-
Liczba zawartości
960 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez jo_jacek
-
Zakupione za : 149zł komplet Rodzaj : Zwijane Zdjecia : (robione telefonem wiec prosze o wyrozumiałość ) Przód: Tył: Zdjecia loga sa robione jak dopiero zalozone oponki a bieznik po zrobieniu ~100km na nich ale to roznicy chyba nie ma bo te wystajace gumowe "kolce" dalej są Technicznie :wink: : Opony maja konkretny podział na przednia i tylną. Jest to oznaczone literka F i R przy logo na oponie jak widac na zdjeciach. Waga ważona na wadze kuchennej z odwaznikami na której jeszcze dziadek granaty ważył wychodzi ~525g sztuka. Opony jak sa nowe sa czyms dziwnym obleopione z wierzchu po czym wszystko co dotkniemy palcami skrzypi, wazne zeby starac sie nie uwalic tym obreczy jak ktos ma v'ki bo potem przez jakiś czas nie hamuje idealnie. Montaż : Nowe opony sa jeszcze nierozciągniete i stosunkowo ciezko wchodzą na obrecz. Polecam nie pomylic przedniej opony z tylna, bo tak zrobilem a potem mialem problem ze zdjeciem bo nie chcialem uzywac kluczy. Ale po zrobieniu ilus tam km juz tego problemu nie ma ze zdejmowaniem. Jazda : Pierwsze co mi sie w oczy rzuciło po wjechaniu na piasek to to, że przednia opona sypie nim całkiem konkretnie. Teraz jakos tego juz nie ma, moze to przez ten syf czym była na poczatku oblepiona. Po kazdej nawierzchni idzie jak burza poza.. grzązkim piaskiem takim jaki wystepuje np. w Mielnie na plaży nad morzem. Czytałem bardzo duzo opini ze boczne trzymanie mają kiepskie, hm.. moim zdaniem nie jest źle ale.. jechałem dzis w lesie ścieżką skonstruowaną z ubitych cegieł i gdy przy predkosci ~45km/h wszedzłem w zakret ~80stopni to obie opony sie uślizneły ale na tyle, że dało sie utrzymac i skorygować tor jazdy. oporów toczenia wielkich na asfalcie nie daja no.. ale duzo w sumie po szosie nie jeździłem od kupna, raczej mecze teren. Poza tym, że toną w grzaskim piasku raczej nie pamietam żadnych niespodzianek. No ale w sumie wszystkie opony jakie widzialem nie dawaly szczególnie rady w takim piachu.. od predkosci ok. 33km/h wydaja na asfalcie miły dla ucha szum. Przy około 50km/h przednia opona wydaje głosny świst tnąc powietrze przez co juz 3 razy myslałem ze kapcia złapałem i sie zatrzymywałem i dopiero późnie zrozumialem ze to świst powietrza.. podczas awaryjnego hamowania przednia oponka bardzo mocno wgryza sie w glebe (nawet w asfalt próbowała sie wgryźć ale chyba beton wygrał z gumą :wink: ) przez co nie ma uślizgu przedniego koła tak jak to zwykle sie dzieje. Za to mega plus. Porady: Pompowałem pompka reczna opone na oko. Wydawała sie nabita twardo wyszedłem przed dom hamuje mocno i słysze ze sie opona marszczy. Cos nie tak wziałem z samochodu cisnieniomierz i sie okazalo ze wbilem ledwo 1.7 bara teraz dobiłem tył do ponad 3 a przód do 2.5 (skala jest do 3..) jedzie sie troche twardo. Ale cos mi sie wydaje ze mam kopniety ten cisnieniomierz.. Jak sie bedzie zakładac i jesli opona bedzie brudna od tego czegos to w miare mozliwości nie dotykać powierzchni hamowanych na obreczach/tarczy bo przez jakis czas bedzie syfnie hamować. Moja zdanie i podsumowanie : Jako uczen który nie zarabia byłem z poczatku bardzo przeciwny zakupowi opon za 149zł.. ale jednak jestem zadowolony i nie żałuje zadnej złotówki wydanej na nie. Trzymaja sie świetnie praktycznie kazdej nawierzchni i jak na moje oko nie beda sie szybko zuzywały. Generalnie gdybym miał znów kupowac opony to.. kupił bym je jeszcze raz :razz: P.s. Jak jade i sobie o nich pomysle pojawia mi sie dziwny usmieszek na twarzy .. :wink: Edit: Niby rozmiar 2.1.. kumpel ma Kende Karme bodaj 2.0 i zdaje sie, że karma jest szersza.. nie wiem jak to sie ma w odniesieniu do innych opon.
