Skocz do zawartości

Grzesiek1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Grzesiek1

  1. Ja mam 190cm i z mojej perspektywy większość ram jest za małych. Ja mówię o doradzaniu osobom 195+, bo oni choćby kupili największą, to i tak nie kupią za dużej. Nie ma (seryjnych przynajmniej) aż tak ogromnych, żeby za przeproszeniem walnęli jajami w ramę. Weźcie pod uwagę, że u wyższych osób ich proporcja nóg w stosunku do tułowia jest inna niż u niższych. Wzrost wynika w większości z długości nóg, a tułów jest podobny. W ogóle zawsze mnie to ciekawi gadka o tym legendarnym uderzeniu w rurę. Mi się wydaje, że jedyna opcja to przewracając się, a wtedy i tak nie będzie róznicy ile ma rama. Kwestia tylko czy z wyższa czy z niższa, ból i tak ten sam. A przeznaczenia nie oszukasz. Jak masz walnąć w rurę, to przywalisz nawet jakbyś miał 14" ramę. Złośliwość losu. Co masz na myśli z CUBE? Ja oglądałem, przymierzałem i moim zdaniem one są właśnie najmniejsze. Zresztą miałem CUBE kiedyś i był jakiś taki mniejszy niż jakakolwiek inna marka w tym rozmiarze. Więc raczej jest odwrotnie niż mówisz, albo źle Cię zrozumiałem. Nawet tu na forum piszą, że CUBE do 190cm tylko.
  2. Oczywiście, że wiem, ale jak kupisz za małą ramę to chyba tylko pół metrowa sztyca Cię uratuje. Przy za dużej najwyżej obniżysz. Zawsze to łatwiejsze rozwiązanie. Ja preferuje wyżej siedzieć, ale są ludzie co źle im się jeździ mając zbyt wysoko siodełko względem kierownicy. Moje przejęzyczenie, bo mówiąc przekrok mam na myśli co innego, niż Ty. Dla mnie przekrok oznacza punkt w którym gurna rura łączy się z podsiodłową. Duży przekrok = rama mocno opada. Nie sprecyzowałem tego skrótu myślowego. Z tym się zgadzam, ale patrząc głównie na długość możesz kupić za niską i co wtedy? Chyba wysokość jest jednak ważniejsza. Wpisz w Google sztyca + wymiana + 29er + 400mm i wyskakuje z 5 tematów i w każdym poradzono osobie o wzroście ponad 190cm ramę 29er w rozmiarze nie większym niż 20". W jednym nawet gościowi chyba 197cm sugerowano, że 20" to optymalny wybór, bo ktoś tam ma 193 i jeździ na 19". A widzisz, że sam masz 18" przy 180cm, więc na 99% będzie za mała na niego. Nie krytykuje i nie mam zamiaru, bo dzięki poradom tu oszczedziłem kupując cały rower, a nie ramę tylko. Chcę tylko zwrócić uwagę na często proponowanie zbyt małych ram. Potem ktoś kupi i rób co chcesz. Albo się męczysz, albo sprzedajesz. A co do zdjęcia to śmiem twierdzić, że przód jest jednak jeszcze wyżej niż to widać na fotce w 29erze w stosunku do 26. A co do mojego zakupu to były S,M,L,XL - ja wziąłem XL więc tak w uproszczeniu mówię, że to 21". Przyjmuję, że to odpowiednio 16,18,19,21. Właśnie zmierzyłem i rura podsiodłowa u mnie to ok. 543mm.
