Skocz do zawartości

[rower] - problem z wyborem


00Ania00

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Większy piach zalegający na leśnych ścieżkach to znikomy procent, większość to dość mocno ubite trakty gdzie jest więcej kałuż niż piachu.

 

Jeździmy po innych lasach, w moich piaszczystość scieżek to 40% i szyszek nie brakuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyszek ??? W Puszczy Bukowej ???? :)

 

Obawiam się natomiast, że większość dam próbujących zmienić przełożenie "pod górę" w momencie gdy już stoją w miejscu bo "sił niet" , będzie miała dość rowerowania w takich warunkach i na MTB 26" z korbą 20/30/40 i kasetą 12-36 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pablo59

 

W Bukowych (nie wiem czy wiesz ale to są "Góry Bukowe" :teehee: z nawy, podobno najniższe góry w PL ;)) pewno nie, ale 75% lasów wokół Szczecina to sosny, zresztą Bukowe to z 2 strony miasta ode mnie. 

 

Łudzę się, że "urok" MTB wpłynąłby na taką damę, że zwróciłaby uwagę, że w bike'u jest coś takiego jak przełożenia, z których się korzysta :wallbash:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu dalej to samo, "kupujta górale, dwadzieściasześćcali i szeroka kicha rzondzi w ulicznym hardkorze, półtora kilo mniej da ci fory we lesie i piaskach!" ;)

 

jip, tak na poważnie - w mieście jeździ się na rowerach miejskich, to nie żart. W Warszawie popularne jest Veturilo i nie są to rowery górskie. Jeżdżą sobie panie na damkach z cieniutkimi oponkami i beż żadnej amortyzacji. Czasem przeleci kolarz starszej daty na zabytkowej szosie i hipster na "ostrę kołę". Owszem, sporo gawiedzi męczy się na DDR/DDRiP na (pseudo)góralach nie wiadodmo po co, skoro często taki "teren" to 100% ich użytkowania. Na forum znikąd nie biorą się pytania w stylu "jaką najcieńszą oponę włożę do mojego roweru mtb?" albo "brakuje mi szybszych przełożeń, co mam zrobić?".

 

Z innej beczki - moi znajomi z podwarszawskich miejscowości często jeżdżą na crossach przez MPK. Bez spinki, jak trzeba podejść to się podejdzie, a piach który tak mitologizujesz często taki, że może dopiero na fatbike'u by się przez to sprawnie przedarł (wydmy). Był niedawno na tych terenach jeden z maratonów Polandbike, ot i znowu oprócz prosów i zaawansowanych amatorów pani na dameczce, gość na przełaju, para na tandemie i uwaga! Jechali sprawnie i dojechali! Nieraz sprawniej niż mocno "wykolarzeni" posiadacze najnowszych rowerowych technologii MTB.

 

Nie piszę tego na zasadzie "bo wszystkim się da" (tu zdjęcie gościa na monocyklu w górskim maratonie), tylko chodzi o racjonalny dobór i wykorzystanie roweru.

Jak ktoś chce się poruszać po asfalcie i ubitych drogach i czasem wjechać do lasu na ścieżki o trudności parkowych alejek, to nie ma sensu kierować na siłę do mtb. Miasto też zwykle nie przypomina górskich wertepów, nawet jak droga jest dziurawa a krawężnik wysoki. Szyszki na ścieązkach? No litości...

Za małolata po lesie i ulicach jeździłem na Wigry 3 i nie nabawiłem się z tego powodu kontuzji, ani nie kojarzy mi się to ze szczególnym dyskomfortem - wręcz przeciwnie.

 

Strasznie jesteś zafiksowany na tę "góralszczyznę". Z drugiej strony może nie ma się co dziwić patrząc na poziom "kultury rowerowej" w Polsce, gdzie wszystko poza "góralem" i "kolarzówką" to egzotyka.

 

Tak BTW, skąd wziąłeś te "1,5kg"? Rowery MTB z niższej półki nie są wcale specjalnie lżejsze od crossowych, i tu i tu montuje się podobny osprzęt i ciężkie uginacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@modrzew

Veturilo ma służyć do przejechania 3 stacji metra i tak, żeby pani w sukience też mogła się przejechać, każdy system miejski (Sz też to ma) wychodzi z takiego założenia.

 

Uważasz, że miasta i drogi w PL są dobrej jakości? Ja mam inne zdanie jak patrzę na pobocza i pożal się boże śmieszki rowerowe z nierówną kostką i krawężnikami co chwila. Las jest sporo łagodniejszy, miasto to jest teren.

 

Jeżdżenie przez piach, po lesie, po wilgotnym - zrób to na seryjnym prawie-slicku 1.6 i potem na SmartSamie 1,75/2.0 zakładam się, że wyczujesz różnicę - obie opony ważą m/w tyle samo i mają porównywalne opory toczenia.

 

Po co podchodzić pod każdą większą górkę na piechotę? skoro można sensowniej - używając niższych przełożeń, gdzie tu przyjemność? ze zsiadania z mułowatego bike'a, żeby nie przeciążac kolan?

