Witam.
Któryś z kolegów wspominał o możliwości podgotowania łańcucha w oleju, np. samochodowym. To prawda, ja kiedyś tak zrobiłem, a dziś drugi raz. Faktycznie podgrzany olej penetruje szczeliny w łańcuchu i to nie ulega wątpliwości.
Problem jest natomiast organizacyjny. Kupno dobrej jakości oleju no i problematyczna sprawa gotowania na kuchence na której na co dzień przygotowujemy potrawy.
No i wreszcie przykry zapach gotującego się oleju i dym, jakby się paliło. Naczynie w którym gotujemy praktycznie do wyrzucenia.
Chyba lepiej kupić nowy łańcuch.