Skocz do zawartości

fan91

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika fan91

Odkrywca

Odkrywca (3/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

9

Reputacja

  1. @Arassuil 8tys? Robili to tak, że połowę kalorii mieli z odżywek i nie jest to żart Pisanie dziennego zapotrzebowania na białko w przeliczeniu na masę jest jak najbardziej prawidłowe. To prawda, że do budowy mięśni potrzeba wszystkich egzogennych aminokwasów, ale nikt o zdrowych zmysłach nie przelicza dokładnie jaki amino jest w jakim jedzeniu. Może trochę nie sprecyzowałem, że chodzi mi o białko zwierzęce. Jajko nie jest jedynym produktem mającym wszystkie aminokwasy, po prostu ma najlepsza przyswajalność a to dwie różne rzeczy Wszystkie białka zwierzęce są uważane za pełnowartościowe, idąc nawet tokiem twojej wypowiedzi, skoro do budowy mięśni człowiek potrzebuje wszystkich amino to niby czemu w wołowinie ma ich nie być skoro to mięsień a amino zwierzęce są takie same jak ludzkie? To tylko tak gwoli ścisłości napisałem. Pozdrawiam
  2. @kurczakmaly Jako, że spędziłem trochę czasu na siłowni to powiem Ci to co zawsze tam mówią: dieta nie pomaga bo za mało jesz. Wydaje Ci się, że więcej nie da rady ale zawsze da. Znam ludzi którzy na masie potrafili jeść po 8tys kcal dziennie. Obstawiam, że ty jesz koło 2500. W ogóle jeśli chcesz przybrać kilogramów to rower jest średnim pomysłem. Podczas jazdy zużyjesz cały naddatek kaloryczny i tyle. Jeśli koniecznie chcesz przybrać masy to idź na siłownię i tylko wtedy będzie sens wrzucania do diety odżywek typu gainer, dieta wysokobiałkowa ale też bez przesady (jakieś 1,7g białka na kg masy ciała) i unikałbym aerobów. Czy to będzie zdrowe? Nie będzie, ale jeśli jesteś genetycznym chudzielcem to obawiam się, że nie masz innego wyjścia żeby zrobić masę mięśniową bo chyba nie chcesz wrzucić na siebie tłuszczu
  3. Trochę tutaj poleciałeś. Nie chcę wyjść na obrońcę koncernów ale w niczym nie masz racji. Fizjologicznie u zdrowego człowieka T3 stanowi małą część hormonów tarczycy a większość T4. T4 daje się dlatego, że po 1. jest tańszy a po 2. działa fizjologicznie. T3 "czyste" jest dostępne w Polsce, ale jest zalecany tylko osobom z niewydolnością enzymu przekształcającego T4 do T3 co jest bardzo rzadkie i jeśli na to nie cierpisz to żaden lekarz Ci tego nie przepisze. U osób z niewydolnością tarczycy brak jest jest T4 a dejodynaza "nie ma co robić". Taka osoba jeśli dostanie T4 w sposób naturalny sobie to przerobi do aktywnego hormonu. I nie istnieje takie coś jak podanie T3 od razu w dobrej dawce bo to też trzeba by suplementować całe życie, tak samo jak T4 tylko wyjdzie drożej. Hormon po połączeniu z receptorem ginie. Poza tym w T3 trudniej byłoby dostosować dawkę, a to nawet z T4 czasem jest problemem, co zapewne wiedzą ludzie którzy się trochę z niewyrównaną niewydolnością pomęczyli.
  4. Najlepiej obcinać węgle. Albo na początek w diecie zastąpić cukry proste złożonymi, to może trochę dać u kogoś kto objadał się czekoladą. Wycięcie z diety tłuszczu to problemy nie tylko ze wspomnianymi witaminami (A,D,E,K) ale także z hormonami steroidowymi. Bezpieczny poziom to ok 50g tłuszczu dziennie w diecie. Jeśli uważacie że to dużo to poczytajcie jakie problemy mają kulturyści wycinający tłuszcz na redukcji naturalnej. Białko tez jest potrzebne bo w końcu jesteśmy na forum sportowym Więc jeśli ja bym się odchudzał to na wstępie bym zwiększył aktywność fizyczną, później skupił się na węglach złożonych, później obcinał węgle, później białko a na sam koniec tłuszcze. Oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy ktoś ma w diecie 200g tłuszczu No i wszystko należy robić z głową. Wszystko w diecie jest potrzebne. A T3 w Polsce jest tak samo dostępne jak T4, w aptece, na receptę tyle że w mniej zróżnicowanych dawkach. W ogóle to w połowie spalaczy tłuszczu są hormony tarczycy niestety.
