Na wstępie pragnę podziękować za wspólną jazdę pewnej nieznajomej rowerzystce, której wsiadłem na ogon pod Górą Śmieciówą i za którą ciągnąłem się do Janowa.
Dzisiaj mimo upału pojechałem do Kampinosu. Jak las, to dzisiaj będzie trochę więcej o łażeniu boso...
W mojej historii rowerowej był pewien okres czasu (kilka długich lat), kiedy to rower stał na balkonie i niemiłosiernie rdzewiał i rozpadał się na moich oczach. Ja w tym czasie, żeby zażyć choć trochę ruchu spacerowałem po lesie. Żeb
Mam trochę zaległości jeżeli chodzi o uzupełnianie wpisów. Odkładanie, odkładanie i odłożyły się trzy dni. A zatem jedziemy...
Czwartek.
Pojechałem remontowaną Sochaczewską. Dobrze, że jest remontowana, gdyż stan nawierzchni był opłakany. Prace są zakrojone na dużą skalę. Rowerem da się przejechać po chodniku. Jak ktoś ma leprze ogumienie może spróbować pojechać po tłuczniu. Jednak z obu stron jest zakaz wjazdu (nie dotyczy właścicieli posesji).
Piątek.
Po w
Jak wiadomo od pewnego czasu mamy system Viatoll. Bramki, pieniądze itp sprawy. No i właśnie o bramce chcę powiedzieć... Wzdłuż S8 przelatującej przez zachodni kraniec Warszawy biegną drogi techniczne/lokalne. Gdzieś jadąc sobie wzdłuż S8 napotyka się bramkę (chyba systemu Viatoll) i generator diesla, który ją zasila. Nic dziwnego by w tym nie było, gdyby bramka stała na szczerym polu, gdzie o podłączenie się do sieci energetycznej nie łatwo. Ale w Warszawie brak prądu?
N
Obręcz Kross R poszła do śmietnika. Raczej pójdzie, bo piastę planuję zostawić. Mam nowe koło... Na bogato! Piasta na maszynach. Obręcz Ryde Zac 19 no i koszerne szprychy. Jutro pierwsza jazda. Przy okazji wymiany koła obejrzałem z bliska kasetę... Średnio widzę kolejny sezon...
W tunelu przy Dworcu zachodnim pojawiły się nowe kwiaty.
Ciekawe ile osób codziennie tam przejeżdżających wie, co to za miejsce. Chyba niewiele, skoro w zeszłym tygodniu obok wypalonych zniczy pojawiła się butelka po piwie... Czasami czuć szaletem... A gdzie? Tutaj: Konzentrationslager Warschau.
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1022
Wieje, pada, wiec gotuję. Może nie jest to jakaś wysublimowana kuchnia molekularna, ale oprócz jazdy na rowerze trzeba czymś żyć...
Oto jak wygląda lusterko po 3 miesiącach spędzonych na balkonie.
Nie nadaje się do użycia. Plastikowe sreberko ma burchle i powierzchnia nosi ewidentnie plamy utlenienia. Generalnie lusterka idą do kosza, bo nie da się z nich korzystać. 40 PLN/szt. Nie polecam! Zatem parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
Może tym razem opowiem coś o swoich oponach, bo dziś dokonała się zmiana. Od zeszłej jesieni jeździłem na oponach Schwalbe Marathon Dureme. Oponka niezła. Bardzo łatwo toczy się po drodze, szczególnie przy wyższym ciśnieniu. Daje sobie radę na ubitej ścieżce - całkiem niezła opona trekingowa. Ale pojawiły się na niej spękania (znów!). Pojawiły się dwa pęknięcia wierzchniej warstwy, na powierzchni bocznej, zarówno na przednim jak i tylnym kole. Ale to pół biedy. Na przednim kole jest także pęknię
Nowy wpis na moim blogu: http://blog.bosorowerem.pl/?p=304
Podsumowałem w nim, co i za ile będę musiał/chciał wymienić w moim trekingowcu po przebiegu 12 tyś km.
Nowy wpis na moim blogu: http://blog.bosorowerem.pl/?p=306
Odkopałem stary temat i zebrałem napisałem po krótce dlaczego lepiej mieć tanią kasetę i droższy łańcuch.
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=322
Opisałem trochę ciekawych rzeczy związanych z tym, jak producenci w instrukcji obsługi podchodzą do użytkowania rowerów. Zapraszam do czytania i komentowania.
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=567
Może to nie jest kuchnia kolarska, zawiera wszystko, czego kolarz nie potrzebuje, ale wyszło smacznie. Polecam zajrzeć i skomentować, ewentualnie samemu spróbować zrobić
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=584
Policzyłem przełożenia, żeby zobaczyć czy zastosowane danych komponentów ma sens. Czy coś wyszło? Zapraszam do odwiedzin i komentarzy.