Skocz do zawartości

Boso, ale na rowerze

  • wpisów
    219
  • komentarzy
    592
  • wyświetleń
    290 146

O blogu

Blog kolesia, który jeździ boso na rowerze

Wpisy na tym blogu

One way ticket

Od pewnego czasu dojeżdżam do pracy rowerem i obserwuję bardzo niepokojące zjawisko, które występuje wśród rowerzystów. Wszyscy narzekają jak to kierowcy nie mają kultury, jak to na siebie trąbią, jak to się wciskają, przepychają itp. A co się dzieje na ścieżce? To samo. W godzinach szczytu rowerowego ruchu rowerzyści (a przynajmniej zauważalna ilość) zachowuje się dokładnie tak samo jak kierowcy na ulicy. Przepychanki przy światłach. Jazda pod prąd ścieżką. Wymuszanie pierwszeństwa itp. Kultura

mklos1

mklos1

Momentum

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2413   Podszedłem do tematu z innej strony. Dowód jest prosty. Nie ma mocnych. Duża tarcza to podstawa. Na razie mam dwa zestawy. 180mm + BB7 oraz 180mm + SLX. Jeden i drugi układ działa zaskakująco dobrze. Po raz pierwszy od dłuższego czasu postawiłem mtb na przednim kole. Ważę 100 kg więc uznaję to za osiągnięcie   Pytanie z innej beczki. Jaki najdroższy rower widzieliście z badziewnymi zaciskami?

mklos1

mklos1

Licznik z wysokościomierzem

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1969   Przybył rower, przydałby się licznik. Czy ktoś miał do czynienia z licznikami Atech a w szczególności MCX-438SF? Przy okazji słów kilka na temat pomiaru wysokości, żeby nikt się nie rozczarował, gdy licznik "wysokościowy" nabędzie. Poza tym co sądzicie. Wysokość w liczniku to gadżet czy przydatny parametr?

mklos1

mklos1

Z lepszego na gorsze?

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2469   Krótkie pytanie. Vittoria (Geax) Saguaro 2.2". Na jaki typowy przebieg mogę liczyć (powinienem liczyć od tej opony)? Na chwilę rokowania nie są zbyt ciekawe.

mklos1

mklos1

Remoncik

Wreszcie zmusiłem się do wymiany przedniej przerzutki. Poprzednia była wadliwa - krzywe prowadnice. Trochę czasu spędziłem, żeby doprowadzić ją do stanu używalności za pomocą młotka (o kombinacjach z podkładkami pod suportem nie wspomnę). Niestety problem dość szybko powrócił. Przerzutka znów zaczęła kiepsko pracować, więc stwierdziłem, że czas ją wyrzucić. Pojechałem na myjnię, wypucowałem pojazd.     Wymieniłem wersję down swing na top swing. Podobno schodzą bliżej ramy - to prawda

mklos1

mklos1

Stop!

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2398   Ile z Was miało hamulce Shimano M445? Moje spisują się dobrze, ostatnio wymieniłem żywice na jakieś półmetaliki bliżej nieokreślonej marki i śmigają. Mają jednak już swoje lata, guma w uszczelkach nie młodnieje... Hamulce mają 5 lat. Ile jeszcze im zostało? Kto powie?

mklos1

mklos1

Pieniny Małe bez roweru

Dopadł mnie zespół stresu pourlopowego... Znów chce mi się rzucić pracę i wyjechać w góry na zawsze...   Gdzie byłem tym razem?   Szczawnica. W maju byłem w Tatrach. Chciałem powtórzyć, ale jednak zdecydowałem się na skok na główkę do nieznanej wody. Praktycznie nie miałem pojęcia czym są Pieniny. Nie będę ukrywał, że po wizycie na Kasprowym Wierchu o zachodzie słońca trochę pogardzałem małymi górami. A więc zaczynamy.   Jak dojechać?   Z Warszawy droga prosta. Nawigacja jest niepotrzeba

mklos1

mklos1

Trenażer 2.0

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1688 Ot takie zaczepne pytanie. Co byście zrobili mając do dyspozycji budżet 10 tyś PLN? Wszystko przeznaczyli na rower, czy podzielili budżet na pół i połowę na rower, połowę na trenażer? Najtańszy trenażer magnetyczny to nuda. Nie wytrzymuję na nim dłużej niż godzinę. Do tego dochodzą problemy z chłodzeniem... Flaki z olejem. Popatrzmy jednak co oferuje rynek za około 1200 eruo? Może być naprawdę ciekawie, biorąc pod uwagę, że w naszym klim

mklos1

mklos1

Hydrofałka czyli HS-33 vs V-brake

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1525 Postanowiłem napisać dwa zdania podsumowania pewnym czasie użytkowania Magury HS-33. Od zawsze wzbudzały u mnie ambiwalentne uczucia. Wnioski? Hmm... Różne. Są wady, są zalety. Każdy powinien je zważyć wedle własnego uznania.

