MaverickPL Napisano 18 Czerwca 2010 Napisano 18 Czerwca 2010 Witam, w związu ze składanym przeze mnie nowym rowerem, zastanawiam się nad wyborem stosownego smaru do łożysk w korbie, sterach, ba nawet do sztycy oraz mostka żeby się nie zapiekły. Natrafiłem na taki uniwersalny produkt: http://www.rowerowy.com/narzedzia_serwis/oleje_i_smary/smary/ceramic_grease Czy to będzie dobry wybór na smarowanie wszystkiego tego, o czym napisałem ? Wiem, że w opisie jak byk jest napisane, że tak, ale może ktoś z Was miał okazję sprawdzić produkt i poleci / odradzi ? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
kubek20 Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 nada sie, ale można użyć najzwyklejszego towotu dorzucę jeszcze takie coś http://allegro.pl/item1070982876_smar_lozyskowy_shimano_50_ml.html
czaro1989 Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 ja używam i polebcam smar marki Bob Cat przeznaczony w zasadzie do koparek, itd itp ale za to bardzo odporny na ścieranie...
Przeor Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Witam, w związu ze składanym przeze mnie nowym rowerem, zastanawiam się nad wyborem stosownego smaru do łożysk w korbie, sterach, ba nawet do sztycy oraz mostka żeby się nie zapiekły. Natrafiłem na taki uniwersalny produkt: http://www.rowerowy..../ceramic_grease Czy to będzie dobry wybór na smarowanie wszystkiego tego, o czym napisałem ? Wiem, że w opisie jak byk jest napisane, że tak, ale może ktoś z Was miał okazję sprawdzić produkt i poleci / odradzi ? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Ten smar Finisha będzie ok ale pytanie czy warto przepłacać? Zwykły LT-43 sprawdzi się tak samo dobrze, a kosztuje bodajże około 10zł za kg smaru.
arroyo Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 ŁT43 (towot) - gęsta ciemno zielona maź, klasyk w smarowaniu łożysk, legenda porównywalna do wd-40 i srebrnej taśmy izolacyjnej. Stosowałem w starym rowerze i nie miałem z nim problemów, spisuje się dobrze, jak na smary łożyskowy przystało. Jest lepki toteż dobrze układa się przy nim kulki w łożyskach. Finish line ceramic - gęsta biała substancja, palcami można wyczuć, że jest bardziej śliski oraz mniej lepki niż ŁT43. Bardzo dobrze się to nakłada, smar potrzebuje chwilę czasu aby się bardziej upłynnić i wtedy łożysko sunie przyjemnie. Ze względu na tą ostatnią właściwość często smaruję nieco więcej smaru do łożyska wiedząc, że nadmiar nie będzie upośledzał pracy. Smar shimano - jasna zielona substancja, jest gęsty i ma wygodny aplikator, do tej pory jednak nie używałem. Sprawdzi się każdy, chociaż z największą przyjemnością używam smaru finish line, kładę go dość sporo i wciąż mam pół tubki do wykorzystania. Jeśli robisz tylko 1-2 rowery to nie powinno mieć większego znaczenia czy wydasz 10 czy 30 pln bo taki smar wystarczy na 2-4 lata.
MaverickPL Napisano 19 Czerwca 2010 Autor Napisano 19 Czerwca 2010 ŁT43 (towot) - gęsta ciemno zielona maź, klasyk w smarowaniu łożysk, legenda porównywalna do wd-40 i srebrnej taśmy izolacyjnej. Stosowałem w starym rowerze i nie miałem z nim problemów, spisuje się dobrze, jak na smary łożyskowy przystało. Jest lepki toteż dobrze układa się przy nim kulki w łożyskach. Finish line ceramic - gęsta biała substancja, palcami można wyczuć, że jest bardziej śliski oraz mniej lepki niż ŁT43. Bardzo dobrze się to nakłada, smar potrzebuje chwilę czasu aby się bardziej upłynnić i wtedy łożysko sunie przyjemnie. Ze względu na tą ostatnią właściwość często smaruję nieco więcej smaru do łożyska wiedząc, że nadmiar nie będzie upośledzał pracy. Smar shimano - jasna zielona substancja, jest gęsty i ma wygodny aplikator, do tej pory jednak nie używałem. Sprawdzi się każdy, chociaż z największą przyjemnością używam smaru finish line, kładę go dość sporo i wciąż mam pół tubki do wykorzystania. Jeśli robisz tylko 1-2 rowery to nie powinno mieć większego znaczenia czy wydasz 10 czy 30 pln bo taki smar wystarczy na 2-4 lata. Dzięki za wszystkie odpowiedzi, o takie porównanie mi właśnie chodziło. Wydać 30zł. dla mnie to nie fortuna, zwłaszcza jak składam rower za 3000 to sam smar jest procentem ceny całości. Mam jeszcze jedno pytanie: czy ten smar spokojnie zastąpi smar miedziowy do smarowania gwintów ?
Uba86 Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Ja używam od 3 lata Smaru MOTOREX taki zielony glut co go w Serwisach mają i shimano nakłąda go na swoje cześci. Tubkę mam 3 lata i złozyłem na nim 3 rowery. Została jeszcze połowa. Cena około 20-30zł. Nie ma lepszego.
enduroriderPL Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Łt-43 do łożysk jest idealny do pracujących elemetnów, nie miałem z nim żadnego problemu nigdy. Smar miedziowy do wkręcania suportu, nabijania sterów oraz na oś korby czyli do wszystkich miejsc, które lubią sie zapiekać. Korba posmarowana tym smarem schodzi wyczuwalnie lżej z osi suportu niż na innym smarowidle. Oczywiście możesz kupić FL, ale ja uznałem że nia ma sensu przepłacać i nie załuje. Ponad 90% całej chemii rowerowej ma swój odpowiednik przemysłowy, który jest tańszy i jest go więcej a jedyna różnica taka, że nia ma naklejki znanego producenta.
arroyo Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Ostatnie zdanie to prawda, którą warto sobie szybko przyswoić. Łożyska w rowerze pracują pod niewielkim obciążeniem, z małą prędkością i w niskiej temperaturze (porównując do maszyn napędzanych elektrycznie/spalinowo), większość specyfików się nada do smarowania.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.