Skocz do zawartości

Talomejusz

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Talomejusz

  1. Cześć wszystkim! Niedawno kupiłem Axona d-rl na allegro o skoku 100 mm i chciałem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami oraz tym jak porządnie ten amortyzator nasmarować! Tak więc : na allegro prosiłem o axona o skoku 100 mm i jak dostałem paczkę i obejrzałem golenie i je zmierzyłem (ok. 120 mm) to wydawało się, że te 100 to raczej ma. Po rozebraniu amortyzatora okazało się, że ma co najwyżej 80...a tak normalnie to ugiąć go moż a do max 70 mm Po wyjęciu goleni górnych z dolnych znalazłem w jednej z nich dość sporych rozmiarów kawałek ubrudzonej smarem listewki!!!...co tam robiła, nie miałem pojęcia! Nie było smaru na goleniach i na prowadnicach ani w rowkach na smar. Amortyzator pracował praktycznie na sucho. Rozebrałem go po przejechaniu ok. 100 km i żałuję ,że nie zrobiłem tego od razu. Zamiast stałego wazelinowatego smaru wlalem tam trochę oleju silnikowego i ponownie zmontowałem axona. Wlałem też trochę oleju pod uszczelkę zbierającą w miejsce gdzie powinno się właśnie wprowadzać smar. Amortyzator zrobił się bardzo miękki aż do tego stopnia, że po dokręceniu na maxa pokrętła naprężenia wstępnego nic to nie pomogło i musiałem odkręcić ten korek i podłożyć kilka podkładek z gumy olejoodpornej. Przy okazji wpakowałem dużo smaru na sprężynę, skróciłem tą gumę co jest w spręzynie a na końcu zalałem goleń od środka niewielką ilością oleju tak aby dotarł do tej sprężyny co chroni przed dobiciem. Po tych zmianach axon pracuje świetnie!!Płynnie i regularnie i nie martwię się już ze golenie są nienasmarowane. Dodam jeszcze, że na golenie założyłem gumowe osłonki od starej gili , dzięki czemu golenie chronione są od pyłu itp. Zaskoczyła mnie jeszcze jedna rzecz. Prowadnice goleni są niewielkimi tulejami, które nie radzą sobie z utrzymaniem sztywności bocznej amortyzatora. Chwytając za kierownicę i sprawdzając sztywność boczną zauważyłem, że można axona trochę wygiąć. Wydaje mi się ,że tulejki prowadzące powinny być jednak większe. Niestety nie da się z tym już nic zrobić Tak więc radzę zaraz po zakupie: -sprawdzić czy dostaliście taki skok jaki chcieliście -rozebrać amortyzator i smar stały zastąpić olejem -skrócić gumę w sprężynie (ja uciąłem ok. 1,5 cm) -nasmarować porządnie sprężynę -wlać do goleni ze sprężyną trochę oleju -gdyby to było konieczne włożyć kilka podkładek z gumy gdyby amortyzator zrobił się za miękki Zastanawia mnie czy trafiłem na jakiś „lewy” model axona czy do Polski wysyłają wszystkie takie z niedoróbkami, licząc na to, że nikt nie będzie amortyzatorów rozbierać. Poza tym axonek jest ok. W porównaniu do mojej starej gili rst to nie ma nawet co porównycwać. W swojej cenie jednak jest w ścisłej czołówce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...