Dzisiaj o godzinie 15:00 stałem sie szzęśliwym posiadaczem garnuszka na głowe (Mango Twister) odtej pory moja główeczka bedzie bezpieczna na rowerze. (kask ma niezłą wentylacje, jest lekki 250 g tylko daszek wygląda jakoś niepewnie)
A tak na marginesie mam pytanie czy wasi rodzice cieszą sie że kupiliście sobie kaski, i czy was namawiali do ich zakupu? bo u mnie Mama nie okazała wielkiego zachwytu