Załączam zdjęcia, które powiedzą więcej niż słowa
Widać, że sam trzpień korby jest na krawędziach starty, więc chyba to nie wina samego ramienia.
Jednak gdy zakładam ramię na korbę i przykręcę, to nie czuję żadnego luzu. Trochę pedałowania wystarczy, aby pedał cały latał a chwilę później nakrętka się odkręca tak, że spada.