac obsluga w ich serwisach... Serwisy nie kochaja wykonywania napraw gwarancyjnych, czasem trzeba im nieco "pomoc". Podobna sytuacje mialem, gdy w jednym z poprzednich rowerow polamalem plastikowe pedala oraz sztyce pod siodlem. Serwisant smial powiedziec, ze do mojej wagi (90kg) powinienem kupic lepszy rower, bo ten nie bedzie wytrzymywal. Wystarczyla prosba o pokazanie w karcie gwarancyjnej/instrukcji obslugi dopuszczalnej wagi bikera oraz pytanie, czy takie jest oficjalne stanowisko producenta, bo chcialbym je z nim przedyskutowac. Serwisy majace autoryzacje dobrych marek nie chca jej tracic, stad nie lubia skladania skarg na nie. Sprobuj moze wyjac elastomery. U mnie (wprawdzie w moim klonie mam Gile, ale konstrukcja podobna) wyjecie elastomerow oraz zalanie olejem polepszylo znacznie jakos pracy amora. Zalanie olejem daje wieksza czulosc oraz szybsza reakcje, zas wyjecie elastomerow zwieksza nieco skok.
  19. Nie zgodze sie. Author Reflex nie dosc, ze jest rowerem z innej kategorii cenowej ( w tej chwili 1960zl w skleprowerowy.pl) to nie jest MTB. Na BMX tez pewnie by sie jezdzilo inaczej. Serwis faktycznie sie nie spisal, to fakt, ale co do luzow - suport rozkrecil mi sie tez w nowym Giancie. Podobnie jak tylne kolo. I przerzutki tez mi sie tam rozregulowaly, idac twoim tokiem rozumowania - Giant jest kiepski. Nie mowie bynajmniej, ze V6 to super rower, jest wiele lepszych, ale ten jest calkiem niezly, szczegolnie wsrod rowerow z jego grupy cenowej, co potwierdza opinia innych uzytkownikow.
  20. Hample sa cienkie przy twojej/mojej wadze. Polecam wymiane, ja kupilem Avidy SD7 i wiecej nie chce. Waga... chyba sam widzisz, ze rozwalamy rowerki nieco wczesniej, niz inni...Ja np. "zepsulem" Gianta Campusa w 700km...
  21. E, no nie demonizujmy. W tej chwili komplet na 2 kola SD7 mozna dorwac na allegro za 100zl, w sytuacji gdy u mnie w rowerowym chcieli za SD5 (na jedno kolo) 99zl. Jak ktos cierpi na brak gotowki moze kupic SD5, ale chyba jednak warto dorzucic do SD7 ze wzgl na wymienne gumy klockow - inwestycja sie zwroci przy wymianie. P.S. Dla fanow OTB - mozna wymienic tylko hamulce na przodzie
  22. Ja sie nie zgodze, to nie sa hamulce "cyfrowe" (hamowanie lub nie), maja calkiem dobra modulacje. Tylko jesli ktos jest nieprzyzwyczajony lub przesiadl sie z innych hampli, gdzie musial ostro cisnac zeby zahamowac - tu faktycznie moze go spotkac niespodzianka, bo trzeba sie z nimi obchodzic z respektem. Ostre zacisniecie dzwigni hamulca musi sie tu skonczyc OTB, jednak wcale nie musi tak byc gdy juz nauczymy sie, ze tu hamule sie lekko. Co do przypadku kolegi - bylo to na zjezdzie, a wtedy czasem nie trzeba hamowac, by zrobic OTB - nie widizalem sytuacji i nie bede sie wypowiadal, ale moze to byla kwestia techniki czy obrania zlej drogi zjazdu. Hample te sa ok, maja niezla modulacje ale tez sa bardzo mocne - dlatego wymagaja podejscia z respektem, za to po przyuczeniu sie pozwalaja nam hamowac naprawde znacznie bardziej skutecznie niz standartowe hamulce.
  23. Na szose sa ok, ja mam akurat odwrotnie - 70% las itp. Dlatego wolalem 2,1" - te grzezna w piachu. No coz, taka cena kompromisu. Przednia jest kierunkowa, tylna napedowa. Ja tam nie stwierdzilem, zeby taka specjalizacja dala cos konkretnego, ale moze sie nie znam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...