SpiderMAN

@DarekH słuszna uwaga odnośnie klamek z nowszych serii. Ja w moim Giant Stance 2 posiadam zamontowane M6000 z klockami ceramicznymi (tarcze 180mm Przód i tył), hamulce hamują błyskawicznie, a swoje ważę (okolice 100kg).

Złapie luzy na ślizgach, im większa średnica tarczy tym większe obciążenie dolnych lag amorka, a może się to skończyć nawet ich uszkodzeniem. Poczytaj -> https://porady.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,sila-tarczy-wplyw-rozmiaru-tarczy-hamulcowej-na-sile-hamowania Mowa szczególnie o akapicie:

A druga sprawa to to, że max średnica tarczy dla amorka jaka jest przewidziana w wypadku Twojego amortyzatora to właśnie 180mm. Co więcej zmiana tarczy ze 160mm na 180mm też niewiele Ci da, ze względu na fizykę i to, że to przedni hamulec jest bardziej obciążany podczas hamowania. Jeśli nie jesteś wielkim i ciężkim gościem to 4 tłoczki także Ci są zbędne w rowerze XC, wystarczą dobre dwutłoczkowe hamulce, począwszy od Deore M6000/M6100, SLXy M7000/M7100 i dużo droższe XT M8000/M8100.

Czekam na nowe kółeczka Alexrims Volar 3.0 27,5" piasty Novatec (przód NT-D791SB, tył NT-D792SB), szprychy i nyple DT W końcu będzie ładnie ułożona opona na obręczy.

Oto fotki tylnego hampla z tarczą Accent 160mm http://picasaweb.google.pl/spidermanek/Kro...524163074568482 http://picasaweb.google.pl/spidermanek/Kro...524163074568482 A tutaj przedni hampelek z tarczą Accent 180mm http://picasaweb.google.pl/spidermanek/Kro...524196632380418 http://picasaweb.google.pl/spidermanek/Kro...524208704191746

Zakupiłem w sobotę w/w zaciski, założyłem, klocki się dotarły w momencie, po jakichś 10km, hamulce nie piszczą, hamują masakrycznie dobrze. Działaja z moimi dotychczasowymi tarczami Accent-a. Na przodzie tarcz 180mm, na tyle 160mm. Im plus zaskoczyły mnie swoją skutecznością na paru zjazdach. Siła jest bardzo duża, łatwo dostępna, modulacja moim zdaniem wzorowa, bardzo łatwo można wyczuć punkt blokowania. Do tego mają możliwość regulacji obu klocków, klocki półmetaliczne są w zestawie. Żeby było tego mało to klocki są takie same jak dla znacznie wyższych modeli hamulców Shimano. No i budowa typu monoblok, jednoczęściowy korpus, moim zdaniem to zaleta, bo nie ma się co popsuć. Oczywiście hamulce są bardzo dobrze wykonane, jak to Shimano. POLECAM!!! Fotki zapodam wkrótce...

Kupiłem w zeszłe wakacje takiego Gianta dla żony i ku mojemu zdziwieniu jeździ bardzo żwawo, jest dobrze wyposazony. Wszystko działa jak należy. Nawet ja jestem w stanie śmignąć mimo małego rozmiaru, sztyca jest długa... Rowerek sobie stoi, ja czasem do pracy na nim śmignę. Jak za takie pieniążki to naprawdę bardzo fajna rama, przyzwoity osprzęt. Ja będę chciał małżonce wymienić przerzutki i manetki z klamkami na coś lepszego, amorek mimo prostej konstrukcji po mieście wybiera świetnie. Żona teraz nie jeździ bo sie spodziwamy drugiego dziecka.

Jest specjalny spray formy Brunox... Nie pamietam innych oznaczen, aloe pytaj w rowerowym...

Ta warstwa nie ma az takiej grubosci... kilka nanometrow co najwyzej. A no fakt, pamietam ten watek zdaje sie, no fakt zapomnialem calkowicie. Faktycznie nieoplacalne. P.S. Jakby ktorys moderator poprawil mnie... w pierwszym poscie. Ten amor nie ma sprezyn stalowych... Przepraszam za blad, ale wtedy bylem zle poinformowany...