-
[Amortyzator] Suntour XCM L.O. 100 mm
jo_jacek odpowiedział TomekW → na temat → Amortyzatory rowerowe
Ekhem.. ? -
No dobra panie i panowie. 8k km stukneło i piasta zbliza sie do konca zywota.. czyt. znalazłem wzery na konusach i miskach w pieście(piaście ?). konus i kulki wymienilem i toczy się świetnie no ale bieznia nie jest juz taka gładka wiec sie pewnie predko zuzyje. I tak jest bardzo zadowolny kupilem za grosze i dośc długo smigała :]
-
U mnie zrobione nie wiem, chyba ponad 4k km. Smiga świetnie wrzuca w dół jak i w góre bez zajaknięcia. Po wymiane pancerzy zmiana jest bezgłośna i bez zastanowienia. Pod kazdym naciskiem na pedały zmienia tak samo predko w kazdą strone. Minusów nie zauwazyłem. Jak na razie ani razu mnie nie zawiodła. Czeka ja jeszce zima :twisted: i bede widzial czy nie ma absolutnie zadnego minusa :wink:
-
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
jo_jacek odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
Jezeli chodzi o ta cala mase rotacyjna kolega mi podał świetny przykład. Weźcie sobie linijke 50cm. Złapcie za jedne koniec a na drugim polozcie cos lekkie np licznik od roweru. I teraz podnieście. Teraz to samo ale na drugi koniec zamiast licznika polozcie cos co jest np. 2x ciezsze. I tez podnieście. Wnioski wyciagnijcie sami. Zalezy jaka masa jeżeli chodzi o mase własną. 5kg miesni w nogach =/= 5kg miesnia piwnego :wink: -
Dzis po ponad 7 000km rozebrałem piaste. I okazało sie ze są wżery w konusach.. nie wielkie ale są.. juz sobie zamowiłem nowe. Do przodu będa kosztowały ok 12 zł + 18kulek czyli ok 13zł 80gr trzeba wydać. Piasta jest uzywana przezemnie w kazdych warunkach pogodowych zime tez juz przezyla i ani razu nie byla czyszczona - raz tyklo troche smaru dolozylem ale i tak bylo czysto w srodku. Mysle że wżery są następstwem za mocnego skrecenia piasty. Kulki sa w stanie idealnym ale dla reguły zmieniam wszystko Mam nadzieję ze posłuzy mi kolejne 7 000km :]
-
Moje klocki oryginalne po ok 2500km maja sie swietnie (jezeli chodzi o grubość). Dzisiaj je wyjalem i okazalo sie ze na powierzchni hamującej są niewielkie ubytki i nie wiem czy to kwalifikuje je do wymiany czy nie.. Wyczyscilem wszystko i siła wzrosła lekko w porownaniu do tego co było przed czyszczeniem (pzretarłem cały środek zacisku włącznie z klockami z kazdej strony ) :] jak na razie zero problemów z hamulcem P.s. wyjecie klocków wymaga imbusa 3mm. Odkreca sie jedną śrubke i potem wszystko juz wychodzi bez problemu. Wymiane klocków moge ocenic na 6 w skali do 6 :]
-