  5. Dieta HCG to nie jest mądry pomysł. HCG działa u mężczyzny jak LH, a więc powoduje wzrost testosteronu. Jeśli już ktoś jest takim desperatem to lepiej brać samego teścia, mniej się hormonalnie rozreguluje.
  6. Samym jeżdżeniem wagi nie zrzucisz. Musisz jeść bardzo dużo, albo mało jeździć i bilans kaloryczny wychodzi na plus skoro nie chudniesz. Contador też przy odpowiednim apetycie mógłby ważyć 80kg.
  7. Mi się jakoś kojarzy że w giancie miała 27,5 bo sama taki wybrała. Z resztą nie ważne, to tylko pokazuje, że ludzie którzy wg niektórych nie powinni jeździć na 29 bo są za niscy potrafią na takim rowerze wygrywać zawody na poziomie międzynarodowym i nie przeszkadza im rzekome brak zwrotności czy ociężałość.
  8. Ja po kilku latach na 26 przesiadłem się na 29 i jestem bardziej niż zadowolony. Po prostu jeździ się szybciej, w każdych warunkach i na każdych trasach. Mam 183 cm wzrostu i nie czuję się za mały na takie koła. Trochę potrwało zanim się przyzwyczaiłem, no ale do wszystkich nowości trzeba się przyzwyczajać Moim zdaniem warto kupić 29 ze względu na większy komfort nawet w porównaniu do 27,5. Te szybkości myślę, że są bardzo porównywalne. Masz zawodników XC, z których jedni jeżdżą na 29 a inni na 27,5 i widać, że wygrywają zawodnicy a nie koła. Mai włoszczowskiej kross wcisnął 29 i zaczęła bardzo dobrze sezon, a ma 170 cm. Koniec końców taki wniosek mi się nasuwa, że ja znowu bym brał 29
  9. To jaką będziesz miał pozycję zależy od geometrii ramy. Są producenci, którzy usilnie się trzymają krótkich górnych rur (no. cube czy ghost) albo tacy co stosują bardziej sportowe, długie rury (lapierre w ramach pro race czy trek). Długość i kąt mostka też ma duże znaczenie. Dlatego uważaj, żebyś nie dobrał roweru z seryjnym mostkiem 75mm a później go zmienił na 130mm nawet regulowanego, bo wtedy to raczej nie wyprostuje Twojej sylwetki na nim
  10. Hej, sam stałem przed podobnym dylematem. Mam 183cm i wybrałem 29er. Jestem zadowolony i nie powiedziałbym, że jest wolniejszy od 27,5 a komfort jazdy w terenie dużo lepszy. 27,5 ja bym brał gdybym miał bliżej 175cm. Masz tutaj chyba najlepsze porównanie teraz na yt (chociaż porównanie dla ścigantów zrobione ) : part1 part2 Nie wiem czy te porównania Ci coś podpowiedzą ale myślę, że warto obejrzeć
  11. Jak na moje oko ghost jest za krótki do poważniejszej jazdy. Sam mierzyłem i siedziało się na nim jak na holendrze. Mi akurat spodobały się geometrycznie ramy lapierre pro race, mają długą górną ramę i firma chyba specjalnie nie zdziera A jeśli chcesz krótkie tylne widły to BMC z tego co wiem takowe ma.
  12. fan91

    [rower] 29er czy 26 do 3,5 tys.

    Chodzi mi dokładnie o to co napisał Ziemko, kto jeździ na trójblacie może napisać uzasadnienie dlaczego tak, a nie inaczej. To samo z fanami innego ustawienia. I dzięki za dotychczasowe odpowiedzi
  13. fan91

    [rower] 29er czy 26 do 3,5 tys.

    A co myślicie o tej sztuce: http://allegro.pl/ghost-htx-actinum-2972-19-rockshox-reba-shimano-xt-i4677586748.html oczywiście cenę bym chciał ponegocjować.
  14. fan91

    [rower] 29er czy 26 do 3,5 tys.

    Ciężko mówić o jakiejkolwiek mocy w nogach po 2 letniej przerwie także 36/22 byłoby chyba odpowiednie dla mnie.
  15. fan91

    [rower] 29er czy 26 do 3,5 tys.

    Komfortowo w rozumieniu takim żeby kręcić w normalnych kadencjach, powiedzmy 50-140/min (podałem tak orientacyjnie, żeby nie było). No i nikt nie powiedział, że chce tyle jechać w terenie, ale zdarzało mi się jeszcze na 26 jechać asfaltem w okolicach 70 km/h (oczywiście z górki )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...