mklos1

mklos1

Wiosna 2013

No i wreszcie mamy wiosnę. Zimowa kurtka powędrowała do szafy, a wyjęte zostały "rękawiczki"... Jeszcze tydzień temu leżał wszędzie śnieg. Dzisiaj jest co najwyżej woda. Gdzie nie gdzie są jeszcze nieśmiałe kupki śniegu pozostałe po wielkich przydrożnych zaspach. Na szczęście to już koniec. Zima raczej nie powróci. Trzeba pomyśleć o zmianie pedałów na coś lepiej pasującego do "rękawiczek".         http://youtu.be/U9kARhLui2M   Pierwszy ciepły dzień i Veturilo wyj

mklos1

mklos1

Nowa myjnia

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1075 Wizyta na zmodernizowanej myjni.

mklos1

mklos1

Napęd impulsowy

Pojawił się wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1653 Wpadłem jakiś czas temu, że nogę można porównać do zasilacza. Oto parę słów Teraz dopiero w pełni zrozumiałem po co komu wysoka kadencja.

mklos1

mklos1

Afterburner

Na początku tego roku kupiłem sobie zgrzewkę izotonika z biedronki. Tani, więc pomyślałem: "A co tam, spróbuję!". W smaku całkiem całkiem. Dawał trochę energii. Cena nawet przystępna (nie pamiętam ile). Pomyślałem, że może warto się do niego "przywiązać", jednak spojrzałem na skład... I w miarę czytania robiłem coraz większe oczy. Połowa opisu składu to same sztuczne poprawiacze smaku i zapachu, ulepszacze, konserwanty, słodziki. Tragedia. Zatem wypiłem - no bo przecież kupiłem, ale nie zamierza

mklos1

mklos1

Turbodymoman

Zima jest jak Turbodymoman. Zawstydza drogowców co roku. Tam samo było i w tym roku. W tym roku jednak zima zaskoczyła nawet samą przyrodę. Niektóre drzewa nie wytrzymały wczorajszego ataku pogody.         Zima zaskoczyła też i mnie. Nie byłem przygotowany do takiej pogody. Nie kupiłem jeszcze ochraniaczy na buty. Toteż pogoda dość szybko wypłukała mnie z trasy (w dosłownym tego słowa znaczeniu).           Darmowe rowery trzymają się je

mklos1

mklos1

Brake fade

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2448   Pamiętam, jak dawno dawno temu koleżanka przemyła sobie obręcze olejem... Uratowałem sprawę rozpuszczalnikiem, póki klocków nie trzeba było zdzierać papierem. Zatłuszczone tarcze to jeszcze większy problem. O ile tarcze - przeczyszcza się i nie stanowi to problemu, tak klocek jest nieco większym wyzwaniem. Ale czy to jedyny problem? Ja zawsze bałem się przecieków lub zapowietrzenia. Wiedziałem, że we własnym zakresie nie będę sobie w

mklos1

mklos1

SM42

Po raz pierwszy w tym sezonie wsiadłem na MTB. Był to raczej spacer niż jazda, bo po zdjęciu roweru z trenażera zapomniałem podnieść siodełko.     Trasa standardowa i dobrze znana. Aczkolwiek zauważyłem, że gdy sceneria zmienia się znacznie (zima - śnieg, noc) mózg może się jednak pogubić.       Na wycieczce trafiła mi się niespodzianka pod tytułem Pociąg do Śmieciowej Góry. Szlag by trafił! Miałem tak rewelacyjne ujęcie, bo mogłem go ustrzelić z przodu... I co? Aparat się n

mklos1

mklos1

Trochę fizyki i człowiek się gubi...