Przebieg: 6009km I niemiła nispodzianka... na skrzyzowaniu patrze autobus ma 150m mowie a przeskocze zanim przejedzie (wymuszone duze przyspieszenie od 2km/h zeby przeskoczyc) ruszam i trach trzask ze myslalem ze mi rame urwało.. przeskoczył mi łancuch na 4 ztyłu.. mam nadzieje ze nie ma zmiaru to sie powtarzac bo sie zdenerwuje ;] na razie zaczynam jeździc z przodu na dwa i z tyłu meczyc nizsze biegi moze pozyje jeszcze troche km. Juz nawet opracowalem metode na niezginajace sie ogniwa :] Ogólnie w sumie jestem dośc zadowolny.. tym bardziej ze pamieta zime :]
-
Aktualny przebieg : 5356km Stan : srednio umierający Da sie jeździc. Coraz wiecej ogniw sie źle zgina. Ostatino zdaza mi sie slyszec lekki strzal lancucha jak zgiete i nierozprostowane ogniwko przeleci przez przerzutke.. ale ! mam metode :wink: zginam ogniwko pare razy maksymalnie i na sile w kazda strone i zaraz potem znowu dziala w 90% normalnie
-
Od poniedzialku jestem posiadaczem tych pedałów i jestem zadowolony. Zrobilem na nich troche ponad 300km i wszystko fafa elegancko. Co do lakieru. Wyglada na to ze nie jest jaksi tandetny. Jak na razie jedna gleba na betonie, dwie w lesie, opieram rower czesto o ściane o pedał i jak na razie ni wyglada na jakis bardzo zle potraktowany... duzo rys sie zrobilo od gleby na betonie :]
-
Zrobione 1201km. Ostatnio duzo po pyle i tym podbnych - odezwalo sie dolne koleczko. Chcialem rozkrecic wózek i nasmarowac ale zoonk! imbus 3mm niepasuje O_o kapnalem Fl bez rozkrecania i sie przymknęło. Dziala jak nowa, luzu ani niczego podobnego nie zanotowano.
-
No mi sie poodklejalo kilka tych kawalków od spodu. Innych uszczerbków nie widze. Odkleja sie w taki sposób ze wyglada jakby ich wogole nie bylo
-
Mowa o przerzutkach nie gripach no chyba ze mowisz o przerzutce :wink:
-
Dzisiaj zrobilem na niej 127km. Ogólnie od zakupu ma zrobione jakieś 700-800km (wylecialo mi z glowy kiedy ja montowalem). Musze stwierdzic ze jak na razie praca ciagle sie polepsza. W góre wbija prawie za kazdym razem bezgłosnie a w dół czasem trzasnie czasem nieslyszalnie - wszystko zalezy od nacisku na korbe. Myslalem ze cos jest spierdzielone w przerzutce bo manetka ciezko chodzila ale jak sie okazalo pancerz byl temu winny i teraz fafa elegancko :] Pozatym przerzutka nie ma ze mna łatwo bo mam troche zjechany napęd i za krotki lancuch o jakies 2 ogniwa do niej. W najblizszym czasie bedzie wymiena napedu wiec juz niewiele bedzie sie meczyc Oceniam ją na 7 w skali do 6 :razz: Hm.. co Ci powiedziec.. Myslisz ze tak nie moze byc ? to ze ciezko zlapac czas reakcji przerzutki na manetke i od razu i bezglosnie zmienia biegi to tylko tak X-0 umie ? pozatym kto tu cos mowil o X-0 ? Ja osobiście nie pracuje bo jestem za młody i mnie nie stac na X-0. Prawdopodobnie nawet gdyby mnie było stac bym tego nie kupił.. bo po co ? mowisz ze roznica miedzy X-7 a X-0 jest duza.. ciekawe jak bardzo.. zbawi mnie to jezeli zmieni mi sie bieg o 0.05sekundy szybciej ? Na zadnym maratonie ani innym wyscigu nie wygra za mnie rower, wazne zeby byl sprawny.