No sam sobie poradzilem... Kumpel pomogl... Jego kolega z pracy, swietny tokarz, dorobil popekane tulejki, ze stali co prawda, ale te kilka gram nie robi mi roznicy. Dostalem gratis komplecik uszczelek, zakupilem olej hydrauliczny, wymienilem. Kardridze powietrzne zostaly sprawdzone, napompowane od nowa, po okolo 9 atmosfer. Jak ktos ma taka Aerose, to mam PDF z instrukcja demontazu do niej. Amorek zostal gruntownie wyczyszczony, wysmarowany, zlozony, objezdzony... Dostal w dupe na maratonie w Krakowie i nie zawiodl... Ja tam o tym pamietam, dlatego ja kupilem, bo w cenie takiej mialbym co najwyzej jakiegos pascia Bombera MZ. Pozatym amor jest bezkonkurencyjny, luzu bocznego i czolowego mimo ostrej eksploatacji slizgi nie zlapaly. Zastanawiam sie tylko nad jedna rzecza... Zdarl sie chrom z gornych goleni w jednym miejscu i moze ktos wie gdzie mozna by oddac amorka do teflonowania. lepsze to niz chrom z pewnoscia.

Posiadam Tektro Aquila od 2 lat. Maja odpowiednio przebiegi - przod - 3200km (przy 2400km pojawilo sie pekniecie uchwytu linki zacisku, zostal wymieniony na nowy), tyl - 2800km. Oryginalne klocki polegly dopiero przy tych przebiegach. Od poczatku uzytkuje je w nastepujacej konfiguracji tarcz: przod 180mm, tyl 160mm. Niestety oryginalne tarcze tektro wytrzymaly 2000lm, po czym sie nieco zaczely krzywic, zaczely dzwonic o klocki, wiec je wymienilem na tarcze ACCENTa falowane. Hamulce mimo klockow ze sporym przebiegiem zaczely zdecydowanie lepiej dzialac. Teraz mam zalozone na przodzie klocki Jagwire Rz RED, a na tyle EBC RED, obydwa zestawy to polmetaliki. Hamulcami operuja klamki Deore LX '2006, linki SNG w pancerzach SNG Carbon. Krotko mowiac, zestaw ma wystarczajaca sile i wzorowa modulacje, aby postawic moje wielkie i dosc ciezkie cielsko (ok.103kg) na przednim kole przy hamowaniu szybkim. Generalnie zaciski sa bardzo dobrze wykonane, aczkolwiek dodam, ze trzeba uwazac na uchwyt linki, u mnie na przodzie byl pekl, nie urwal sie, ale jazda z tym peknieciem byla dosc ryzykowna. Przy okazji skladania KROSSa, zaciskom zrobilem przeglad, wyczyscilem wszystko i przesmarowalem tloczki. Hamulce dzialaja nadal jak nowe. Zdecydowanie polecam dla kazdego, kto chce kupic niedrogi i skuteczne tarczowki. P.S. Kto pousuwal moje posty??

Tak jest z tarciem przy vbrakeach... Nie uniknione...

To nie jest watek o Krossie Level A4... :twisted:

Moje Alivio z 2005 ma 1900km przejechane i zero problemow. Z tymze ja dbam o sprzet, po kazdej jezdzie, zwlaszcza zima, wszystko rozbieram i smaruje.

A oto i fotki rzeczonej Aerosy HT... http://eris.rpg.pl/~spiderman/spider/kellys/P1180652.JPG http://eris.rpg.pl/~spiderman/spider/kellys/P1180655.JPG http://eris.rpg.pl/~spiderman/spider/kellys/P1180656.JPG http://eris.rpg.pl/~spiderman/spider/kellys/P1180657.JPG