Ludzie często zapominają, że fizyka działa także przy zderzeniach pieszy-rowerzysta (nie tylko pieszy-samochód). Piesi zwykle bagatelizują rowerzystów jako zagrożenie w spacerują sobie po ścieżkach jakby nigdy nic. Dokonajmy zatem eksperymentu myślowego... Ja ważę 102 kg. Rower waży 17kg. Ładunek 2-3kg. Przyjmijmy zatem, że masa startowa wynosi 120kg. Po ścieżkach z kostki bauma fazowanej bez problemu jestem w stanie poruszać się z prędkością 25 km/h. Po ścieżkach z niefazowanej kostki i asfalto

mklos1

mklos1

DDR Race

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2394   No proszę Państwa! Krótka piłka. Podoba się Wam styl wyprzedzania na ścieżkach? Widzicie jakieś zagrożenia? Co byście chcieli zmienić?

mklos1

mklos1

Seria "Wódki polskie"

Wypuściłem się w niedzielę na moją standardową trasę... To, że dziury na drodze po zimie - norma... Ale śmieci? Coraz więcej! Butelek - zatrzęsienie. Komuno wróć - kiedyś oddawało się taką butelkę do skupu - teraz wyrzuca się do przydrożnego rowu. Najwięcej takich kwiatków leżało na odcinku Mariew-Wiktorów. Nie chciało mi się fotorafować każdej znalezionej butelki, bo musiałbym stawać co metr...         No i chyba wisienka na torcie niedzielnej wycieczki... Zużyte pielu

mklos1

mklos1

Tour de Tarchomin

Zauważyłem, że najlepsze wycieczki to te nieplanowane. Dzisiaj, co prawda blisko, bo na Tarchomin, ale nigdy tam nie jeździłem. Byłem raz, ale przelotem i to dobrych 5-6 lat temu.     Z Bemowa najlepiej dojechać na Tarchomin przez Most Marii Skłodowskiej-Curie, ale ścieżka rowerowa wciąż jest nieczynna (ale o tym potem). Pojechałem przez Młociny, przy moście MSC, tamtędy, gdzie ścieżka jest już otwarta.     Wokół mostu robota wre. Ale jakoś nie za bardzo. Impet robót nieco pr

mklos1

mklos1

Na odcinku

Tak się zastanawiam... W jakim celu stoi ten znak, a w szczególności biała tabliczka pod nim: "na odcinku 1,0 km". Wszem i wobec wiadomo, że ta tabliczka oznacza, że tego fotoradaru tam nie ma! Zatem jaki jest sens stawiania tego znaku? Ludzie jadąc i widząc "fotografa" z białą tabliczką, dobrze wiedzą, że nic im nie grozi... Zatem jaki jest sens wydawania pieniędzy na znaki?  

mklos1

mklos1

Size matters...

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2406   Zainstalowałem sobie tarcze 180mm. A może trzeba było pójść od razu z grubej rury i wrzucić 203mm? Tył jest bezproblemowy. Z przodu RST Aerial. Producent podaje maksymalny rozmiar tarczy 180mm. 203mm z pewnością wejdzie, ale jak to się będzie zachowywać? Ma ktoś podobne doświadczenia?

mklos1

mklos1

Jest nadzieja

Zrobiło się już ciepło (względem tego, co było do tej pory), więc trzeba było ruszyć. Wczoraj próbowałem ruszyć w teren, ale poniosłem sromotną klęskę. Opony Smart SAM zupełnie nie dają sobie rady na śniegowym błocie. Na odcinku około 10m trzy razy byłem bliski gleby, więc odpuściłem. Musiałem zadowolić się ulicą. Zatem dzisiaj zmieniłem maszynę i wyjechałem za miasto. Jest jak na załączonych obrazkach... Kiepsko. Na szczęście tendencja wzrostowa, więc może za tydzień śniegu już nie będzie. Szko

mklos1

mklos1

Malinowy overkill

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1873   Jeżeli ktoś się obraca w świecie systemów wbudowanych, to powinien kojarzyć hasło: "Raspberry Pi". Jest to minikomputer w formacie karty kredytowej, przeznaczony dla deweloperów-elektroników. Gdy się pojawiła na rynku, zawojowała go. Dlaczego? Konstrukcja nie wnosiła nic odkrywczego. Tego typu systemy były dostępne już znacznie wcześniej. "RPi" przede wszystkim zdeklasowała rywali ceną. Oficjalny SRP to 35$/szt i trwa to do dzisiaj. W

mklos1

mklos1

×
×
  • Dodaj nową pozycję...