-
Może obija, ta srubka która była w shimano przy haku tutaj reguluje jak daleko przerzutka moze sie przechylic do przodu. Może masz tak ja wykrecona ze dosiega do ramy
-
Wersja : Na 8 biegów, lewa z mikroindeksacją. Cena sklepowa : 155zł Zakupione za : 155zł Działają z : Przerzutka przód Shimano XT Downswing, Przerzutka tył Sram X.7 Pancerze : Accent 10zł/metr Przebieg : przednia ok 1500km, tylna ok 500km Co mozna wiele napisac o manetkach. Ta nowa wersja ma świetnego gripa. Jest wygodny, ładnie wygląda na kierownicy. Kapitalnie rozwiązana jest wymiana linki. Podnosimy zawleczke, stara linke naruszamy czyms np. śrubokrętem wyjmuje ja sobie bez najmniejszego problemu wkładamy nowa w to miejsce zaciągamy i wszystko. Czas wymiany od poczatku do konca : 1 minuta. Zaraz po otworzeniu pudełek zaczałem krecic gripami :razz: i mina mi sie zepsuła troszke. Strzelaja jak opentane i cholernie ciezko chodzą.. ale zaraz po zamontowaniu ich do roweru sytuacja wygląda zupelnie inaczej. Strasznie ciezko chodziły poniewaz nic nie ciagneło linki. A ten lekki opor w przełaczaniu okazuje sie stuprocentowa zaletą. Najbardziej zniewalający jest dźwiek jaki manetki wydaja prze redukcji.. ah&oh O ile lewa mentka chodzi po prostu za gruubo to prawa jest troche inna. Cięzej sie wrzuca biegi do góry czyli np z 5 na 4. Ale jest to wina pancerza - szukalem dlugo winowajcy i znalazlem Ale z kazdym nastepnym kilometrem/przełaczeniem przerzutki chodzi coraz lepiej. Może gripy muszą się troche rozkrecic :wink: Mały problem przysporzyło mi jakies sensowwne ustawienie gripa. Gripy shimano byly tak zrobione ze linka szła nad klamką. A gripy Srama sa wykonane w taki sposob ze ten cały cypelek z którego wychodzi linka idzie pod klamką i jest zonk.. przynajmniej z klamka noname bo z klamka od tarczówki nie ma zadnego problemu. Miałem problem zeby pogodzic opuszczone klamki z widocznościa pełnego zakresu wyświetlacza gripa. Ale jak sie okazało nawet gdy klamki sa dośc bardzo opuszczone widocznośc jest znakomita i widze pełny zakres 8 - 1. Podsumowując: Gdybym miał jeszcze raz kupować kupilbym je jeszcze raz. Z poczatku wydawało sie, że sa w nich jakies buble ale zaraz po zamontowaniu wszystkie "wady" okazały sie zaletami w pełnym tego słowa znaczeniu.
-
Cena sklepowa : 219zł Nabyta za : 200zł (znajomy sklep) Na allegro mozna dorwac za : ok 150zł Przebieg : ok 500km Działa z : Gripshiftami X.7 Pancerze : Accent 10zl/metr Montaż: Wróciwszy do domu ze sklepu z pancerzami i przerzutką mogłem oddac się w koncu montazowi przerzutki. Wkrecając ją w hak juz mi sie oczy świeciły :wink: po dokreceniu jej dośc mocno ma luz w miejscu mocowaniu do haka. Z poczatku mnie to martwilo, bo jakis duży mi sie wydawał, myślałem ze cos wypadło jak z nia latałem, ale uznałem ze może ten luz o ktorym czytalem na forum jest własnie taki. Gdy przerzutka wisiała juz swobodnie wkrecona w hak złapałem ją ręką i.. odchyla sie do tyłu bez najmniejszego oporu.. zadnej sprezyny jak to mialo w shimano czy cos.. po prostu lata sobie jak chce do tyłu. Troche sie zmartwilem myslalem ze chyba cos sie zepsuło albo faktycznie wypadło. Ale po chwili namysłu uznałem ze wcale nie musi miec ciagu do tyłu. Jak załozyłem pancerze i linke, okazalo sie ze pancerz jest na tyle sztywy, ze przerzutka nawet nie ma mozliwosci odchylenia sie do tyłu :wink: Regulacja: