właśnie wrzuciłem łancuch do wody z kretem:) zobaczymy, poki co ładnie odchodzi..lepiej niz plynem do naczyn na pewno..
edit:
pierdziele to, syzyfowa robota z plynem/proszkiem/kretem.. nic innego niz benzyna.. wyruszam na stacje wlasnie bo stracilem cierpliwosc po 30 minutach trzepania, z benzyna na dwa razy zaawsze schodzilo pieknie:) pozdr