 

Za małolata różne rzeczy się robiło i mniej ważyło.Wjedź półslickiem 1.6 w stado szyszek a potem SS 2.0, będzie mniej bolało i rower tak nie będzie tańczył.

 

Sam złożyłem swojego 26" od podstaw, zmieniałem komponenty, aż wyszła typowa hybryda, wszystko po to, żeby dojśc do wniosku, że mogłem taniej (2x)  i szybciej (z pół roku zamawiania, montownaia, zmieniania) mieć to samo. Wystarczyło w dobrym MTB zmienić opony + kokpit.

 

Podałem wcześniej - autorka myśli o Krossie Trans Global 16 kg, w tej cenie jest R520 ładnych parę kilo lżejszy. Trzeba pamiętać, że cross jest bardziej cywilną wersją szosy (bo cienkie opony, wycieniowana rama, obręcze, ale kiera już prosta). Gdyby autorka żyła w Berlinie, Msterdamie czy innym Ryżu kupowanie crossa czy treka uważałbym za całkiem sensowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ross jest bardziej cywilną wersją szosy (bo cienkie opony, wycieniowana rama, obręcze, ale kiera już prosta).
No i pięknie widać, jakie masz pojęcie o temacie. Cross to taka totalna mieszanka wszystkiego, ale akurat z szosą wspólnego ma mało. Ramie i kokpitowi bliżej do MTB, hamulce i kaseta żywcem z MTB, korba i wideł z trekkinga (chyba, że trafisz na skok 75 mm, który do niczego nie jest podobny :P), opony wejdą i górskie i szosowe - ot, takie "niewiadomoco". Uniwersalny sprzęt robiony z myślą o twardych nawierzchniach (korba) i niezbyt wymagającym terenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pięknie widać, jakie masz pojęcie o temacie. (...) opony wejdą i górskie i szosowe (...) Uniwersalny sprzęt robiony z myślą o twardych nawierzchniach (korba) i niezbyt wymagającym terenie.

 

No i teraz sobie sam odpowiedz, czy takiemu crossowi bliżej do szosy czy do MTB.

Do np. Zethosa wejdą "górskie" opony takie w rozmiarze 2.0? Do hybrydy MTB na pewno wejdą cienkie 1.2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rodszyld

Wkładałeś, czy zakładasz że wejdą?

Też myślałem, że wejdą u mnie 2.0, a okazało się, że lipa - ledwo 1,75 dało się wcisnąć, na milimetry, problematyczne okazało się nie przejście przez skośne rury trójkąta lecz przez dolne przy suporcie.

 

Nie zmiania to faktu, że cross'owi brakuje górskich przełożeń, które dla amatorów są zbawienne - można na nich powoli, komfortowo i bez spinki pokonać chyba wszytsko podczas spokojnej wycieczki po polskich nawierzchniach. Zamiast powtarzać sobie ehhh, lewa, ehhh, prawa, ehhh, nogi już mi odpadają, tyłek też od wertepów - o tym jak zauważyłem nie wspomina się ludziom na forum.

 

Gdzie więc te zalety crossa, którego tak polecacie, na spokojne, rekreacyjne wycieczki za miasto i po mieście?

- waga? do 2k zazwyczaj wyższa niż MTB

- przełożenia? brak górskich, czyli przy niskich prędkościach czyt. kadencji - zsiadamy albo przeciążamy stawy

- opony? bliżej im to kolarskich szytek niż do komfortowych średnich balonów (SmartSam 1.6 w Zetosie ma balona jak 1.2-1.3 oraz o 1-1.5 bar w ciśnieniu wiecej)

- geometria - zazwyczaj podobna, cross powinien mieć zbliżoną do MTB, zresztą to da się skompensować w 80% przez prostą modyfikację kokpitu

 

MTB

- waga? do 2k zazwyczaj niższa niż cross

- przełożenia? bardzo uniwersalne, żaden teren na spokojnej wycieczce nie stanowi problemu

- opony? 2.0/1.75 typu SmartSam lub HutchinsonPython mają niskie opory toczenia przy 2x większym balonie i ciśnieniu o 1-1.5 bar niższym, czyli wyłapują 2x więcej nierówności

- geometria? do 2k zazwyczaj jest tak samo rekreacyjna jak w crossie, ew. modyfikujemy kokpit

 

Dla mnie rower rekreacyjny w polskich warunkach, to komfortowy, czyli nie wymagający nadmiernego wysiłku, nie powodujący, że rowerzystę trzepie po stawach i krzyżu na byle asfalcie czy w lesie, że musi z niego zsiadać bo trochę piachu sypnęło lub morenę usypało a "wredni" drogowcy tędy akurat puścili drogę pod górę.

