sibonan Napisano 30 Października 2010 Napisano 30 Października 2010 Błagam forumowiczy o doradzenie w wyborze amora. Obecnie buduję nowy rower. Rozważam trzy propozycje: 1. Rock Shox Reba Team 2010 z manetką i Blackboxem - za 1350zł 2. Fox F100 RLC FIT za 2250zł 3. Fox F100 RL Remote za 2400zł Ważne dla mnie jest aby widelec był łatwy w regulacji, sztywny, łatwo serwisowalny/naprawialny. Obecnie uzytkuję RS Sid Team 2010 i jestem z niego zadowolony. Słyszałem, że foxy są bardzo sztywne i najlepsze, ale z wypowiedzi niektórych forumowiczy wydaje mi się, ze przebija tylko snobizm bo w wielu postach nie ma żadnych racjonalnych poprtych doświdczeniem argumentów że fox jest lepszy od rs. Dlatego bardzo was proszę o merytoryczną podpowiedź. Mam między innymi takie wątpliwości: czy serwis Foxa nie jest zbyt drogi i z jakimi wydatkami się wiąże. Wersja RLC ma tłumienie powolenej kompresji, co oznacza że przy bujamu widelec nie ugina się lecz zwalnia ją dopiero szybsze mocniejsze uderzenie, ale czy (coś za coś) to nie powoduje, że widelec jestniejako "spoźniony" na przeszkodzie, czy nie jest zbyt twardy na małych nierównościch. Npaiszcie jakie awarie mają Foxy których uzywacie. Co do Foxa RL, pytanie jak płynnie chodzi, czy nie ma wycieków oleju i czy jest sztwyniejszy od Reby, tj. czy jest w praktyce sztywnieszy od Reby. Moje wątpliwości właściwie zmierzają do rzeczowego wyjąnienia czy WARTO wydać aż 1000zł więćje na foxa mjąć do dypozycji sparwdzoną rebę z dobrym tłumikiem BB i manetką???? Za wszelkie sugestie i opinie z góry dziękuję. Zaznaczam, że nie scigam się maratonach (typ kuturysty 96 kg mięcha)ale bardzo lubię rower jako forme treningu aerobowego, jeżdżac w terenie z prędkością ok. 25 do 35 km. Zupełnym "limem" rowerowym nie jestem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.