na razie jeszcze nie wkrecając linki pobawiem sie srubkami L i H. Okazalo sie to o niebo latwiejsze niz w sh*tmano przynajmniej dla mnie. Trawlo to 2 minuty jak ustawilem maksymalne wychylenia w kazda strone. Potem założyłem łańcuch i zaczałem wkładać linke. Naciągnowszy linke dosc mocno zakreciłem ją i czas na jazde. Okazało sie, że jest za słabo naciagnieta. Zrobilem kilkq obrotów baryłka przy gripie i juz fafa elegancko. Potem juz tylko w trakcie jazdy robilem po 1/4 obrotu w te lub we wte i sprawdzalem jak przerzutka dziala. Jazda: Wsiadając na rower przerzutka pracuje zupeeeełnie inaczej niz wysłuzna Deorka :] Zmiany w góre odbywają się bardzo szybko, czasem bezgłośnie. Tylko tik manetki i łancuch juz jest wyzej, a w pedałach czasem nie czuc zmiany przełożenia (poza zmiana kadencji). W dół przrezutka zmienia biegi bardzo agresywnie co mi sie podoba. Manetka jest tak zrobiona, że zmieniając bieg w dół jest głosny klik i w 0.00001 sekundy po kliku manetki nastepuje huk niczym z działka przeciwlotniczego wydobywający sie z tylnej czesci roweru. Analizując to stwierdzam, ze sie zmienil bieg - perfekcyjnie i dokładnie. Przerzutka ma bardzo silna sprezyne a w sumie to obie i nie udało mi sie zauwazyc momentu zawahania przerzutki. jeździła ze mna juz po błocie, raz w deszczu 20kilka km, po suchym, na podjazdach, na szosie. Czy z obciazeniem czy bez obciazenia, czy w błocie czy w 30*C po afalacie gdy prazy slonce przerzutka dziala tak samo :]. jak na razie udało mi sie zaobserwowac poprawe rpacy przerzutki. Dziala lepiej niz na samym poczatku, w sensie szybciej zmieniają sie biegi. na poczatku mialem problem z pancerzami i mi cholernie trudno chodzila manetka ale teraz juz jest tylko ah&oh :razz: Uwagi/minusy: - Kółeczka kreciły się z lekkim oporem zaraz po wyjeciu jej z pudełka - teraz nie wiem jak jest bo nie sprawdzalem. - Oba kółeczka maja niewielki luz Ciekawostki: Ostatnio wracając do domu sciekazmi rowerowymi uzywam przerzutki jako dzwonka. Zmieniając bieg w dół ludzie sie obracają :] Klika mentki + dźwiek brutlaności przerzutki = dośc dobra słyszalność. Edit: Przerzutka kilka dni tem zaliczyla glebe. Padalo a ja pod katem najechalem na tory i sie wywalilem i rower wyłozył sie na przerzutke. Aczkolwiek nie widac zadnych oznak wywrotki. Dziala jak gdyby nigdy nic :]
-
Cena : Kupilem za 45zł Przebieg : 4056km Mimo to że dbam o łancuch, po kazdej jeździe czyszcze naped, a po jeździe w mokrych warunkach przesmarowuje łańcuch, juz jest w tragicznym stanie O_o ... dzisiaj podczas czyszcenia przyjrzałem mu się dokładnie i.. nie wszystkie ogniwa sie ładnie zginają (nawet po gruntownym czyszczeniu).. jak palcem od dołu nacisne na rolke wysówa sie na tyle do góry ze widać co jest w środku.. ogólnie tragedia. Łancuch nawet po bardzo mocnym nasmarowaniu chodzi dośc głosno.. byłem z niego zadowolony ale jestem juz coraz mniej... Chodzi z kaseta Alivio i korba Deore. Kaseta ma nieznacznie zjechane koronki 4 i 5 wiec troche cienko bo kaseta pociagnela by jeszce z 3 razy tyle a łancuch zaniedlugo do smieci.. a nowy sie juz nieprzyjmie :/ Licze na to ze nic mu sie nie stanie przez najblizsze 2-3 tysiace km.. Jezeli znowu kupie pc-48 to przynajmniej dwa ze wzgledu na to, ze kaseta jest w dobrym stanie a łancuch juz doniczego i caly naped z powodu lancucha bedzie musial isc na smietnik.