 

Gdyby ktoś napisał - lubię sobie depnąć na rowerze, potrzebuję roweru do szybkiej jazdy po asfaltach 90%, czasem trochę wjadę w las 10%, przełajówka to nie dla mnie, chcę mieć coś bardziej unwersalnego, wyboje i nierówności mi nie straszne - to cross będzie dla takiego człowieka idealną, cudną maszynką :) Dla rowerzysty rekreacyjnego, raczej nietrafiony zakup za zaoszczędzone z trudem 2k.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uroiłeś sobie to wszystko?czy tak na poważnie?jesteś mesjaszem rowerzystów i znasz odpowiedzi na wszystkie pytania?czy z uporem maniaka lansujesz swój i tylko jedynie słuszny i prawdziwy koncept?rozumiem że lata badań i doświadczeń innych to o kant du.. można rozbić?pokaż tą swoją hybryde wiec,podziel się tą tajemną wiedzą przeznaczoną nie dla nas maluczkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę ci odpowiedzieć że przesadzasz z tą koszernością,jakieś korzenie?Jeżdzę na pojazdach rowerowych od lat ponad 30 i też próbuje różnych wynalazków,nie ma złotego środka a koła 26 na miasto to niestety niewypał,tragizujesz że koło 28 nie sprawdzi się w terenie a przełaje?czyżby cała ta konkurencja to niewypał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wkładałeś, czy zakładasz że wejdą?
Wkładałem Marathon Dureme 28x2.0  <_< 

 

Zamiast powtarzać sobie ehhh, lewa, ehhh, prawa, ehhh, nogi już mi odpadają, tyłek też od wertepów - o tym jak zauważyłem nie wspomina się ludziom na forum.
Na moim mtb na kołach 29" z oponami 2,25 pod cisnieniem 3 bar również mnie trzęsie na wertepach, na crossie z oponami 35 mm z ciśnieniem 5,5 bar tez.  Mimo tego nie proponuję autorowi tematu fulla, bo do jazdy rowerem w określonym terenie trzeba się przyzwyczaić i współmiernie włożyć do niej pewien wysiłek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

krossy nie są polecane bo pękały im ramy na spawach
Kross miał wpadke z pękajacymi ramami ale były to w jednej serii  rowerach mtb w ubiegłym roku. W rowerach trekkingowych jak i crossowych nie słyszałem nic o jakiś wadliwych ramach. Tak jak pisałem wcześniej z Twoich propozycji najlepszy jest Trans Global :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marko68

Jakie korzenie? Skąd to wziąłeś?

Odróżnij proszę sportowca, który z lubością i wywieszonym językiem pomyka w przełaju, od rekreacyjnego, który tej przyjemności ze wzmożonego wysiłku i poświęcenia w tyłku i stwach mieć nie chce.

 

@rodszyld69

Ile razy bardziej w tym samym terenie, an tym samym asfalcie trzesie cię jadąc na crossie z 35 mm i 5,5 bara i na góralu 2,25 i 3barami? Przecież nie tyle samo. 

Jakie prędkości średnie (przejazdowe) na asfalcie masz na 29" i na crossie? Ile wtedy różni się komfort?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ile razy bardziej w tym samym terenie, an tym samym asfalcie trzesie cię jadąc na crossie z 35 mm i 5,5 bara i na góralu 2,25 i 3barami? Przecież nie tyle samo. 
Nie mogę porównać tych rowerów do siebie gdyż cross służy mi do jazdy po mieście, asfaltach i wycieczek, mtb jest do jazdy sportowej w ciężkim terenie.

 

Jakie prędkości średnie (przejazdowe) na asfalcie masz na 29" i na crossie? Ile wtedy różni się komfort?
Na crossie lżej mi się jeździ, nie czuję tak oporów toczenia jak w moim mtb. Prędkości nie porównywałem gdyż jak pisałem wcześniej nie jeźdzę nimi po tych samych trasach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rodszyld69

No co Ty, przecież wyjeżdżasz z domu tę samą trasą - nie czujesz żadnej różnicy w amortyzacji między oponami 35/5,5bara a 57/3,0bar?

To, że przy wąskiej kiszce z 5,5 barami sunie się lżej to nie tajemnica - na tym opiera się koncept kolarzówki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No co Ty, przecież wyjeżdżasz z domu tę samą trasą - nie czujesz żadnej różnicy w amortyzacji między oponami 35/5,5bara a 57/3,0bar? To, że przy wąskiej kiszce z 5,5 barami sunie się lżej to nie tajemnica - na tym opiera się koncept kolarzówki. 
  Na 57/3 bar fakt jest większa amortyzacja ale musze nadmienić mam założone bardziej miękke siodło niż w crossie. Całą tą przyjemność zakłócają większe opory toczenia ;) Crossowi na oponach 35 mm do kolarzówki daleko, raz ż powodu szerokich opon, dwa brak baranka, trzy amortyzator z przodu, cztery geometria. Rowerkiem szosowym mam w planach w przyszłym roku jeździć po tych "tragicznych Polskich drogach" może poprosze o azyl "komunikacyjny niemiaszków :P Polecam Ci te forum o stanie naszych dróg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rulez

pisałem bardziej ogólnie, że podstawą konceptu kolarzówki jest cienka oponka napompowana na max, i jeszcze 0,1 bara więcej ;) mogłem się lepiej wysłowić

 

@rodszyld69

Chodziło o porównanie szerokości opon i ciśnienia i wpływu na wybieranie nierówności i komfort. Skoro masz 29" do typowego jeżdżenia w terenie z typowo terenową oponą to siłą rzeczy opory toczenia będą sporo większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...