[tricki] + sprzęt czyli jak ogarniać mniejsze i większe dropy

[maciejski]

Hej.

Zmieniłem widelec z praktycznie sztywnego sprężynowca (Launch T8) na powietrznego Epicona 140mm skoku. Na widelcu, który prawie się nie uginał bez problemu zeskakiwałem w momencie, gdy była różnica poziomu gruntu podciągając kierownicę do siebie (stojąc na pedałach), z obecnym amorem idzie to dziwnie, on się przed samym zeskokiem gnie przez co lot ciężko poderwać przednie koło.

Uprzedzając pytania - i tak mam nadmuchanego Epicona dużo więcej niż 'ustawa przewiduje' pod moją wagę zatem dodmuchiwanie nie wchodzi w grę. Czy jest jakaś 'technika' pokonywania uskoków?

 

I też trochę nie w temacie, zachciało mi się nauczyć bunnyego, za cholerę nie mogę poderwać tylnego koła, przód spokojnie idzie w górę, próbowałem się zapierać nogami ale nic nie idzie, za sztywny jestem i za stary?

[Michal93]

Jaka rama?

A o wybijaniu do BH było sporo, sam nawet ostatnio pisałem... Wystarczy użyć szukajki.

Na youtubie też masa poradników.

[maciejski]

Rama Giant Brass 2 16,5". Więcej chciałbym się dowiedzieć o dropach i amorku, nt. BH duuużo oglądałem i czytałem, nie wychodzi mi, pewnie to kwestia treningu z miesiąc.

[7Devis]

Mówisz miesiąc? Spróbuj podnosić na początku sam tył, później dodaj przód i BH wyjdzie po 10 minutach