-
Zwracam honor Shimano :] Wszystko sie zrobilo uzywajac srubek od PM. Odkrecilem je troche, nacisnalem klamke i zacisk sie ustawił ładnie na miejscu. Potem lekko dokrecalem najpierw jedna, potem druga śrubke i tak dalej i w sumie jest prefekcyjnie :razz:
-
Masz racje :] Da sie to tak wyregulowac aczkolwiek poki co mam z tym problem :wink: Ale pobawie sie w najblizszym czasie :razz:
-
Jak odkrece srubki od adapetera to bedzie latac ? Ale o ktorych srubkach mowisz ? od tych mocujacych go bezposrednio do amorka czy od tych na PM ? Edit: hamulce nabrały takiej sily o jakiej niemyslalem :] Chcialem zobaczyc dzisiaj w lesie jak sie szybko zatrzymam i.. zapomnialem ze to nie asfalt.. efekt ? 40km/h przednie koło zblokowane ja na glebie :razz:
-
Tarcza : 160mm Ilośc ruchomych docisków : 2 Zakupiony w : bikestacja.pl Hamulce doszly do mnie w paczce razem ze sterami :] gdy zamontowałem stery potarłem rekami i mowie no teraz tarcza :] Tarcza i klamka z zaciskiem były w innych opakowaniach. tarcze dokrecilem bez problemu w instrukcji jest fajny rysunek jak załozyc podkładki wiec niebylo zadnego problemu. Gorzej z zaciskiem :] Shimano niedalo zadnych podkładek.. po zamontowaniu wszystkiego do kupy okazalo sie ze tarcza trze. Zalozylem podkladki z nadziej ze juz jest dobrze i.. tarło z drugiej strony eeehhh... wiec poszedlem z podkładkami pod szlifierke, kombinerki i wycieniowałem podkładki tak, ze teraz tarcza lezy idealnie miedzy klockami. Tak wiec cały radości wyszedłem na rower iii.. no wlasnie ii.. ;] Wsiadam na rower a tu cos no zonk nie hamuje O_o. mam górke koło domu rozpedzilem sie pare razy do 40km/h i hamowalem potem, to coraz bardziej rosła siła hamowania. Z aktóryms razem zastanowilem sie jak bardzo sie grzeje :] cała górke zjechalem na hamulcu stanalem na dole złapałem za tarcze i nic :eek: i po 1 sekundzie AAAAAAAA!!!! i kuku.. poparzylem sie :wink: :razz: zrobilem na tym hamulcu 11km i jak na razie jednym palcem stawia mnie na przednim kole :] co jakis czas dziwny dzwiek sie wydobywa podczas hamowania.. nie tarcie kloka o tarcze, nie pisk, nie szuranie, tylko takie wibrujące coś P.s. zastanawia mnie tylko ile moj amorek pociągnie .. (Suntour XCP 75 L.O. 100mm) Ogólnie warte swojej ceny (410zł). A tu zdjecia :
-
Teraz przerzutka ma jakieś 1400km na przebiegu i dziala tak samo jak na początku. Wogóle jej nieoszczedzam. Czesto pod baardzo duzym obiciazeniem zmieniam biegi a ona jak gdyby nigdy nic :] ogólnie jestem bardzo zadowolony :] Do posta wyzej : Niewiem jaka masz teraz Deorke ? z dolnym, z górnym czy z takim ciagiem ze mozna i jeden i drugi zamontować :]
-
Po zrobieniu ok 1000km odkleiła mi sie od spodu gumka na palcu którym hamuje. Pozatym niezauwazylem zadnych innych obtarc i innych. Wentylacja jest dobra. Przynajmniej niepamietam zebym mial spocone rece po jeździe. Ale teraz jak jeździłem, to najcieplej było chyba tylko 22*C :wink:
-
Niemialem dostepu do roweru ale bylo fc-m490 chyba. Edit: sprawdzilem Fc-M480