Skocz do zawartości

[wypadki] Wasze wypadki na downhillu


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Opiszcie wasze wypadki downhillowe, freeridowe, dualowe i inne związane z kolarstwem grawitacyjnym. Sam miałem ich wiele i za dużo czasu zajęło by mi ich opisanie. nie znaczy to, że jestem jakąś fajtłapą. B)

Napisano

Ja ich miałem wiele , jak miałem słabe umiejętności i sprzęt zawodził . Raz na dablu 6 m dobiłem boxxera tak że stracił tłumienie i poleciałem przez kierownice w dół . Najczęściej teraz zdarza mi się zahaczyć o drzewo i mnie znosi ( efekt takich upałów = suche trasy = latające na wszystkie strony opony ) . Poważnych kontuzji nie miałem , 2 razy skręcone kostki ( raz gips na prawej ) , i uszkodzony nadgarstek ( boli przy wykręcaniu , lekarze nie wiedzą o co chodzi ? a żadnej gleby nie miałem ) i to tyle .

Napisano

No ja to nie dawno jade na koncercie sobie full ludzi juz chce sobie dać w pedał a nie zobaczyłem wielkiego krawężnika i jakimś szybkim unikiem wjechałem przednim kołem na niego ale tylne zostało jak mi trzasło to chyba z 4m przelecialem przez kierownice w ludzi dla mnie nic sie nie stało cały obdarty i w siniakach no ale rowerek doznał małej kontuzji przerzutka tylna sie wygieła wraz z nią wózek przerzutki i sie porysowal troche . No ktoś wczesniej przytoczył fajny cytat,,Nie porysowany rower to nie rower"czy jakoś tak i miał racje ; d

Napisano

Wiadomość wygenerowana automatycznie

 

 

Ten temat został zamknięty przez moderatora/administratora.

 

Powód: To może nie rozmieniajmy się na drobne z tymi glebami

 

Jeżeli nie zgadasz się z zamknięciem tego tematu, prosimy użyć przycisku RAPORT dla tego tematu. Ekipa moderująca rozważy Twoją propozycję. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...