  3. Hej, Jakiś czas temu kupowałem 29era i spotkałem się wszędzie, w tym i tutaj, z obiegową, błędną opinią na temat doboru rozmiaru ramy. Nie jestem fachowcem, ale może dzięki mojej małej uwadze ktoś uniknie złego zakupu, z którym będzie się męczył. Chodzi o to, że jeśli ktoś dotychczas jeździł na 22" ramie, to przesiadając się na 29era spotka się z poradami, że powinien kupić 20", bo te rowery są większe. I ja tak chciałem zrobić, ale na szczęście kompetentny gość w sklepie mnie wręcz "wyśmiał" za co mu jestem wdzięczny. Otóż Szanowni Państwo rozmiar ramy, to przecież odległość od suportu do końca rury podsiodłowej i 22" czy to standrowa 26 czy 29 będzie miało niemalże identyczny. Przykładowo pierwsza z brzegu merida 21" ma ok. 530mm bez względu na wielkość kół. Więc liczy się te 530mm + sztyca i to jest rozmiar, który nas interesuje, bo na rowerze jedziemy, a nie odpychamy się nogami. Jest jeszcze przekonanie o wysokości suportu, ale porównywałem w sklepie i różnicy albo nie ma wcale, albo jest symboliczna, jednak to nie powinno być brane pod uwagę, bo co z tego, że siedzimy wyżej jak nogi nie wyprostujemy do odpowiedniego kąta. Na dodatek ramy 29er mają niższy przekrok czasami, więc jak kupimy mniejszą to może zwyczajnie zabraknąć nam długości na sztycy i będziemy się męczyć. Nie ważne więc jak wysoko siedziemy, bo liczy się tylko odległosć od siodełka do suportu. Inaczej jazda będzie męczarnią. O mały włos posłuchałbym rad i naprawdę kupił za mała ramę. Sami wiecie jak to jest w sklepie z przymierzaniem. Były wszystkie rozmiary, ale stwierdzić to można dopiero po kilku kilometrach, a nie przejażdżce po parkingu. Kupiłem więc 21" (przy 190cm) i mam sztycę 400mm wysunięta praktycznie do odcięcia. A przecież powinienem brać 19" według obiegowych opinii. Tylko wtedy sztyca musiałaby mieć co najmniej 450mm. A jeszcze lepiej bym się czuł, gdyby to było 22", bo bezpieczniej sztyca siedziałaby w ramie. To taka rada dla kupujących nowy sprzęt. Przymierzajcie dobrze, żeby się wygodnie jeździło. PS. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałem. Jak nie to załączę jutro obrazek.
  4. Tak sobie czytam tą całą kłótnię i nie mogę zrozumieć co ona ma na celu? Skoro to dział o 29er, to po co niektórzy chcą przekonać, że to złe rozwiązanie? Czy wiecie jaki jest prawdziwy powód, że część ludzi kupuje 29ery? Ja mam ponad 190 cm wzrostu i obecnie mam rower na kołach 26" z ramą 22". Mam sztycę wysuniętą poza punkt krytyczny, a dokupiłem już dłuższą. Niestety ten rower jest dla mnie niewygodny, więc zamiast cieszyć się jazdą, to się wściekam, że zła pozycja. Nie rozprostowuje wystarczająco nóg pedałując. Obecnie jest moda na opadające górne rury i tu już jest porażka. Wtedy sztyca musiałaby mieć ponad pół metra, żeby siodełko było na odpowiedniej wysokości. Ramy rowerów rosną, a koła i ich rozstaw ten sam. Rower o takich dziwnych proporcjach, robi się niestabilny i na nierównościach ciężko utrzymać tempo, bo nim "huśta" w przód i w tył. Właśnie zdecydowałem, że muszę kupić 29 era lub trekkinga, bo nie będę się katował na tym. To nie jest żadna moja fanaberia, tylko zdrowy rozsądek. Dla mnie te małe kółka są jak z dziecięcego roweru. Ci którzy tak zaciekle bronią 26" i mają mniej niż 175cm, to niech sobie założą koła 24" i zrozumiecie jakie to uczucie, bo do tego się to sprowadza. Założycie takie? To jest logiczne, że sprzęt powinien zachować proporcje, nie uważacie? Dlaczego na przykład do Mercedesa klasy E nie montują takich małych kołek (chyba 12") jak w Tico? Nie rozumiem więc po co ta cała dyskusja. Nikt nikomu nie broni używania 26" przecież. Pewnie na rynku będą dwa rozmiary kół. Dla niskich 26", a dla wysokich 29" i już, bo to głupie, żebym przy moim wzroście wciskał się w Tico jak mogę kupić duże auto. Do tego samego się to sprowadza. Nie kłóćcie się już, tylko idźcie jeździć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...