Wlasnie dostalem swojego nowego amorka... Pozostalem wierny stajni RST, ze wzgledu na pozytywne doswiadczenia kumpla z Aerosa HE i uslyszane od maniakow i serwisantow, a takze i innych osob opinie. Zamowilem sobie Aerose HT z rocznika 2004, dotarla do mnie we srode, ku ogolnemu zdiwieniu, cena mnie zmiazdzyla... pozytywnie, tym bardziej, ze nie ja za amora placilem Miazdzace jest takze wykonanie amorka, to nie to RST nane z modeli Capa i Gila... Porownalbym o raczej z Rock Shoxem lub Manitou, pod wzgledem wykonania do Marcochhiego mu jeszcze trche brakuje... Ale wrazenie jest bardzo pozytywne. Amorek ten posiada tlumienie olejowe z regulacja szybkosci odbicia, sprezyny stalowe, asyste powietrzna no i oczywiscie blokade skoku. Waga to okolo 1,8kg, oczywiscie z rura sterowa (aluminiowa). Niestety nie mam dokladniejszej wagi... Nie byl bym soba, gdybym czekal z zalozeniem amora do wiosny... Wiec dzisiaj go przetestowalem w dosc ciezkich warunkach, lekka odwilz, kupa soli, troche trudnych podjazdow i jeszcze wiecej poslizgow Amorek jest bardzo sztywny bocznie, co jest ogonie rzecz biorac przeciwienstwem nizszych modeli, posiada bardzo plynny skok, oczywiscie sprawdzilem go takze bez powetrza w jednej z komur i dziala calkiem dobrze, troche nisko siadl, aczkolwiek da sie jechac dosc komfortowo i amor wybiera praktycznie wszystko takze i w takiej sytuacji, jak tylko zakupie pompke, sprawdze jak sie jezdzi bez powietrza w obu komorach. Po tym tescie w serwisie dopompowalem go sobie wedlug zalecenia Pana z Cyclo Centrum na 9atm, co przy mojej wadze, to jest okolo 110kg powinno dzialac dobrze. Faktycznie sprawdzilo sie. Na mrozie okolo -4C amorek spisywal sie znakomicie, bzproblemowo radzilem sobie z trudnymi podjazdami kolo kopca kosciuszki, przydala sie kilkakrotnie blokada skoku. Na zjazdach i w szybkich zakretach takze wybieranie co wiekszych i mniejszych muld na sniegu i innych twardszych przeszkod nie sprawilo amorkowi problemow. Nie udalo mi sie amorka dobic, pomimo kilku prob podskakiwania na rowerze. Po tych kilkunastu kilometrach o luzach nic nie powiem, bo amor nawet nie ma ryski na goleniach, postaram sie uaktualnic recenzje w miare uplywu czasu. Dzisiejszy mini tescik uwazam za bardzo udane preludium do nadchodzacego nowgo sezonu. Pomimo kilkustopniowego mrozu amorek spisywal sie swietnie, charakterystyka pracy na pewno odbiegala od tego co zdazylem sprawdzic w domu w deczko wyzszej temperaturze, ale plynnosc i odbijanie pomimo mrozu odbywalo sie kulturalnie, bez zadnych zgrzytow i trzaskow jak to bywa czasem z tanszymi amorkam RST... Ciekawym podrzucam linka do sklepu w ktorym ow sponsor zakupil mi amorek... www.e-rower.pl Zaplacili za niego Panoie ze znajomej firmy 600zl, w Cyclo Centrum go dzis widzialem za 1399..., na amorku byla stara cena 1649zl... Nic tylko brac... Mysle, ze to bardzo dobra alternatywa n.p: dla Marcochhi MX Comp Air 105mm. C.D.N.

Caly czas mowie o wrsji na 2006 rok. Nie o starej :twisted:

No a ja dalej nie mam zadnych konkretow o tym nowym Axonie Ma juz go ktos kurcze?

a czy ktos juz ma owy model z roku 2006 tego Axonka??? Bo mnie zainteresowal wlasnie... Moje RST Capa T5, nadaje sie juz tylko dla zony do delikatnej jazdy, bo za duzo waze... ot jak wsiadam to polowa skoku mniej Dobijam go juz praktycznie na kazdej wiekszej nierownosci, boje sie ze sie rozpadnie niedlugo

THNX za wyczerpujaca odpowiedz... Niestety od coraz wiekszej ilosci osob z serwisow slysze, ze z ta blokada sa problemy Dawaj info na biezaco co do eksploatacji.

Ja tez sie nad nim zastanawiam i pojawia sie pytanie ile ty wazysz Amoniak... Bo przy mojej dosc slusznej wadze, amor ze sprezyna stalowa, po prostu bedzie ciezko dostosowac... Chyba bede musial odczekac troche czasu i odkladac dalej na Marcoka powietrznego

Nie wiem nie mam takich kolek u mnie Ale sadze, ze na pewno to lepiej chodzi.

No to juz wiesz http://www.bbbparts.com/products/bike_part...ts/pulleys.html

No przecierz naisalem, ze sa na przyklad BBB takie produkuje.Na maszynowkach wlasnie

No napisal, ze sa slabo lozyskowane... Slizgowo tylko na metalowej tulejce... Dobre wyjscie z sytuacji to zmienic kolka na lozyskowane.