karolmazur17 Napisano 9 Lipca 2010 Napisano 9 Lipca 2010 mam pytanie czy lepiej kupic pike czy lyrika do enduro pod sztywna rame??waze 50 kg
blair7 Napisano 9 Lipca 2010 Napisano 9 Lipca 2010 Chyba bardziej pike, bo ten drugi to juz duzy amor i nie bedzie pasowal do ramy, a pozatym tego typu tamaty juz byly
enduroriderPL Napisano 10 Lipca 2010 Napisano 10 Lipca 2010 Pike jest świetnym widelcem i bedzie ok. Lyrik jest bardziej wyrośnięty i bardziej podchodzi do ram FS z większym skokiem. Reszta w archiwum.
barton Napisano 25 Lipca 2011 Napisano 25 Lipca 2011 Temat trochę stary ale go odgrzeję (mam model Pike 409) Ponieważ wcześniej ktoś napisał o Pike'u w enduro to i ja chciałem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Jeżdżę na nim już jakieś 2 lata, głównie po Beskidach (zwłaszcza Śląskim i Żywieckim). Po tym okresie mogę stwierdzić, że do enduro Pike jest wyśmienity. Oto kilka zalet: - U-turn, czyli regulacja skoku, dla mnie ekstra sprawa bo na stromych podjazdach nie podnosi mi koła, - sztywność, po takim czasie (a jeżdżę naprawdę sporo) amortyzator nie ma żadnego luzu, - obsługa bardzo prosta, - praca jak dla mnie bardzo dobra (nie jest to może bardzo czuły amor ale wg mnie to zaleta), ja mam czarną sprężynę i ważę 82kg, - pewność prowadzenia zwłaszcza na szybkich zjazdach, idealnie wybiera spore przeszkody (140mm robi swoje) Co do wad, ja osobiście nie zauważyłem. Niektórzy podają zbyt dużo wagę, ale w enduro to nie jest główne krytertium. To tyle, może się komuś przyda
enduroriderPL Napisano 27 Lipca 2011 Napisano 27 Lipca 2011 Pike to widelec, który wyznaczył nowe trendy wśród amorów do Enduro i pomimo upływu lat nadal jest dobrym widelcem, który nie jest przekombinowany.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.