Skocz do zawartości

Ulf

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    224
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ulf

  1. Moja X.7 (średni wózek) przejechała ponad 1kkm i na razie chodzi bez jakichkolwiek problemów (współpracuje z kasetą i łańcuchem XT manetkami triggerami X.7 linki i pancerze clarks). Kupiłem ją jako "nówkę" na allegro wybebeszoną z roweru wystawowego za niewiele powyżej 100zł (nie pamiętam dokładnie) i jestem baaaaardzo zadowolony. Po maratonie w Józefowie musiałem wyczyścić linki i pancerze bo dostało się do nich dużo piachu. Poprzednio miałem całość napędu Alivio, także kultury pracy nie ma sensu porównywać.

     

    Pozdrawiam

  2. Też mam S-50. Są leciutkie, ergonomiczne, wcale ich nie czuć gdy się w nich jeździ po prostu świetne. Niestety upadły mi dwa razy na chodnik czego skutkiem było zmasakrowanie szkiełek. Szukałem w necie samych szkiełek ale nie znalazłem :/ Jeżdżę w porysowanych :/ (z kropką na prawym oku)

     

    Pozdrawiam

  3. Korba ma już trochę przejechane (około 1000km). Przy okazji czyszczenia napędu zdemontowałem tego szczerbola :D . Jeździłem w każdych prawie warunkach (prócz ulewnego deszczu i śniegu :)). Zaliczyła przejazdy przez głębokie kałuże, czasami rzeczki, błoto piach etc. etc. i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nic się złego z nią nie dzieje. Oś jest czyściutka nie ma żadnych wżerów ani śladów rdzy jak zostało to wcześniej zasugerowane. Same łożyska trzymają sie super. Obrót korby jest niezwykle płynny i nie towarzyszą mu jakiekolwiek dźwięki. Jedyny mankament to ten paskudny ułamany ząbek, jednakże nie odczuwam żadnego dyskomfortu w pracy napędu.

     

    Pozdrawiam

  4. Też ujeżdżam SKNa model na 2007. Po jakiś 300km zaczął trzeszczeć. Przeczyściłem kilka kropel FL-a i po sprawie. Jeśli chodzi o wygodę to nie jest źle. Jeżdżę przeważnie bez pampersa. Dzisiaj 83km i jakoś pupka mi nie odpada :) choć nie powiem troszkę ją czuję. Napisy już się ścierają i to chyba jedyna wada siodełka jak na razie. Cierpi jedynie moje poczucie estetyki :D

     

    Pozdrawiam

  5. Mam tą korbę od jakiś dwóch miesięcy. Generalnie rzekłbym cudny sprzęcik ale dzisiaj zauważyłem, że mam ułamany ząb na tarczy 32 (zostało się go z milimetr nad krawędź tarczy). Pytanie można z tym jeździć czy raczej wymienić tarczę?

  6. Pojeździłem już troszkę w tych pedałach. Współpraca z butami bardzo dobra, nawet bardzo bardzo ;p Sama platforma daje naprawdę solidne i dobrze wyczuwalne podparcie (pod stopą nie czuje bloków tylko platformę). Wpinanie i wypinanie stosunkowo łatwe, parę gleb jednak zaliczyłem ale jest to spowodowane moim nie wielkim doświadczeniem jeśli chodzi o jazdę w wpinanych pedalcach. Jak dotąd nie miałem okazji wypróbować ich w błocie po pogoda jest jaka jest (ale ma sie ponoć popsuć od jutra także wszystko przede mną :))

     

    Pozdrawiam

  7. Ja czekam na te pedalce już osiem dni :confused:, jutro też raczej nie przyjdą:/. Myślałem ze pojadę w nich łódzki maraton a tu du.... Buty mam Shimano SH-MT50B. Jak tylko przetestuje ten zestaw napisze jak się sprawują.

  8. Co do kasku Bell Venture.

     

    Troszke w nim juz pośmigałem. Mam dziwne wrażenie ze jestem mutantem i pocę się tylko przez głowę, można powiedzieć że tak 75% potu wylewa się przez mój czerep :P (może to wina słabej kondycji :P). Jak na mój gust system wentylacji działa, aczkolwiek dużo potu wsiąka w gąbeczki w kasku.

     

    Jeśli chodzi o wygodę, to na moim łbie kask leży doskonale. Po odpowiednim wyregulowaniu pasków nie zsuwa się na oczy :D . Jednym słowem jestem zadowolony.

     

    Najbardziej zgrzewałem z instrukcji do kasku. Trzy zdania są poprostu zwalające z nóg. Autorom przyświeca idea szerzenia czarnego humoru, co mnie bynajmniej nie przeszkadza, gdyż w takim gustuje :D

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...