Trzy matki z małymi dziećmi siedzą u psychiatry na terapii grupowej.
Każda z was ma jakąś obsesję – zauważa doktor.
Zwraca się do pierwszej pacjentki – pani ma obsesję na punkcie jedzenia – nawet córkę nazwała pani Candy.
Do drugiej mówi – a pani ma obsesję na punkcie pieniędzy – nawet dała pani córce na imię Penny.
W tym momencie trzecia chwyta synka za rękę i szepce – „idziemy, Dick”